Małe pary do lamusa?

1

Optymalny sposób gry niskich par zmieniał na przestrzeni lat. Za starych, dobrych czasów pokera, kiedy edge był nieco większy, a gracze nie byli karani za swoje błędy tak poważnie jak dziś, recepta na sukces z parami 22-66 była dość prosta – dążyć do jak największej oglądalności flopa bez zbytniej agresji i próbować złapać seta, a jeżeli to się nie udało karty szybko się pasowało. Dzisiaj taka taktyka jest niewystarczająca i niskie pockety mogą być powodem szybkiej utraty dostępnych do gry środków. W niniejszym artykule krótko omówimy analizę gry i opiszemy kilka typowych sytuacji, w której małe pocket pary są źródłem problemów.

Posiadanie oprogramowania trackującego bardzo ułatwia życie pokerzysty. Zamiast zastanawiania się nad faktem czy małe pary sprawiają nam problemy, szybko możemy to sprawdzić. Jak to zwykle bywa nie ma uniwersalnej strategii rozgrywania małych par na różnego typu stołach, przy jakich będziemy siedzieć. Inaczej rozgrywa się takie karty na stołach 6-max, a inaczej na 9-max. Jeżeli do tego dodamy różne strategie i style wygrywania, dość jasne się staje, że niektórzy gracze będą mogli wykazać zysk w rozgrywaniu par 22-66, a inni nie. Gdzie więc tkwi różnica? Dlatego właśnie warto okresowo analizować swoją grę za pomocą Trackerów lub filtrów Holdem Managera.

W kwestii PT4 sprawa jest dość prosta. Bardzo często nawet nie trzeba korzystać z określonych filtrów. Wiele aspektów swojej gry możesz sprawdzić korzystając z wizualizera zakresów dostępnego w zakładce statystyki.

Jeżeli zamierzasz przefiltrować swoje wyniki w sposób nieco bardziej szczegółowy, możesz skorzystać z menu w lewej dolnej części Poker Trackera 4. Holdem Manager jest bardzo podobny w tym zakresie – wystarczy kliknąć przycisk filtry w zakładce raporty i określić interesujące nas parametry ustalone przez deweloperów.

Zwróć uwagę na to, że bardzo zaawansowane filtry mogą dobrze wyglądać na papierze, ale prawdopodobnie wymagają zbyt dużej ilości próby, aby wynik był klarowny. Najlepiej trzymać się prostych wyliczeń, szczególnie jeżeli nie masz dużego doświadczenia w analizowaniu takich danych.

Otwieranie każdej małej pary z dowolnej pozycji przy stole było niegdyś złotą zasadą stolików 6-max no limit hold’em. Choć reguła ta nadal jest aktualna dla niektórych graczy, zwłaszcza na niższych stawkach, warto rozważyć usunięcie otwierania zakresu par 22-66 z wczesnych oraz średnich pozycji przy stole. Pierwszą przyczyną podjęcia takich kroków może być wynik analizy bazy danych. Jeżeli otwierając tego typu ręce częściej przegrywaliśmy niż wygrywaliśmy, rozwiązanie wydaje się jasne i proste.

Inny powód wyeliminowania rąk 22-66 może być trudny do uzmysłowienia. Niskie pary otwierające na wczesnej pozycji są na samym dnie zakresu otwierania. Już po c-becie szybko możesz wygrać rozdanie na korzystnym boardzie, ale dużo częściej zmuszony jesteś grać pasywnie. C-bet z małą parą, na gorszej pozycji często będzie EV-. Jeżeli twój postrzegany raising range z wczesnej pozycji jest wąski, ciężko będzie liczyć na implied oddsy, nawet jak trafisz seta.

Ogólnie, o ile za sobą nie masz słabego przeciwnika, nie ma sensu zmniejszać swojej przewagi, jaką jest szeroki zakres otwierania, włączając w to małe pary. Ale nie powinno to być nawykiem na zasadzie – zawsze otwieram każdą parę z każdej pozycji. Średnio masz około 11% na złapanie seta na flopie. Trochę mało, aby na setmainingu oprzeć strategię rozgrywania małych par.

Gra małych par na blindach jest bardzo złożonym problem. Spójrzmy na podstawy. Ponownie filtry będą twoim przyjacielem i jeżeli okaże się, że broniąc małych par przegrywasz więcej pieniędzy niż wygrywasz, powinieneś rozważyć zmianę swojego podejścia. Bardzo ważną do zrozumienia kwestią jest to, że twój win rate na small blindzie oraz big blindzie będzie równy odpowiednio -50BB/100 i -100BB/100 jeżeli spasujesz każdą rękę na ciemnych, a więc nadal będzie w porządku grać spoty EV- na blindach, tak długo jak ogólny EV będzie wyższy, niż kiedy byś sfoldował.

Spójrzmy na małą ciemną. Niektórzy gracze zalecają posiadanie zakresu „no call” w każdym przypadku, podczas gdy inni preferują obronę pasywną części rąk, zwykle obejmujących małe i średnie pary oraz dobrze grające ręce na flopie typu suited konektory lub broadwaye. W każdym razie sprawdzanie 22-66 na małej ciemnej po uprzednim raisie nie jest powszechne i zwykle profitowe. Jak najbardziej można wtedy takie ręce odpuścić. Jednakże, jest możliwe osiągniecie zysku z rozdania poprzez 3-bet puli do murujących graczy. 22-66 najlepiej grają na flopie przeciwko bzdurnym blokerom takim jak np. A3o. W miarę łatwo wtedy też jest się domyślić, gdzie jesteś w rozdaniu.

W kwestii big blinda, sytuacja jest bardzo podobna do small blinda. Ostatnimi czasy coraz częściej topowi gracze bronią takie ręce nawet na dziesięciu lub mniej blindach. Ważna tutaj jest struktura puli, która ułatwia decyzję o dołożeniu. Jeżeli pot oddsy nam się zgadzają często trzeba dorzucić. Zasadniczo jednak należy monitorować win rate takich rozdań. Dużo graczy wpada w pułapkę overplaingu tych rąk, czując że w przypadku minięcia się z flopem powinni zamienić rękę w blef. Często jest to zupełnie niepotrzebne.

W dzisiejszych czasach wyciągnięcie value z małej pocket pary jest o wiele bardziej skomplikowane niż jeszcze kilka lat temu. Zimne sprawdzenia graczy otwierających na EP oraz MP, którzy potrafią wykorzystać swoją przewagę zakresu, często szybko wyrzucą ciebie z rozdania lub sami spasują orientując się, że trafiłeś seta. Inaczej na pewno jest na micro stawkach, gdzie gra limp 22-66 może mieć sens, szczególnie jeżeli pasywnych graczy masz przed sobą, a 3-betujących wesołków za sobą. Pamiętajcie jednak, że taka gra jest bardzo przejrzysta i raczej nie ma dobrego sposobu na jej ominięcie (o ile chcecie limpować). Balansowanie range’u na tych stawkach to nie za dobry pomysł, częściej powodować to będzie szkody niż pożytek.

 

źródło: pokervip.com

Poprzedni artykułPolacy szaleją na Cyprze!
Następny artykułKolejny wielki powrót na Cyprze – Jeff Sarwer najlepszy w High Rollerze, dwóch Polaków na FT

1 KOMENTARZ

  1. A implied oddsy? Przecież należy także uwzględniać czy będziemy potrafili wyciągnąć z seta dostatecznie dużo tak aby pokryło to wcześniejsze straty. Jeżeli wiem, że gdy trafię seta villi będzie dalej opłacał go to jak najbardziej rozgrywanie niskich prawek będzie dochodowe. Jeżeli nie jestem pewien jak zagrać aby wyciągnąć odpowiednią wartość mając seta i nie potrafi ktoś dostosowywać zagrań dla poszczególnych rodzajów gracza to będzie to niedochodowe!

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.