Main Event WSOP – największy bad beat, o którym zapomniał świat pokera

0
Zvi Stern bad beat

Gdybyście mieli pomyśleć o największych pokerowych bad beatach z Main Eventu WSOP, to do głowy przychodzą zapewne dwa rozdania. W jednym z nich Jonathan Duhamel trafił strita w starciu z Mattem Affleckiem. Drugim było połamanie asów Shauna Deeba przez A6 Maxa Heinzelmanna.

Mowa oczywiście o bad beatach w późniejszych fazach Main Eventu, czyli takich rozdaniach, które decydowały o losach stołów finałowych, ale również tworzyły pule, które można przeliczyć na wielkie pieniądze. Dwa wymienione rozdania stały się bardzo „popularne”, ale mało kto wraca do trzeciego, które zdecydowało praktycznie o składzie stołu finałowego.

Cofnijmy się do 2015 roku. Wtedy to na stole finałowym miał dominować Joe McKeehen. Wszyscy pamiętają, że Daniel Negreanu odpadł na jedenastym miejscu będąc bardzo blisko November Nine. Było też rozdanie Justina Schwartza, który przegrał set na seta. To jednak tylko dwie historie z drogi do finału.

Późniejszym bohaterem finału był Zvi Stern z Izraela. Pokerzysta stał się prawdziwym czarnym charakterem rozgrywki, bo wzbudzał potężną irytację nie tylko innych graczy, ale i wszystkich widzów. Proste decyzje zajmowały mu minuty. Możemy chyba spokojnie powiedzieć, że również dzięki niemu dzisiaj tak powszechne są shot clocki!

Rozdanie, o którym mowa rozpoczęło się, gdy w grze zostało dwunastu pokerzystów. Stern postanowił zagrać bardzo agresywnie i w odpowiedzi na podbicie Szkota Georga McDonalda, zaryzykował połowę swojego staniu posiadania. Rywal sprawdził i pokazał parę dam. Pula wyniosła 25.000.000 w żetonach. Zobaczcie rozdanie:

Jak wyliczył Brent Hanks z Poker Central, equity tej puli warte było od 1,4 do 1,8 miliona dolarów! Stern miał zaledwie 19% szans na wygranie puli. Trafił jednak drawa, a trzeci pik zmienił wszystko. Pokerzysta z Izraela wziął wielką pulę i z drugim stackiem zapewnił sobie miejsce w November Nine.

Na stole finałowym gra jednak mu się nie układała. Pokerzysta trenowany przez wcześniejszego mistrza Martina Jacobsona zakończył grę na piątym miejscu i wygrał 1,9 miliona dolarów. Nie wiemy jednak co by się stało, gdyby damy George'a McDonalda się tam utrzymały…

Christopher Kruk analizuje rozdanie ze zwycięskiego Super High Rollera

baner powerfest 40mln

ŹRÓDŁOPokerCentral
Poprzedni artykułPokerowa kartka z kalendarza – Jarosław Barglik triumfuje na Unibet Open Paryż (6 maja)
Następny artykułSCOOP 2018 – gardze_wami w finale eventu #04