Ośmiu pokerzystów z Polski powracało wczoraj, aby walczyć w Main Evencie WSOP. Najlepszy stack miał pośród nich Marcin Chmielewski, ale bardzo dobrym dysponował również Paweł Brzeski. Zobaczcie, jak poradzili sobie Polacy!
Przypomnijmy, że Marcin Chmielewski rozpoczynał wczoraj ze stackiem 561.000. Dawało mu to szóste miejsce przed startem dnia. Walczyli również Paweł Brzeski, Bartosz Stasiewicz, Mateusz Rypulak, Marcin Wydrowski, Patryk Poterek, Grzegorz Wyraz oraz Michał Lubaś, który awansował dzień wcześniej.
Do gry wracało wczoraj 2.572 graczy (spośród 7.221). Średni stack wynosił 140.000, co dawało 70 ciemnych. Planowano zagrać pięć poziomów, a gracze po przerwie na kolację mieli wejść do kasy. Tegoroczny Main Event to 1.084 miejsca płatne, a każdy w kasie zabierze minimalnie 15.000$.
Do kasy nie dał rady dotrzeć Mike „The Mouth” Matusow. Pokerzysta odpadł po sporym rozdaniu z Michelem Broskym. Na stole leżały K T 4 7. W puli było 100.000. Matusow z małej ciemnej zagrał all-ina za około 80.000. Brosky myślał przez kilka sekund nad tym, czy Mike ma kolor lub drawa, ale jednak sprawdził. Matusow pokazał A Q. Brosky miał A K. River to 9 i to oznaczało eliminację „The Moutha”.
Widać wyraźnie, że nie wszystko na tegorocznym World Series of Poker działa dobrze od strony organizacyjnej. W pewnym momencie podczas przerwy obsługa turniejowa zaczęła wymieniać żetony mniejszych nominałów. To standardowa procedura, ale w Main Evencie trwała sporo czasu, a w mediach społecznościowych gracze podkreślali, że nie powinno się tego robić bez ich obecności.
Coloring up entire stacks that may/may not be counted during a break with closed doors and no players present is unacceptable. Wtf
— Mike Gorodinsky (@gordoMG) July 13, 2017
To nie była jedyna wpadka organizatorów turnieju. Po przerwie na kolacje okazało się, że jeden z graczy, mający przed sobą 630.000 w stacku, został zdyskwalifikowany z turnieju. Pokerzysta ten miał zakaz gry we wszystkich kasynach Caesars i rejestrując się do turnieju, zdołał w jakiś sposób ukryć przed obsługą swoją prawdziwą tożsamość.
Bardzo pechowo turniej zakończył Greg Raymer. Pokerzysta najpierw wrzucił żetony na stół z TT, ale przegrał na 66 rywala, kiedy szóstka pojawiła się na riverze. Już w kolejnym rozdaniu Raymer wrzucił na środek 84.000 mając K K. Rywal miał 9 9, na flopie pojawiła się 9, a mistrz Main Eventu odpadł w bardzo nieprzyjemny sposób.
Quan Zhu bubble boyem Main Eventu WSOP 2017
Najważniejszym rozdaniem wieczoru było to, w którym wyłoniono bubble'a. Davidi Kitai otworzył, a Quan Zhou, chiński gracz wysokich stawek, zagrał 3-beta do 32.000. Flop to T J T. Gracze czekali. Turn to 7. Kitai betował, a Zhou przebił do 70.000. Po tym jak K skompletował board, Kitai czekał. Zhou zagrał all-ina za 376.000. Kitai szybko sprawdził. Pokazał fula z K K. Zhou miał tylko A 9.
Panowie swoje ręce odsłonili, a krupier szybko je zasłonił, bo okazało się, że są też trzy inne all-iny. Dwóch graczy się podwoiło, ale jeden z shortów odpadł. Był to Roger Campbell. Wraz z Zhou wylosowali po jednej ręce, aby zdecydować, kto zajmie 1085. miejsce. Chińczyk wygrał rozdanie, został bubble boyem i wywalczył wejściówkę do Main Eventu w 2018 roku wartą 10.000$.
Nas interesowało oczywiście, jak poradzą sobie Polacy. Zanim organizatorzy podali oficjalne stacki, wiedzieliśmy, że z ponad milionowym stackiem dzień zakończy Paweł Brzeski, który wrzucił filmik z bubble'a na Facebooku:
Krok Trzeci. Owocne żniwa na bubblu. 1 546 000 zebrane. Jutro dogramy level z bb6k.#wsop2017 #sosickpl
Publié par Sosick PL sur vendredi 14 juillet 2017
Liderem turnieju jest Patrick Lavecchia, który zebrał 1.552.000. Paweł Brzeski poradził sobie fantastycznie i jest tuż za nim ze stackiem 1.546.000. Paweł komentował dla Pokernews swój wynik:
Oczywiście to miłe uczucie być na drugim miejscu, ale jest jeszcze ponad tysiąc osób, a więc to wiele nie znaczy. Cóż, więcej żetonów to więcej turniejowego życia. Mogę przegrać jakieś flipy i ciągle grać, a więc to zawsze miłe.
W grze pozostaje łącznie 1.084 pokerzystów. Wszyscy są już w kasie, a dzisiaj kibicować będziemy aż ośmiu pokerzystom z Polski. Wszyscy nasi gracze, którzy rywalizowali wczoraj, awansowali do kasy!
Tak wyglądają stacki czołówki i Polaków:
- Patrick Lavecchia – 1.552.000
- Paweł Brzeski – 1.546.000
- Antoine Saout – 1.529.000
- Jeremiar Fitzpatrick – 1.523.000
- Derek Bowers – 1.376.000
- Mickey Craft – 1.345.000
- Edward Nassif – 1.345.000
- Scott Blumstein – 1.340.000
- Artan Dedusha – 1.288.000
- Greg Dyer – 1.276.000
——
147. Marcin Chmielewski – 640.000
209. Patryk Poterek – 540.000
288. Mateusz Rypulak – 432.000
491. Grzegorz Wyraz – 278.000
670. Bartosz Stasiewicz – 185.000
710. Michał Lubaś – 168.000
749. Marcin Wydrowski – 151.000
