High Stakes Poker we wspomnieniach Lexa Veldhuisa.
Lex Veldhuis z Team PokerStars gościł tylko w jednym sezonie programu High Stakes Poker. To jednak nie oznacza, że nie zapamiętaliśmy jego występu. Zwraca uwagę choćby rozdanie, w którym Lex starł się z Philem Ivey'em. O tym i o grze mówił dla magazynu PokerPlayer.
Holenderski pokerzysta wspomina, że moment, w którym znalazł się na planie programu, miał dla niego duże znaczenie. Poczuł dumę, bo jeszcze kilka lat wcześniej, kiedy zaczynał grę na stawkach 1/2 centy, oglądał pierwszy sezon High Stakes Poker. Zrozumiał, że tak wysoko doszedł dzięki ciężkiej pracy, a występ dał mu dodatkową motywację.
Mori Eskandani (producent programu) nie wiedział kim jest Lex. Daniel Negreanu pokazał mu jednak nagranie z Main Eventu World Series of Poker, na którym Holender wypadł dość pozytywnie odważnie blefując. Veldhuis mówi, że nie przejmował się tym, że trafi na jeden z silniejszych stołów w historii programu (grali m.in. Phil Ivey, Tom Dwan, Andrew Robl, Daniel Negreanu). Zdawał sobie bowiem sprawę z tego, że na tak wysokim poziomie może grać z najlepszymi, a Eskandani mógł stwierdzić, że Lex zapewni sporo akcji.
Gra na poziomie 200/400$ i 800$ straddle, a także wpisowe 250 tysięcy było najwyższymi stawkami na jakich grał pokerzysta. Wcześniej grał tylko trochę niżej stawki w sieci, ale w programie rozgrywka toczyła się na głębokich stackach – postanowił więc sprzedać 50% akcji.
Najcięższym rywalem Holendra był Phil Ivey. Przy stole Amerykanin siedział naprzeciwko niego i Lex przyznaje, że nie grało mu się wygodnie. – Wiesz do czego on jest zdolny i co robił w przeszłości. Jego wizerunek to coś prawdziwego, to nie tak, że jest tylko dobrym graczem. Niektórych wyróżnia osobowość przy stole, inni tego nie mają. Różnica jest ogromna, jeżeli porównasz kogoś takiego jak Ivey do Allena Kesslera. Przy tym drugim duża ciemna to jak coś darmowego do zabrania, z Ivey'em to zawsze będzie bitwa. To uczucie ulgi, kiedy podbijasz na jego ciemnej, a on zrzuca!
Lex mówi też o tym jak od prywatnej strony wygląda Phil. Teraz wydaje się być zdecydowanie bardziej towarzyski niż kiedyś. Ma swoją grupę przyjaciół, a kiedy znajdzie się w obcym towarzystwie, to po prostu często znika. – Nagle powraca i mówi, 'lepiej żebym sobie dzisiaj poradził, bo właśnie straciłem 300 tysięcy grając w kości. Mówię mu, 'ale nie było cię tylko 10 minut!'. On jest na zupełnie innym poziomie.
Część rozmowy zajmuje poniższe rozdanie, wspomniane na początku newsa:
Jak widać Lex postanowił zrzucić swoje karty, chociaż miał najlepszą rękę. Czy żałuje swojej decyzji? Mówi, że wcześniej oglądał sporo rozdań Phila z programu i zauważył, że rywal nigdy natychmiast nie wchodził all-in. Tym razem Ivey na decyzję potrzebował dziesięciu sekund. Lex mówi, że najpierw zwrócił uwagę na to, w jaki sposób przeliczał pieniądze, kiedy Phil go o to poprosił. Zrobił to dość nerwowo, a po chwili zorientował się, że przecież Ivey to dobrze wie, bo gra w pokera codziennie: – Jeżeli naprawdę miał tutaj decyzję, to chwile by to przemyślał, a potem zrównoważyłby to w momencie, kiedy dostanie asy.
Holender wziął jednak pod uwagę to, że sprzedał połowę akcji, a inwestor prosił, aby nie robił szalonych sprawdzeń. Mówi, że nie zaufał instynktowi i potem żałował. Zabawnie wyglądała też reakcja znajomych, którzy przyszli do domu pokerzysty, aby wspólnie zobaczyć rozdanie. – Śmiali się i krzyczeli. Znajomy rzucił we mnie kanapką. Po rozdaniu poszli sobie, mówiąc, że to wszystko co chcieli zobaczyć!
Na podstawie: High Stakes Heroes: #5 Lex Veldhuis – PokerPlayer.
Zdjęcie: PokerStars Blog.