Lauren Kling – Piękna i utalentowana

6

Poker jak każda dziedzina sportu cały czas potrzebuje napływu nowych gwiazd. Niektóre są sztucznie kreowane przez media, inni kreują się sami kontrowersyjnym zachowaniem, a jeszcze inni gwiazdami stają się tylko dzięki znakomitym wynikom. Taką gwiazdą może już wkrótce zostać Lauren Kling. 

Widząc przy pokerowym stole piękną kobietę z pewnością wielu graczy nie traktuje jej poważnie. Nie ukrywajmy, że w takiej sytuacji wielu z nas myśli sobie "jakaś była misska, która dostała na wpisowe od sponsora, ale grać w pokera to na pewno nie potrafi". Z pewnością wiele razy takie myślenie jest uzasadnione w końcu wiele pięknych pań występuje w pokerowych turniejach w zasadzie tylko dzięki swojej urodzie, po to, żeby było ładniej, ciekawiej i głośno o turnieju, chociaż w lokalnych mediach. Lauren Kling również można by zaliczyć do tej kategorii, ładna, młoda blondynka przy pokerowym stole to przecież nie może być poważny przeciwnik…

Nic jednak bardziej mylnego Kling co prawda na razie nie imponuje wynikami w turniejach live, jednak jej wyniki online oraz jej zaangażowanie w pokerową karierę pozwalają sądzić, że już wkrótce może zostać jedną z większych gwiazd turniejowego pokera. Niespełna 25-letnia pokerzystka wygrała już blisko pół miliona dolarów w turniejach online, na żywo bez wielkich sukcesów, ale już ma na koncie 5 miejsc płatnych w turniejach World Series of Poker, a także po jednym płatnym miejscu na turniejach WPT i NAPT. Wyniki jeszcze na pewno nie imponujące, ale pokazujące, że Lauren ma olbrzymi potencjał. Głośno o niej zrobiło się na początku tego roku, gdy występując pod nickami: "locoenlacabeza" na Full Tilt Poker, "locaencabeza" na PokerStars oraz "supermodl" na Absolute Poker odniosła kilka znaczących wyników, w tym m.in.: 2 miejsce na UB Online Championship Main Event (wygrana $163,244).

"Skazana" na karty

Lauren Kling urodziła się w listopadzie 1985 roku w Waszyngtonie, a po 7 latach wraz z rodziną przeniosła się na Florydę. Od samego początku była "skazana" na karty, jej ojciec matematyk z Massachusetts Institute of Technology (MIT) był zawodowym graczem w black jacka. "Pamiętam wiele wycieczek do Las Vegas, gdzie otrzymywaliśmy darmowe pokoje i posiłki, ze względu na to, że ojciec grał bardzo grubo i bardzo często" wspomina Lauren. Jej ojciec był luźno związany ze słynną grupą z MIT, która m.in. dzięki liczeniu kart regularnie ogrywała kasyna. Ojciec Lauren sam również korzystał z tej metody, a z czasem również i Lauren nauczyła się jak wygrywać w black jacka. Korzystając z dowodu starszej siostry jeszcze jako nieletnia razem z ojcem odwiedzała kasyna i również regularnie wygrywała. To wtedy pierwszy raz skorzystała ze swojej nieprzeciętnej urody, liczenie w kart kasynie nie jest mile widziane i tacy gracze często proszeni są o opuszczenie lokalu. Lauren nikt nigdy na liczeniu nie złapał, jak sama mówi, szukali raczej białych lub Azjatów w średnim wieku, nikomu nie przyszło do głowy, że młodziutka blondynka może tak sprawnie liczyć karty.

Poker na studiach

Lauren KlingPodczas gdy wszyscy znajomi Lauren zdecydowali się studiować na Florydzie ona przeniosła się na drugi koniec kraju do Kalifornii na Uniwersytet Berkeley. Kling zdecydowała się na ten krok, bowiem postanowiła coś zmienić w swoim życiu, sama zapewne jeszcze nie wiedziała, że ten krok rzeczywiście będzie miał wielkie znaczenie dla jej przyszłości. Od razu okazało się, że trafiła na bardzo wymagającą uczelnię, gdzie większość czasu poświęcała nauce i nie miała zbyt dużo czasu na inne rozrywki i studenckie imprezy. Szybko okazało się, że jej główną rozrywką stała się gra w pokera, której nauczyli ją koledzy. "Koledzy regularnie grali w pokera i wiedząc o mojej blackjackowej przeszłości uznali, że fanie będzie nauczyć dziewczynę grać w pokera. Wkupili mnie do turnieju za $20 i szybko wytłumaczyli zasady, nie za bardzo wiedziałam co robię, ale poker mnie wciągnął i od tamtej pory regularnie uczestniczyłam w naszych grach" tak swoje pokerowe początki wspomina Kling.

Pokerowa nauczycielka

Dalszy etap pokerowej przygody Kling był dość nietypowy, bowiem prosto ze studenckich, towarzyskich gier awansowała do stopnia pokerowego nauczyciela, który prowadził zajęcia dla studentów. Zanim jednak zaczęła uczyć kolegów z uczelni jej pierwszym uczniem został ojciec. Najpierw to on uczył młodą Kling jak liczyć kary w black jacku, a potem to ona rozpoczęła pokerową edukację ojca. Okazała się na tyle zdolną nauczycielką, że kiedy przyjeżdżała do domu to razem z ojcem odwiedzali kasyna, gdzie siadali do dużych turniejów sit&go (za $500 i $1,000), w których oboje regularnie odnosili sukcesy. "Przeciwnicy byli tak słabi, że wygrywanie stało się dla nas czymś naturalnym. Tylko jedną wycieczkę do kasyna zakończyliśmy na minusie" mówi Kling.

Będąc na uczelni Kling uczestniczyła w dodatkowych zajęciach dotyczących black jacka i pokera prowadzonych przez starszych kolegów. Gdy prowadzący zajęcia kończyli już edukację to poszukiwali osoby na swoje miejsce ich wybór padł na niezwykle aktywną na zajęciach Lauren, która propozycję szybko przyjęła. Przez ostatni rok studiów Lauren została więc również nauczycielką i jak sama mówi uczyła wszystkiego od strategii taktyki po historię pokera. To był czas pokerowego boomu więc studenci głównie chcieli wiedzieć jak najwięcej o turniejowym pokerze więc połowę zajęć Kling poświęcała na historię a drugą połowę już na samą grę i szlifowanie strategii.

Pokerowa Pro dzięki wyjazdowi do Europy

Tak jak dzięki wyborowi Uniwersytetu Berkeley Kling trafiła na pokera, tak dzięki semestrowi spędzonemu w Barcelonie podjęła decyzję o zostaniu pokerowym pro. "W czasie studiów planowałam związać swoją zawodową karierę z bankowością. Czas, który spędziłam w Europie wszystko zmienił. Postanowiłam, że chcę dużo podróżować i samą sobie być szefem. Uznałam, że mogę mieć więcej z życia niż siedzenie za biurkiem" mówi Lauren Kling.  

Lauren KlingKling rozpoczęła więc poważną pokerową karierę i od razu zaczęła odnosić sukcesy w turniejach online z niskim buy-inem. Potem przyszły płatne miejsca w małych turniejach live, a w końcu pierwszy znaczący wynik w sierpniu 2009 roku, kiedy Kling znalazła się na stole finałowym turnieju Full Tilt Online Poker Series XIII Main Event. Następnie był wspomniany już początek 2010 roku, kiedy Kling odniosła szereg znakomitych wyników online, a potem WSOP i 3 miejsca płatne w tym premiowane miejsce na WSOP Main Event.

Wraz z dobrymi wynikami nie tylko rósł jej bankroll, ale przede wszystkim zyskiwała szacunek kolegów i przeciwników, którzy do tej pory nie traktowali jej zbyt poważnie. "Początkowo słyszałam wiele negatywnych komentarzy, jednak wraz z sukcesami było ich coraz mniej. Najbardziej bolały mnie powszechne opinie, że online to nie ja gram, tylko ktoś inny korzysta z mojego konta. Nauczyłam się jednak, aby tego typu opinie działały na mnie motywująco i już się nimi nie przejmuję" mówi Kling. 

Na koniec Kling przedstawia swoją receptę na pokerowy sukces "Zawsze miałam otwartą głowę na wszelkie pokerowe nowinki. Jest wiele strategii, które można zastosować i ja żadnej z nich nie odrzucam, nie mam jednego stylu gry do, którego bardzo byłabym przywiązana. Ważnym jest aby zrozumieć, że w pokerze nic nie jest stałe i gra się cały czas zmienia. Ja staram się cały czas być kilka kroków przed aktualnymi trendami".

Na podstawie: "A Poker Life – Lauren Kling" – www.cardplayer.com

Poprzedni artykułRusza czwarty sezon Ligi SundayPL na PokerStars
Następny artykułWSOP Europe – Znamy finalistów Turnieju Głównego

6 KOMENTARZE

  1. a polki, w zdecydowanej wiekszosci, w jej wieku mysla tylko jak wyhaczyć kolesia co da pierscionek i co na obiad obok zupy ma być.. 😛

  2. Porównywanie dzieciarskich komentarzy pod “sensacyjnymi” newsami na wp do informacji umieszczanych na poważnym serwisie pokerowym jest co najmniej nie na miejscu.

  3. podstawowa rzecz to jest np. żaba czy rzaba. poczytaj forum na wp i zapomnisz o przecinkach.

  4. nie ‘stylu gry do, którego’ tylko ‘stylu gry, do ktorego’.

    zauwazylem, ze bledy tego typu zdarzaja sie notorycznie, postarajcie sie poprawiac takie podstawowe rzeczy 🙂

  5. kiedy jakieś poważne artykuły o strategii?filmiki instruktażowe, “kącik” mtt or so, bo poczytać można takie rzeczy jak biografie etc ale jako dodatek, zdecydowanie więcej merytorycznych rzeczy by się przydalo.

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.