Łabędzi śpiew ministra Kapicy

56

Rany, od czego mam dziś zacząć odcinek bloga? W przeciągu ostatnich paru dni wydarzyło się tyle ciekawego, że tematów mam do opisania przynajmniej kilka, a każdy lepszy od poprzedniego. Ale że najbliższa ciału koszula, to zacznę oczywiście od naszego podwórka i wszystkich akcji z ministrem Kapicą w roli głównej. Opiszę też kilka moich ciekawych dyskusji na Twitterze. Potem oczywiście na warsztat trzeba wziąć Dana Colmana i jego „genialne” wypowiedzi oraz zbliżający się wielkimi krokami kolejny finał w Hicie. Nie można zapomnieć również o naszych piłkarzach, którzy przechodzą jakiś nieoczekiwany renesans formy i wyników. Zapraszam!

Panie ministrze, nie będziemy tęsknić!

Informacją dnia, miesiąca, a może i roku jest odsunięcie od rynku gier w Polsce obecnego wiceministra finansów, Jacka Kapicy. Jego dotychczasowymi obowiązkami zajmie się nowy-stary na tej posadzie Jarosław Neneman, który sprawował już tę funkcję w przeszłości. Dlaczego jest to tak istotne dla graczy pokerowych? Ano dlatego, że wszystko wskazuje na to, że pan Neneman ma zdecydowanie odmienne podejście do kwestii gry w pokera niż znienawidzony przez wszystkich pokerzystów minister Kapica. Wystarczy wspomnieć o tym, że jest wykładowcą na jednym z uniwersytetów, gdzie naucza swoich studentów teorii gier.

Co to może oznaczać dla przyszłości pokera w naszym kraju? Według mnie wiele istotnych spraw. Po pierwsze – medialna nagonka na ministra Kapicę za jego dotychczasowe działania przynoszące same straty budżetowi w końcu przyniosła efekt i ktoś „na górze” to dostrzegł, zauważył i podjął decyzję o zmianie personalnej. To może oznaczać dobrą wolę do zmiany podejścia do tematu regulacji rynku zakładów bukmacherskich i pokera w internecie ze strony rządu. Po drugie – pojawia się wreszcie szansa na rozsądny dialog z osobą, która nie będzie ciągle powtarzać słów, które w skrócie można przedstawić za pomocą „nie, bo nie”. Odnoszę wrażenie, że powierzenie takiej funkcji Jarosławowi Nenemanowi nie jest decyzją przypadkową, wręcz przeciwnie – ktoś w końcu postarał się wysłać na ten front fachowca, który zna temat i będzie umiał się do niego odnieść w profesjonalny sposób. W końcu po trzecie – mam wrażenie, że kilka ostatnich konferencji prasowych posła Artura Górczyńskiego w Sejmie odniosło pożądany efekt i do kilku głów doszła informacja, że cała ta ustawa hazardowa jest rzeczywiście idiotycznym bublem prawnym, na którym Państwo jedynie traci, zamiast zarabiać. Może jestem niepoprawnym optymistą, ale odsunięcie Jacka Kapicy od sprawy regulacji rynku hazardowego w Polsce jest według mnie początkiem zmian na lepsze. Dla nas wszystkich.

Oczywiście minister Kapica robi wciąż dobrą minę do złej gry i ciągle uważa, że ma władzę w swoich rękach, o czym świadczy jego dzisiejsza wypowiedź na Twitterze.

Jak widać samopoczucie ministra jest wciąż świetne, ale dla mnie jest to tylko łabędzi śpiew szefa Służby Celnej. Polityka ma to do siebie, że żaden z bawiących się w nią ludzi nigdy nie może przyznać się publicznie do swojej porażki, bo będzie to odebrane jako oznaka słabości, a słabości w polityce się nie wybacza. Idąc tą drogą Kapica idzie w zaparte i wciąż uważa się za „szefa wszystkich szefów” w temacie hazardu w Polsce. Jak jednak napisałem mu w swoim tweecie – póki co prawo jest jakie jest i może Służba Celna ma co kontrolować i egzekwować. Co jednak będzie, gdy prawo zostanie zmienione na normalne? Przyjazne obywatelom? Dające widoczne efekty dla graczy i dla budżetu? Będziemy mogli wówczas powiedzieć, że to jednak my mieliśmy rację, a argumenty były po naszej stronie. Potrzebowaliśmy tylko osoby, która ich wysłucha i je zrozumie. Mam nadzieję, że pan Neneman taką osobą będzie.

Poprosiłem Artura Górczyńskiego o pomoc w zaproszeniu Jarosława Nenemana na zbliżający się finał w Hicie. Zaproszenie takie przedstawił już dziś podczas kolejnej konferencji prasowej w Sejmie dotyczącej odejścia Kapicy, ma je również przesłać bezpośrednio do Ministerstwa Finansów. Chciałbym bardzo, żeby nowa osoba na tym stanowisku osobiście zobaczyła, że poker w Polsce to nie zbiegowisko przestępców czy szumowin spod ciemnej gwiazdy. Gdyby się to udało byłoby świetnie.

A wracając do osoby Jacka Kapicy – odsunięcie go od dotychczasowych obowiązków w Ministerstwie Finansów jakoś dziwnie zbiegło się w czasie z nadzwyczajną aktywnością na Twitterze. Przypadek? Nie sądzę. Internet już od kilku dni huczy od „wyrafinowanych” wypowiedzi szefa Służby Celnej. Co jedna to lepsza! Jedna z moich ulubionych to oczywiście ta o osobach palących, które przez swój nałóg zachorowały na raka i zajmują w szpitalach kolejki ludziom, którzy nie palą i też zachorowały (sic!). Ale można znaleźć też inne, równie dobre. Na spostrzeżenie jednego z użytkowników, że „przez tę ustawę stracili wszyscy, jakby policzyć ile sport w Polsce stracił, gdyby ktoś umiał” nasz ulubiony minister odpisał: „A ile sport stracił na tym, że nie można reklamować alkoholu, papierosów albo narkotyków!”. Serio? To jest odpowiedź wiceministra finansów??

Na kilka z tych „genialnych” wypowiedzi zareagowałem również ja (choć liczba osób jadących po Kapicy jest i tak wystarczająco wielka, na czele z prezesem PZPN Zbigniewem Bońkiem). Tego gościa po prostu jest tak łatwo punktować po jego wypowiedziach, że aż mi go czasem trochę szkoda, że w ogóle nie myśli, zanim coś napisze…

Nie mogłem nie zadać mu oczywiście pytania, które przewijało mi się przez głowę przez kilka ostatnich lat (niestety, nie doczekałem się odpowiedzi, a szkoda…).

Jestem pewien, że to jeszcze nie koniec twitterowych popisów pana Kapicy, więc polecam każdemu śledzenie jego konta, przednia zabawa gwarantowana! A moje dyskusje z panem ministrem trwają od kilku dni nieprzerwanie w najlepsze!

PS. Już gdy skończyłem pisać tę część bloga minister Kapica po raz kolejny mi odpisał na Twitterze. Serio, brak mi słów…

Colman, kończ waść, wstydu oszczędź…

Jestem pełen podziwu dla pokerowych dokonań Dana Colmana w tym roku, bo osiągnął rzeczywiście więcej, niż 99,9% pokerzystów osiągnie przez całe swoje życie. To fakt i z tym faktem ciężko się kłócić. Ale to, co ten gość ma w głowie, można nazwać tylko w jeden sposób – sieczka! Krótko mówiąc – debil do kwadratu! Jego ostatnie wypowiedzi brzmią tak absurdalnie, że zastanawiam się, jak można być tak głupim i tępym, żeby zrobić z siebie takie pośmiewisko na międzynarodowym forum pokerowym. O ile jeszcze byłem jakoś w stanie przejść do porządku dziennego nad jego zachowaniem po zwycięstwie w Big One for One Drop (choć oczywiście według mnie było skandaliczne, a mówienie zaraz po wygraniu w turnieju z wpisowym milion dolarów, że „poker to samo zło” zakrawa mi tu na kogoś ze zwichrowaną psychiką), o ile jego polityczne demonstracje w koszulce z napisem „Free Palestina” można było zrzucić na karb jego osobistych sympatii, to już teraz najzwyczajniej w świecie przegiął pałę! Można Phila Hellmutha lubić albo nie, można się nawet czasem z niego śmiać lub patrzeć na jego wybryki z przeszłości z lekkim politowaniem (no cóż, jemu czasem tez się zdarzyło zrobić z siebie pajaca), ale nie można odmówić mu zarówno sukcesów, jak i wielkiego szacunku do jego nieprzeciętnych umiejętności turniejowych wśród graczy na całym świecie. Trzynaście bransoletek WSOP mówi samo za siebie i z kolei z tym faktem też trudno się kłócić. Nazywanie Hellmutha „dziwką” i „rakiem toczącym pokera” przez Colmana jest więc czymś po prostu ohydnym, nie mogącym mieć absolutnie miejsca w całym pokerowym środowisku. Kim jest bowiem Colman przy takim Philu? Co najwyżej aspiruje do osiągnięć pokerowych Hellmutha i jest mu do nich bardzo, bardzo daleko jeszcze. Ewidentnie ostatnie sukcesy równo zryły mu banię, a żeby było jeszcze śmieszniej to jego dobry kumpel, Olivier Busquet, zaczął mu wtórować w tych chorych dyskusjach, broniąc go i podzielając jego zdanie. Dobrali się… Od razu przyszła mi do głowy (oczywiście hipotetyczna! żeby nie było!) analogiczna sytuacja z naszego podwórka – wyobraźcie sobie, że Dominik Pańka wygrywa na PCA, wraca do kraju i zaczyna w mediach nagonkę np. na Górala, mówiąc o nim, że jest pokerową cipą i jego sukcesy przy sukcesach Dominika są gówno warte. Nikt nie mówiłby wówczas o jego wielkim zwycięstwie na Bahamach, tylko każdy zająłby się jego kontrowersyjnymi wypowiedziami. Czy warto byłoby zrobić z siebie takiego głupka? Wątpię. Na usta rzuciłyby się od razu znane słowa klasyka – czy tobie się przypadkiem sufit na łeb nie spadł? Na całe szczęście Dominik ma w głowie tylko olej, a nie pomyje, jak Colman.

Oczywiście zaraz po tym, jak na forum 2+2 większość pokerowej społeczności zaczęło domagać się wyjaśnień i przeprosin dla Phila, Colman szybko zaczął się rakiem wycofywać ze swoich wypowiedzi, ale czynił to równie niezdarnie, bo przy okazji obrażając kolejnych graczy, choćby mistrza świata z zeszłego roku, Ryana Reissa (zapewne dlatego, że stanął on w obronie Hellmutha ostro krytykując Dana za jego wypowiedzi). Ten facet ma wyjątkowe zdolności autodestrukcyjne, bo co prawda stał się przez kilka miesięcy wzorem do naśladowania dla wielu graczy na świecie dzięki swojej świetnej postawie w turniejach, ale zaraz cały ten splendor związany z sukcesami i wygranymi milionami dolarów spuścił razem z wodą w kiblu zachowując się publicznie jak ostatni kretyn.

Dziś na Pokertexas ukazał się kolejny news z Danem w roli głównej, bo okazało się, że chyba nie podoba mu się, że cała społeczność pokerowa odwróciła się do niego plecami (dla mnie nie jest to dziwne po tym, jak on całej tej społeczności pokazał dupę) i zapowiedział koniec kariery pokerowej po World Series of Poker w przyszłym roku. Sorry Dan, ale nikt raczej nie będzie tęsknił. Takich jak ty było już w pokerze wielu i dziś są zaledwie westchnieniem przeszłości. Kto dziś pamięta o takich graczach jak choćby Isildur czy Ziigmund? Gdzie oni teraz są na pokerowej mapie świata? Byli, pobłyszczeli, odnosili wielkie sukcesy i grali na najwyższe stawki, było ich wszędzie pełno, a teraz słuch o nich zaginął albo starają się ratować upadające pokerowe kariery. Po nich przyszli następni, po Colmanie również przyjdą.

Zresztą cała ta sytuacja ma według mnie jakieś takie drugie dno. Jest to taka mała wojenka pomiędzy „nową szkołą” (Colman, Busquet), czyli przedstawicielami pokera internetowego, a „starą szkołą” (Hellmuth, Negreanu i kilku innych starszych graczy stojących w tym sporze po stronie Phila) reprezentowaną przez wieloletnich ambasadorów pokera na świecie, graczy odnoszących sukcesy przez wiele ostatnich lat, głównie na turniejach WSOP. Ci nowi chcą zaistnieć – choć wybierają do tego nienajlepsze sposoby – i zepchnąć w pokerowej hierarchii „stare wilki” z piedestałów. Bo jak inaczej można odbierać słowa Colmana o Philu będącym portierem do bram pokerowego świata, albo ataki Busqueta na Daniela Negreanu i jego wypowiedzi o przecenianej roli ambasadorów pokera? Zapewne gdyby nie oni właśnie, to obaj nigdy by się o pokerze nie dowiedzieli, nie zaczęli w niego grać i nigdy świat by o nich nie usłyszał, gdyby nie osiągnęli swoich sukcesów. Całe szczęście w tym, że większość pokerowego świata stoi murem za „starą gwardią” i poszczekiwania młodych wilczków są po prostu wyśmiewane i olewane. Na dodatek Colman jest tak głupi, że publicznie przyznaje się do oszustw podczas początków swojej kariery w pokerze online, co już jest gwoździem do trumny w jego publicznych wystąpieniach. A jestem pewien, że za chwilę „błyśnie” po raz kolejny…

Zastanawia mnie też jeszcze jedna rzecz – czy cała ta sytuacja w ogóle miałaby miejsce, gdyby to Negreanu wygrał z Colmanem w HU podczas Big One for One Drop?

Finał w Hicie – ostatnie odliczanie przed turniejem

Do rozpoczęcia wielkiego finału w kasynie Hit zostały już tylko ostatnie dni, satelity do tego turnieju są już na ostatniej prostej, trwają przygotowania w kasynie i zapisy uczestników (pisałem o tym w poprzednim odcinku bloga). W środę o 19:00 ruszy po raz pierwszy zegar turniejowy podczas największego (miejmy nadzieję!) eventu pokerowego rozgrywanego w naszym kraju! Jeśli wszystko skończy się tak, jak przewidują organizatorzy, to na starcie stanie 450 graczy z całej Polski, a pula nagród oscylować będzie w granicach 300-350 tysięcy złotych! W naszych warunkach to wręcz kosmos!

Dla wszystkich, którzy będą grali w turnieju, jak również dla tych, którzy zagrać w nim z różnych powodów nie będą mogli, mam dobrą wiadomość. Po raz pierwszy z finału Polish Poker Series przeprowadzona zostanie bezpośrednia relacja live. Tym razem jeszcze pisana, choć z dyrekcją kasyna omawiałem już opcję live streamingu z kolejnych tego typu wydarzeń w kasynie Hit. Relacje przeprowadzę ja (mam nadzieję, że to Was nie odstraszy od jej śledzenia), a znajdziecie ją przez pięć dni turnieju na polskiej stronie portalu Pokernews. Graczy będzie mnóstwo, roboty będę miał więc po pachy, ale jestem przekonany, że relacja z takiego turnieju będzie dla Was ciekawa, a dla mnie będzie wielkim wyzwaniem, bo na takim turnieju jeszcze nie pracowałem. Tak czy inaczej – będzie się działo! Zapraszam od środy od godziny 19:00 do śledzenia relacji na żywo.

Nic się nie stało? Właśnie, że się stało!

Od tak wielu lat narzekamy na polską reprezentację piłkarską, że jak trzeba o niej napisać coś pozytywnego, to tak naprawdę nie wiadomo jak zacząć. Chciałoby się rozpocząć każdy taki tekst od słów „Nie chciałbym zapeszyć…” albo „Nie chwaląc dnia przed zachodem słońca…”. Ale trzeba naszych piłkarzy za tę jesień pochwalić i tyle. Dziesięć punktów i pozycja lidera w grupie eliminacyjnej to jedno. Pokonanie mistrzów świata Niemców to drugie. Ale przede wszystkim wyraźnie zaczęło być widać drużynę, a nie zlepek biegających jak we mgle piłkarzyków, którzy nie wiedzą co robić na boisku. Nie byłem (i chyba tak naprawdę wciąż nie jestem) zwolennikiem Nawałki na stanowisku selekcjonera, ale nie powiem na niego złego słowa, póki ta drużyna będzie tak grała jak ostatnio. Ogląda się te mecze po prostu z przyjemnością, są prawdziwe emocje i realne szanse na kolejne sukcesy. Widać prawdziwych liderów w tej ekipie, bo to już nie jest tylko Lewandowski czy Błaszczykowski, ale również Glik, Krychowiak czy przede wszystkim Milik, który w kilka miesięcy stał się dla mnie zjawiskiem, z jakim dawno w naszej piłce nie mieliśmy do czynienia. Jest młody i wszystko się może wydarzyć, ale początek kariery ma po prostu bombowy i mam nadzieję, że w Ajaksie zrobią z niego jeszcze lepszego gracza, bo akurat tam mają umiejętności, żeby to zrobić. Zupełnie innym zjawiskiem jest Mila, który w kadrze przeżywa drugą młodość i dał tej drużynie więcej niż stu Obraniaków razem wziętych. Wygląda to wszystko naprawdę bardzo ciekawie i zapowiadają się świetne i fascynujące mecze eliminacyjne na wiosnę.

A na koniec tego odcinka świetny, nastrojowy kawałek, który chodzi za mną już od dłuższego czasu. Miłego słuchania!

Poprzedni artykułChris Moorman z Pokerem Królewskim i specjalną nagrodą
Następny artykułRedbet Poker Open Praga – do zgarnięcia jeszcze min. 8 pakietów

56 KOMENTARZE

  1. Służba Celna na konferencji nt. uzależnienia od hazardu

    Minister Jacek Kapica wziął udział w konferencji prasowej poprzedzającej obrady, a następnie otworzył konferencję. J.Kapica podkreślił, że problem uzależnienia od hazardu dotyczy nie tylko dorosłych, ale także nastolatków. Zagrożeniem dla nieletnich są zwłaszcza gry na automatach oraz hazard internetowy z powodu łatwiejszej od innych gier dostępności. Właśnie z uwagi na zagrożenia, w interesie państwa jest kontrola, monitorowanie i regulowanie rynku gier hazardowych. Aktualnie obowiązujące przepisy prawa zawierają regulacje mające na celu przeciwdziałanie uzależnieniom, takie jak np. ograniczenie uczestnictwa w grach hazardowych dla osób pełnoletnich oraz zakaz reklamy i promocji hazardu.

    Służba Celna koncentruje się przede wszystkim na zwalczaniu tych nielegalnych gier, które najbardziej uzależniają oraz chroni najsłabszych (dzieci i młodzież) przed zagrożeniami, jakie niesie ze sobą nielegalny hazard. Gry na automatach oraz on-line bardzo silnie uzależniają i porównywane są do najcięższych uzależnień od narkotyków.

    W 2009 r. (przed uchwaleniem ustawy o grach hazardowych) na naszych ulicach funkcjonowało 50 tys. automatów do gry. Dziś jest ich ok. 20 tys. To o 60% mniej. Około 1/3 z tych automatów działa na podstawie jeszcze obowiązujących pozwoleń. Ostatnie pozwolenia wygasną z końcem 2015 r. Pozostałe maszyny to automaty nielegalne. Służba Celna z determinacją eliminuje nielegalne automaty z rynku. W magazynach celnych jest ich już ok. 20 tys.

    W roku 2013 Służba Celna zatrzymała prawie 6 tys. szt. automatów, na których były urządzane nielegalne gry hazardowe, a w roku bieżącym już ok. 10 tys. szt. Część organizatorów nielegalnych gier pozywa organy Służby Celnej o odszkodowania za zatrzymanie maszyn, jednak przegrywają oni wszystkie dotychczasowe procesy. Sądy w uzasadnieniach wyroków potwierdzają obowiązek stosowania przez Służbę Celną aktualnie obowiązującej ustawy o grach hazardowych.

    • Potwierdził to także Sąd Najwyższy.

      W przypadku gier hazardowych w Internecie Służba Celna przede wszystkim przestrzega przed ryzykiem z tym związanym oraz prowadzi postepowania wobec podmiotów pośredniczących w organizacji takich gier. Służba Celna zidentyfikowała ponad 1000 domen na których były oferowane gry internetowe z naruszeniem prawa. W 230 przypadkach hostingodawcy już usunęli z nich niedozwolone treści lub uniemożliwili dostęp do zagranicznych serwisów hazardowych.

      Służba Celna włącza się również w działania prewencyjne. W 2013 r. przeprowadziła ogólnopolską kampanię plakatowa ostrzegająca przed uzależnieniem od hazardu szkołach gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych w całej Polsce, a w grudniu br. planuje wspólną z Episkopatem Polski kampanię „nie daj się uzależnić od hazardu”.

      W interesie społecznym leży również współdziałanie organów państwa z podmiotami zajmującymi się przeciwdziałaniem uzależnieniom od hazardu. Temu celowi służy także powołany na mocy ustawy o grach hazardowych Fundusz Rozwiązywania Problemów Hazardowych. W roku ubiegłym na ten cel została przekazana kwota ponad 21 mln zł. W ubiegłym roku fundusz sfinansował leczenie 9,5 tys. osób.

      Konferencja została zorganizowana przez Polską Fundację Pomocy Humanitarnej „Res Humanae

  2. JackDaniels pisze:Miejsca są jeszcze na środę i czwartek, na piątek już pełno. Dziś ostatnia satelita w Hicie.

    hej JD, miał bym parę pytań odnośnie tego finału.

    – czy wiadomo ile z 660 PLN idzie do puli?

    – ile leveli jest w dniu 1?

    – jakie blindy są na ostatnim levelu dnia 1 ?

    – czy wystarczy przetrwać dzień 1, żeby się dostać do soboty, czy żetony liczone?

    dzięki, pzdr

    • No jak to bywa zazwyczaj z 660 zł do puli idzie 600 🙂 Grane będzie 17 leveli każdego dnia eliminacji. Ostatni level to 2000/4000/400, struktura jest bardzo wolna. A ostatniego pytania to szczerze mówiąc nie za bardzo rozumiem…

  3. Jacku orientujesz sie moze jak aktualnie wyglada sytuacja z miejscami w finale? Czy gdybym sie wybral do HITa jutro w trakcie dnia bylaby szansa zeby sie zapisac jeszcze?

    • Miejsca są jeszcze na środę i czwartek, na piątek już pełno. Dziś ostatnia satelita w Hicie.

    • Gada jak zwykle, w kółko ta sama śpiewka. On nie zmieni swojego podejścia nawet jak mu ktoś rozkaże to zrobić…

  4. warsaw pisze:po raz kolejny – 30% od zysku i po odliczeniu kosztow to co innego niz 25% obrotowego.

    po raz kolejny u nas jest również tylko od zysku, ci co nie skeszują płacą jedynie 10% jak wszędzie

    • odróżniasz zysk od przychodu? u nas podatek nie jest od zysku tylko od całego przychodu, najczęściej pula jest po prostu zmniejszana o 25% podatku, no i oczywiście 10% standardowej prowizji kasyna od której ono płaci kolejny podatek

      możesz notować straty z gry a i tak będziesz płacił ogromny podatek, zagrasz za 10k, scashujesz 8k i zapłacisz od tego 2k podatku, ponadto z wpisowego zapłacisz ok 1k prowizji kasynu które prawie połowę odda w postaci kolejnego podatku

      w stanach gracz zapłaci 2k podatku przy 10k wpisowego dopiero po osiągnięciu przychodu 16.7k, z którego przedtem może odliczyć wszystkie koszta takie jak hotele, bilety etc

    • no to faktycznie różnica, myslałem że w stanach nawet jak scashujesz 10,000$ w main evencie przy wpisowym 10,000$ to płacisz czyli jednak jest lepiej więc proponuję u nas zostawić to 25% ale lobbować za tym żeby to było od czystego zysku, no już hotele można pominąć bo to nie przejdzie ale żeby odejmowali wpisowe.

  5. Kolejny świetny wpis, bardzo przyjemnie się czyta. W końcu pojawiło się światełko w tunelu i mam nadzieje, ze Pan Jarosław Neneman zrobi co trzeba. Czytałem że prowadził zajęcia z Games of Strategy, które opierały się m. in. na zagadnieniach z Równowagi Nasha 🙂

  6. Smutne…, za nie długo w tym kraju zostaną tylko debile…, w sumie 80% obecnych mieszkańców to matoły …

  7. Tak psioczycie na podatki za pokerka w kasynie a w USA jest 30% podatku i nikt nie narzeka i na WSOP gra 10tki tysięcy ludzi.

    • Jak byłem dzieckiem, to moja mama ciągle mi powtarzała, żebym się zawsze porównywał do najlepszych, a nie tych najgorszych…

  8. Jest nadzieja na zmiany prawa dobre i to 🙂 Hipokryzja niestety i w pokerze się zdarza. Na szczęście jest jej mniej niż hipokryzja niektórych buców nowobogackich w innych zawodach. Kasa jest woda sodowa bije niestety to się zdarzać będzie. Świadczy jedynie o słabości takiego człowieka. Grunt, że nasi zawodowi pokerzyści w większości trzymają fason. Potrafią także społecznie się udzielać mimo posiadania sporych cyferek na koncie. Za darmo także. Do tego trzeba też dojrzeć i potrafić na to znaleźć czas. Wielki szacun dla nich za to!

  9. milczenie jest złotem .wdał się w przepychankę słowną z JD i jeszcze bardziej pokazuje facet że nie wiedział co robi.to są ci właśnie politycy od wyborów do wyborów .paplanina non stop i nic więcej 460 posłów senatorów i co dzień debaty i sondaże która partia ma więcej poparcia itd.a wywalić ich wszystkich zredukować do 100 posłów i tyle .

  10. JAck mam pytanie jeżeli przyjade do wawy w Srode moge wykupić sie z Dirrecta? czy jest jakas ograniczona ilość miejsc?

    • Jeśli tylko będą jeszcze miejsca to tak, ale szczerze mówiąc nie wiem, jak obecnie wygląda sytuacja z wolnymi miejscami. Jadę dziś do Hita, postaram się coś dowiedzieć.

    • Po obejrzeniu tego filmiku dochodzę do wniosku, że może zamiast rozmawiać z tymi ludźmi, którzy odpowiadają za wprowadzenie ustawy hazardowej i próbować ich przekonywać do zmian, może lepiej iść w kierunku postawienia ich przed sądem za świadome (poprzez olanie ratyfikacji ustawy) spowodowanie straty skarbu państwa na kwotę kilkunastu miliardów złotych z tytułu niezapłaconych podatków od automatów (które wcześniej musiały być płacone, a ponieważ ustawa ich zakazująca była nie ratyfikowana, więc nie trzeba teraz żadnych podatków płacić) jak i kar i odszkodowań, które państwo musi wypłacić w związku z ustawą. Nie wiem jak w praktyce to zrobić, ale na oko widać, że miejsce tych ludzi jest w więzieniu.

  11. mike the mouth pisze:Ciekawy jestem czemu taki góral jako „guru” wolnego pokera nie podejmuje polemiki z ministrem? pewnie dlatego że woli siedzieć cicho jeśli łamie prawo i gra online a daniels sie wychyla i zemsta może nadejść z nienacka jak to było z bet-at-home – podskakiwali to teraz wyłapali wszystkich ich graczy i idą pozwy

    Rozmawiamy z MF i Ministrem jako WolnyPoker ktorego jestem Prezesem. Po co mam mowic dwa razy to samo z prywatnego konta i komplikowac jasnosc przekazu? Swoja droga szacunek dla Ciebie taxowkarzu vel mike the mouth przez tyle lat pisac glupoty i trolowac, to trzeba miec checi, albo… raczej nie miec nic innego do roboty…

    • Nie warto z nim dyskutować. To tak, jakby zniżyć się do poziomu intelektualnego planktonu…

  12. Minister Kapica nie jest „głupi”. On po prostu ma inne poglądy na tę samą sprawę niż większość „środowiska”. Zresztą zbliżone chyba do Dana Colmana 🙂

  13. Ciekawy jestem czemu taki góral jako „guru” wolnego pokera nie podejmuje polemiki z ministrem? pewnie dlatego że woli siedzieć cicho jeśli łamie prawo i gra online a daniels sie wychyla i zemsta może nadejść z nienacka jak to było z bet-at-home – podskakiwali to teraz wyłapali wszystkich ich graczy i idą pozwy

  14. co do Kapicy – jest uciazliwy i szkodliwy dla pokera – lecz wlos mu z glowy nie spadnie … reprezentowal interesy jakiejs grupy i mial wyrazny przykaz polityczny z gory , ze ma robic to co robi jak wsciekly pies – zobaczycie , ze dostanie nagrode jeszcze 🙂

    co do Colmana – nie mozesz nazwac go glupim, zdolnosci analityczne jego mozgu daleko wykraczaja poza average man , i jak to zwykle bywa dla balansu ma pewnie problem z social relations . Nie zmienia to faktu , ze mam do niego szacun bo mowi co mysli , ma swoje poglady i nr1 : ma w dupie poprawnosc polityczna ktora moim zdaniem jest rakiem tego swiata . Pozatym jak go nie szanowac za „free Palestine” ?

  15. „Kto dziś pamięta o takich graczach jak choćby Isildur czy Ziigmund? Gdzie oni teraz są na pokerowej mapie świata?”

    Nie wiem jak Ziigi ale Isuldur to na zadupiu w Pierdziszewie (czyt. Unibet)

  16. Po raz kolejny Świetny tekst! Już nie mogę się doczekać finału, tak więc do zobaczenia w hicie.

  17. a niech Cię Jack „masz jaja” naprawdę 😉 Fajnie się to czyta. Brawo, że chociaż Ty masz odwagę tak otwarcie wyrażać swoje zdanie w tej sprawie podczas gdy reszta znanych osób ze środowiska siedzi cicho. Wielki szacunek 🙂

  18. Tą bande nieudaczników trzeba w końcu wywieźć na taczkach, nawet nie potrafią starannie sfałszować wyborów…

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.