Głośno jest ostatnio o zmianach w ustawie hazardowej, a całej sprawie smaczku dodaje fakt, że dwa zupełnie odmienne projekty ogłosiło Ministerstwo Finansów oraz wicepremier Jarosław Gowin.
Głos w ten sprawie zabrał popularny dziennikarz sportowy Krzysztof Stanowski, który w swoim cotygodniowym felietonie na portalu weszlo.com poruszył temat obu propozycji i kierunku, w którym powinny iść zmiany w prawie hazardowym.
Przypomnijmy, że propozycja Ministerstwa Finansów idzie w kierunku zaostrzenia prawa i jeszcze większej kontroli rynku hazardowego w Polsce, z kolei propozycja wicepremiera Gowina jest dużo bardziej liberalna i w zasadzie spełnia wszystkie postulaty zarówno środowiska pokerowego jak i środowiska związanego z zakładami sportowymi. O tej dziwnej sytuacji Krzysztof Stanowski pisze:
„Z jednej strony ultra-restrykcyjny projekt prezentuje ministerstwo finansów, czyli poważna instytucja, z drugiej całkiem rozsądną propozycję podsuwa wicepremier, czyli poważny człowiek. Dwa skrajnie inne przekazy z tego samego obozu władzy. Woda i ogień.”
Opisując dzisiejszą sytuację prawną e-hazardu w Polsce Stanowski określa ustawę hazardową mianem „kretyńskiej”. W jego opinii przemawia za tym to, że niewiele firm wystąpiło o licencje, odprowadzają one śmiesznie niskie podatki, Polacy i tak grają tam gdzie chcą, czyli u zagranicznych operatorów, sporą część runku zdelegalizowano (poker i kasyno online), a niby zakazana reklama i tak dociera do Polaków, chociażby poprzez oglądanie zagranicznych lig piłkarskich.
Pomimo tego, że dzisiejsze prawo jest „kretyńskie” to Stanowski zauważa, że „Ministerstwo finansów podjęło się trudnego wyzwania – uznało, że kretyńskie prawo zmieni na jeszcze bardziej kretyńskie”.
W dalszej części swojego felietonu Stanowski pisze, że logicznym jest, gdy państwo przyjmuje jedno z założeń: albo legalizuje hazard i chce na nim jak najwięcej zarabiać, albo też uznaje, że hazard jest bardzo szkodliwy i całkowicie się go zakazuje. Tymczasem u nas państwo chce trochę zarabiać i trochę chronić. „Chcemy być trochę w ciąży, coś tam urodzić, ale oczywiście najważniejsze by mimo porodu zachować cnotę. Powodzenia. W tym właśnie kierunku idzie MF” – obrazowo opisuje działania Ministerstwa Finansów Stanowski.
Wiele mówi się, że Polska powinna przyjąć model duński, który wydaje się optymalny, czyli operatorom pozwala funkcjonować na normalnych, rynkowych zasadach, a państwu zapewnia wysokie wpływy podatkowe. Dziennikarz weszlo.com dokładnie opisuje na czym polega problem i jak dzisiaj wygląda sytuacja w Polsce:
„1. W Polsce bukmacherzy aktualnie płacą 12 procent podatku od obrotu. Mogą oferować zakłady.
2. W Wielkiej Brytanii bukmacherzy płacą 15 procent od GGR (suma wpłat pomniejszona o wygrane graczy). Mogą oferować zakłady, pokera i kasyno.
3. W Danii bukmacherzy płacą 20 procent od GGR. Mogą oferować zakłady, pokera i kasyno.
12 procent od obrotu to jakieś 55-60 procent do GGR. Podatek tak nietrakcyjny, że większość operatorów woli się trzymać z daleka.”
Krzysztof Stanowski pisze, że rozwiązanie sytuacji e-hazardu jest bardzo proste i wystarczy tylko skopiować sprawdzone wzory z Danii. Wprowadzić opodatkowanie, które da maksymalne wpływy do budżetu, ale też nie „zadusi” branży, zarejestrowanym operatorom należy pozwolić na reklamę, aby mieli korzyść z rejestracji, zezwala się na oferowanie wszystkich usług (zakłady sportowe, poker, kasyno). Po spełnieniu tych warunków w ogóle nie trzeba myśleć o blokowaniu stron i innych tego typu rozwiązaniach, ponieważ przykład Danii pokazuje, że na dobrze uregulowanym rynku, nawet 90% to legalni operatorzy, którzy oferują legalne usługi.
„Nie wiem, jak sprawa się skończy, dużo się dzieje. Przeczucie mi podpowiada, że skończy się źle, natomiast walka trwa. Walka o normalność, o logikę. O to, by polski sport na tle Europy nie był wiecznie pokrzywdzony. O to, by polski obywatel przestał być traktowany jak dureń.„ – kończy swój felieton Stanowski.
Cały tekst „Jak co wtorek… Krzysztof Stanowski” na stronach weszlo.com
Zdjęcie: weszlo.com
już sobie pogralismy , i swistak dalej zawija w sreberka
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.