CardPlayer kontynuuje swoją serię opisującą dawne perypetie zawodowców. Tym razem Eric Froelich opowiada o problemach downswingu i wariancji.
Eric Froelich to jeden z bardziej utalentowanych młodych pokerzystów. W swojej kilkuletniej karierze wygrał już ponad 2,4 mln dolarów. Urodził się w 1984 roku. We WSOP postanowił zagrać od razu gry pozwalało mu prawo, czyli w 2005 roku. Pierwszy WSOP był niezwykle udany – zdobył bransoletkę w turnieju $1,500 Limit Holdem, wygrywając ponad 300 tysięcy dolarów. Był wtedy najmłodszym graczem, który wygrał event WSOP. Rok później wygrał drugą bransoletkę, tym razem w turnieju $1,500 Omaha Pot Limit Rebuy. Po raz kolejny zainkasował 300 tysięcy dolarów. W tym roku miał dwie szanse na zdobycie trzeciej bransoletki. Ukończył jednak turnieje na czwartych miejscach ($25,000 No Limit Heads-Up Championship oraz $5,000 No Limit Holdem – Triple Chance). Po tegorocznym WSOP do swoich wygranych mógł dodać kolejne pół miliona dolarów.
CardPlayer rozmawiał z Erikiem o problemach graczy, którzy dopiero rozpoczynają swoją przygodę z pokerem: radzeniem sobie z downswingami oraz wariancją.
Zdaniem Froelicha, największym problemem graczy jest brak prawidłowego radzenia sobie z downswingami. Każdy pokerzysta rozpoczynający swoją karierę chce zmaksymalizować zyski, ale grając zgodnie ze swoim kapitałem. To oznacza powolny proces wspinania się na wyższe stawki, ale pójść wyżej możemy tylko jeżeli opanowaliśmy grę na konkretnych stawkach.
Większość graczy nie potrafi zrozumieć, że częścią pokerowej przygody, są też downswingi. Duże downswingi na wysokich limitach mogą skończyć się bankructwem, ale Froelich twierdzi, że coś takiego w ogóle nie powinno mieć miejsca. W okresie downswingu pojawia się tilt, który powoduje, że „chce się wyjść na zero”. Gracze nie potrafią sobie z tym poradzić i nie potrafią rozwiązać problemu downswingu. Eric podkreśla, że pokerzysta grający zgodnie z bankroll management (a nie na zbyt wysokich stawkach), będzie potrafił sobie poradzić z miesięcznym downswingiem, a jego kapitał nie stopnieje. Poker to gra ze sporą dozą wariancji, a pokerzyści muszą się do tego aspektu przygotować.
Froelich mówi o tym, że większość graczy, którzy rozpoczynają pokerową karierę, potrafi regularnie wygrywać, wspinać się pomału na wyższe limity, ale później nagle bankrutuje. Ten proces może powtórzyć się kilka razy. Niektórzy gracze mogą próbować więcej razy, zanim uda im się wspiąć na wyższe stawki i odnieść sukces. Są jednak też gracze, którym to się nie udaje nigdy – wynika to z faktu, że nie potrafią kontrolować swoich emocji, albo gry na danych stawkach są dla nich nie do opanowania. „Konieczne jest jednak, abyś nie przetiltował całego bankrolla, kiedy doświadczasz wydłużonej negatywnej wariancji. W tym wszystkim chodzi o trochę cierpliwości” – kończy Eric.
Na podstawie: CardPlayer – When I Was A Poker Donk – Eric Froehlich
hehe
Chyba „Kiedy w końcu przestanę być donkiem” z JD:D:D:D
Kiedy doczekamy się odcinka „Kiedy byłem donkiem” z JD?
…ten donk wygrał dość niedawno pakiet na unibet open w rydze poprzez satelite:P Zrobil masakre na FT i co warte podkreslenia był to „turniej online”.
Graty JD
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.