„Kiedy byłem donkiem…” – Craig Varnell

0
Craig Varnell
Craig Varnell (foto: Pokernews.com)

Craig Varnell zdobył tego lata swoją pierwszą bransoletkę WSOP, ale jego doświadczenia związane z najważniejszym pokerowym festiwalem nie zawsze były tak dobre. W dzisiejszym odcinku „Kiedy byłem donkiem…” Amerykanin opowiada o nieudanym rozdaniu, które rozegrał w Main Evencie z 2015 roku.

Craig Varnell zaistniał na pokerowej scenie w 2015 roku, kiedy to wygrał rozgrywane w kasynie Aria WPT 500, zgarniając tym samym 185.800$. Zaraz potem zajął trzecie miejsce w turnieju online na WSOP (73.079$), a następnie – zwyciężył w jednym z eventów bocznych podczas European Poker Tour na Malcie (85.259$).

Do sukcesów Varnella należy zaliczyć także trzecie miejsce w Main Evencie WPT Choctaw z 2016 roku (306.346$) oraz ubiegłoroczny stół finałowy Wynn Sping Classic. Tego lata Amerykanin sięgnął po swoją pierwszą bransoletkę WSOP dzięki zwycięstwie w tzw. „PLOssusie”, czyli evencie Pot-Limit Omaha z wpisowym 565$. Varnell pokonał 2419 innych graczy i wzbogacił się o 181.790$. Łącznie w turniejach na żywo zarobił 1.742.866$.

Poniżej pokerzysta opowiada o swoim pierwszym doświadczeniu związanym z Main Eventem WSOP.

Craig Varnell (foto: PokerNews.com)

Z pokerowego piekła do nieba

– Ledwie trzy lata temu, dokładnie w 2015 roku, wziąłem udział w swoim pierwszym World Series of Poker. Jakimś cudem udało mi się awansować do trzeciego dnia Main Eventu, w dodatku dysponowałem sporą liczbą żetonów – miałem ich ponad 1.000.000. Innym dużym stackiem przy moim stole był Joe McKeehen, który posiadał podobną liczbę żetonów.

W jednym z rozdań przeciwko McKeehenowi, późniejszemu zwycięzcy całego turnieju, Varnell zagrał 3-beta z T9s. McKeehen sprawdził, a na flopie spadły T-3-2 z dwoma treflami. McKeehen zaczekał, Varnell zagrał beta, McKeehen sprawdził. Na turnie pojawił się król. McKeehen ponownie zaczekał, Varnell zagrał kolejnego beta, rywal sprawdził.

– Na riverze spadł kolejny trefl, ale jednocześnie board się sparował. McKeehen zaleadował, a ja przebiłem, zagrywając za ponad pulę. W tamtym momencie nie myślałem jasno. Z jakiegoś powodu próbowałem wyrzucić go z koloru, reprezentując fulla. Plan się nie powiódł.

McKeehen trzymał nutsowy kolor z A7, a Varnell stracił sporą część swojego stacka.

– W jednej chwili miałem dużo żetonów i mogłem rozstawiać wszystkich po kątach, a w następnej – walczyłem o przetrwanie, próbując dojść do miejsc płatnych. Ostatecznie udało mi się zgarnąć min-casha, ale po tym rozdaniu cały turniej wyglądał dla mnie zupełnie inaczej. Oczywiście, McKeehen okazał się późniejszym zwycięzcą.

– Moje zagranie samo w sobie nie było takie złe. W końcu rywal wcale nie musi trzymać w tym spocie nutsowego koloru i jestem przekonany, że spasowałby ze sporą częścią swojego zakresu. Beznadziejny był jednak timing tego zagrania. To był zły moment i zły przeciwnik. To rozdanie tak naprawdę wyrzuciło mnie z turnieju.

Justin Bonomo – Nie myśl o pechowych rozdaniach, ale o tym, jak poprawić grę

rakeback partypoker baner

ŹRÓDŁOCardplayer
Poprzedni artykułDaniel Negreanu wyjaśnia swoje stanowisko na temat rake’u
Następny artykułSHRPO 2018 – zwycięstwa Foxena i Schindlera!