„Kiedy byłem donkiem…” – Ali Imsirovic

0
Ali Imsirovic

Jeszcze trzy lata temu grał na najniższych możliwych stawkach, a teraz rywalizuje z najlepszymi pokerzystami świata. Z powodzeniem! W dzisiejszym odcinku „Kiedy byłem donkiem…” o swojej niegdysiejszej słabości opowiada Ali Imsirovic, zwycięzca jednego z eventów ostatniego PCA na Bahamach.

Almedin „Ali” Imsirovic ma dopiero 23 lata i świetlaną przyszłość przed sobą. W iście błyskawicznym tempie przechodzi przez kolejne poziomy pokerowego wtajemniczenia. Mieszkaniec amerykańskiego Vancouver swoją karcianą karierę rozpoczął dopiero w 2015 roku! Grindował wówczas cashówki na stawkach 0.02/$0.05$.

Jego pierwszym sukcesem live było zwycięstwo w Seminole Hard Rock Poker Showdown, za co zgarnął skromne 11.181$. Obecnie, po upływie mniej więcej roku, jest już pełnoprawnym członkiem sceny turniejowej. W 2017 roku dotarł na dwa stoły finałowe festiwalu Venetian Deepstack Extravaganza, a później trzykrotnie z rzędu zajmował czwarte miejsca – w eventach WSOP Circuit i Five Diamond World Poker Classic oraz Main Evencie Card Player Poker Tour Venetian. Ostatnio Imsirovic wygrał event turbo z wpisowym 10.000$ podczas festiwalu PokerStars Caribbean Adventure, dzięki czemu jego bankroll zasiliło 160.050$.

Poniżej Ali Imsirovic opowiada o tym, jak istotna jest konsekwencja przy pokerowym stole.

Ali Imsirovic

Czasem trzeba pociągnąć za spust!

Pamiętam turniej online na platformie PokerStars. Za zwycięstwo było około 250.000$. W grze zostało 11 graczy, a ja zajmowałem drugie miejsce. Ostatecznie skończyłem turniej na dziewiątym czy dziesiątym miejscu, więc było to raczej brutalne doświadczenie.

O rozczarowującym miejscu zadecydowało przede wszystkim jedno rozdanie.

W jednym z rozdań zagrałem check-raise blef na turnie i planowałem wejść all-in na każdym riverze. Ale z jakiegoś powodu… cóż, chodziło o pieniądze. Wówczas była to dla mnie ogromna kwota. Przez to stchórzyłem i na riverze zagrałem checka. Okazało się, że rywal trzymał rękę, która na pewno spasowałaby do mojego blefu. Przegrałem bardzo duży showdown.

To była dla mnie ważna lekcja, jeśli chodzi o doprowadzanie rzeczy do końca. Jeśli nie potrafisz pociągnąć za spust, kiedy powinieneś to zrobić, nawet nie zawracaj sobie głowy rozgrywaniem danej ręki. Jeśli już ją jednak rozegrałeś, nie rób tego na pół gwizdka, bądź konsekwentny.

Imsirovic do dzisiaj regularnie przypomina sobie o tej ręce.

Od czasu do czasu myślę o tym rozdaniu, szczególnie, gdy w turnieju pojawi się podobny spot. Mówię wówczas sobie, że to właśnie ten moment, w którym powinienem pociągnąć za spust. Jasne, rozdanie nie zawsze kończy się powodzeniem, ale mogę uczciwie powiedzieć, że przynajmniej próbowałem. Kluczem jest wyrzucenie z głowy samego rezultatu danej ręki, a skupienie się raczej na podejmowaniu dobrych decyzji. Zły rezultat nie może powstrzymać cię przed dalszymi próbami.

Norwegia zablokuje serwisy pokera online?

ŹRÓDŁOCardplayer
Poprzedni artykułPP Millions North America – Darren Elias ponownie w czołówce!
Następny artykuł50.000$ w 13 rozdań? Oto wyczyn zawodnika „pokerzysta90”!