Kenny Hallaert o nowościach w cyklu Unibet Open

0
Kenny Hallaert
Foto: PokerNews.com

Każda seria turniejowa stara się wprowadzać udogodnienia, które przyciągną na jej wydarzenia kolejnych graczy. Podobnie jest w przypadku cyklu Unibet Open – o zmianach, które po raz pierwszy weszły w życie podczas UO Bukareszt, opowiedział dyrektor turniejowy Kenny Hallaert.

Pierwszą główną zmianą było dodanie dodatkowego dnia startowego do turnieju głównego UO. Co więcej, graczom wolno było skorzystać z opcji re-entry, z jednym jednak zastrzeżeniem.

– Dodaliśmy do Main Eventu dzień startowy z krótszymi (20-minutowymi) poziomami blindów. Oprócz tego gracze mogli użyć opcji re-entry, ale tylko w tym jednym konkretnym dniu startowym. Tak więc maksymalnie można było skorzystać z dwóch strzałek, z czego ta druga mogła zostać użyta tylko w dniu 1C, co dotyczyło wszystkich graczy chcących ponownie zagrać w turnieju.

Main Eventy Unibet Open od początku cyklu, czyli od dekady, pozostawały rozgrywkami w formule freezeout. Hallaert został zapytany o to, czy pierwszy, nieśmiały krok w kierunku re-entry zwiastuje nadejście nielimitowanych ponownych wejść w przyszłości.

– Nie ma tego w planach, jednak czasami trzeba dopasować się do rynku i tego, czego życzą sobie lokalni gracze. Dla przykładu, tutaj współpracowaliśmy z PokerFest, podczas innych przystanków pracujemy z różnymi organizacjami. Zawsze staramy się dojść do kompromisu między tym, czego my chcemy, a tym, czego chcą gracze.

Okazuje się, że dopuszczenie jednego re-entry w Main Evencie Unibet Open Bukareszt było właśnie czymś na kształt ustępstwa.

– Po raz pierwszy dołączyliśmy do oferty re-entry. Jako gracz i organizator nie jestem wielkim fanem re-entry, ale gracze uznali, że znaleźliśmy dobry kompromis. Zawsze będziemy słuchali graczy i tego, czego oni oczekują, ale nie zawsze ich pomysły będą najlepsze dla gry […]. Udało nam się znaleźć odpowiedni balans, jednak z całą pewnością w dłuższej perspektywie nie zamierzamy iść w kierunku nielimitowanych re-entry.

Wielu reprezentantów starej szkoły pokera preferuje turnieje rozgrywane w formule freezeout. Hallaert znajdujący się po dwóch stronach barykady (jako zawodnik i dyrektor turniejowy) również sympatyzuje z tą grupą.

– Nadal nie jestem fanem re-entry i uważam, że turnieje powinny wyglądać tak, jak miało to miejsce przed dekadą. Uważam, że freezeouty wciąż są najlepsze. Wolę grać w turniejach z niższą gwarancją, które są freezeoutami, niż w eventach z podwójną pulą nagród i nielimitowanymi re-entry. Nie zawsze łatwo jest znaleźć odpowiedni balans, zwłaszcza gdy ma się duży turniej, w którym grają zawodnicy z kwalifikacji z niskie kwoty i gracze nieprzygotowani na dokonanie re-entry. Zawsze trzeba to brać pod uwagę. Myślę, że dla tego typu turniejów najlepszym rozwiązaniem jest organizowanie freezeoutów lub eventów z limitowaną liczbą re-entry.

Kolejną innowacją w odniesieniu do poprzednich edycji festiwali Unibet Open było wprowadzenie formatu big blind ante do struktur turniejów bocznych. Hallaert przyznaje, że rozwiązanie to przypada mu do gustu bardziej niż formuła, w której ante wpłaca zawodnik siedzący na buttonie.

– Grałem zarówno w turniejach z button ante, jak i z big blind ante. Rozmawiałem z graczami na temat różnic między tymi formatami i porównywałem je do rozgrywek z regularnym ante. Uważam, że big blind ante jest najlepsze i najłatwiejsze. Zawsze jest ktoś, kto wpłaca big blinda i za każdym razem jest to inna osoba. Dla przykładu, jeśli skłonimy się w kierunku button ante, to nie zawsze jest zawodnik, który siedzi na buttonie i zdarzają się sytuacje, a których ktoś jest na buttonie dwukrotnie. Tak więc w big blind ante, obowiązkowy zakład zawsze jest w grze.

Z obserwacji dyrektora turniejowego wynika, że zawodnikom bardzo przypadło do gustu rozwiązanie, w którym wpłacane ante ląduje w puli dzięki wpłacie od jednego zawodnika.

– Graczom podoba się koncept z pojedynczym ante. Od graczy rekreacyjnych do regularnych, każdy uważa, że gra toczy się płynniej, jest mniej dyskusji i oszczędza się czas. Dzięki temu na każdym poziomie blindów można rozegrać o kilka rozdań więcej. Rozwiązanie to wpływa jednak na graczy znajdujących się na wczesnych pozycjach, którym przyjdzie być na big blindzie; to może nieco zmieniać ich strategię. 

Foto: PokerNews.com

O wejściówki do kolejnych festiwali Unibet Open możecie powalczyć na platformie Unibet, z którą od dłuższego czasu współpracujemy. Aby zarejestrować się u tego operatora, kilknijcie w poniższy baner.

ŹRÓDŁOPokerNews
Poprzedni artykułMonster Series – bez tytułu na zakończenie festiwalu…
Następny artykułPartyPoker wprowadza zmiany w niedzielnych turniejach Power Series!