Pokerzystka 888 chciałaby, aby więcej kobiet grało w pokera. Te, które już bywają przy stołach, powinny jednak nieco zmienić swoje podejście do wizerunku.
Zdaniem Dawley, wykorzystywanie seksualności przy stole pokerowym jest dla kobiet tak naprawdę krokiem wstecz. – Jeżeli chcemy być traktowane na równi z facetami, musimy spróbować użycia tej samej amunicji, co oni – dodaje.
Problemem jest jednak to, że pań przy stołach pokerowych jest mało. Szacuje się, że tylko 4% graczy to pokerzystki. Dawley zauważa, że kobiet muszą czasem słuchać nieprzyjemnych uwag. – To gra dla facetów, to nie miejsce dla siebie. Dawley osobiście nie ma z tym żadnego problemu, bo sama potrafi odeprzeć taki atak. Jest byłym żołnierzem i weteranką wojen w Iraku i Afganistanie. Przez 6 lat służyła w Kentucky Air National Guard, a dzięki wojsku ma „grubą skórę” – potrafi więc na głupie zaczepki odpowiedzieć.
Raye Ramsey, która jest menadżerką kasyna SugarHouse, zgadza się z taką opinią. Przy stołach jest ciągle za mało pań, ale jest dla nich miejsce: – Jako biznes, musimy sprawić, aby czuły się wygodnie, kiedy pojawią się w kasynie – mówi.
Jessica wraz z dwoma koleżankami, Marshą Wolak i Natashą Barbour, stworzyły pokerową stronę treningową epicpokertraning.com. Nie jest to trening przeznaczony tylko dla pań, chociaż i taki jest tam oferowany. Celem sekcji „Femme Fatale” jest „zachęcenie do gry większej liczby kobiet poprzez wyposażenie ich w umiejętności i pewność potrzebną do wygrywania”. Dawley chciałby, aby przy stołach 30% graczy stanowiła płeć piękna.
Pokerzystka zauważa, że promowaniu gry pośród pań swoją rolę muszą również odegrać wspomniane kasyna, które powinny być dla nich bardziej przyjazne. Niestety, aktualnie ich oferta jest bardziej kierowana do mężczyzn. Dominują skąpo ubrane kelnerki czy masażystki, ponieważ „seks się sprzedaje”.
Panie potrafią jednak grać i mają umiejętności. Dawley uważa, że znaczne lepiej i szybciej potrafią analizować pewne sytuacje (sama w Gwardii Narodowej była analitykiem). Nie kieruje nimi ego i nie wpadają w tilt. – Mogą stać się tak samo wybitnymi graczami jak mężczyźni, a nawet więcej. Nie mają takich dziur w grze jak faceci. Nie zobaczysz kobiety, która daje kelnerce napiwek 200$, bo nie mają wobec nich żadnych intencji. Nie zobaczysz nas upijających się i w głupi sposób zasypiających przy stole. My po prostu traktujemy to znacznie bardziej poważnie – kończy, sugerując, że czas kobiet w pokerze jeszcze nadejdzie.
Na podstawie: – Straight talk from poker pro: Let's flush sexism from the game – Philly.com.