Zdrowy styl życia to jeden z elementów udanej kariery grindera. Odpowiednia dieta i wysiłek fizyczny zdają się być nieodzowne przy długich godzinach grindu. Nie wszystkim graczom jednak udaje się funkcjonować w ten sposób.
Poprawa stylu życia jest niewątpliwie rzeczą, która przyczynić się może do polepszenia stanu zdrowia, ale też pokerowych wyników. Niektórzy pokerzyści potrzebują jednak dodatkowej motywacji, aby wziąć się za treningi. Tak był w przypadku braci Staples, którzy wygrali zakład z Billem Perkinsem, a niedawno założyli się drugi raz – ponownie na szali jest 150.000$.
Kanadyjczycy mają już pomysł na to, jak zredukować tkankę tłuszczową. Mają też pojęcie o treningach. O wiele gorzej wygląda to jednak w przypadku Lexa Veldhuisa i Jasona Somerville'a – dwóch popularnych graczy, którzy teraz również postanowili się założyć.
Dwójka ustaliła jednak nieco inne zasady swojego zakładu. Panowie będą musieli do października tego roku (gdy zacznie się festiwal Run it Up Reno) trenować pięć razy w tygodniu. Nie chodzi tutaj o bardzo ciężki trening, ale wyczerpujące ćwiczenia trwające około 30 minut przed każdą sesją.
Stawka nie jest wielka, ale jednak znacząca. Jeżeli któryś z graczy zaprzestanie treningów, będzie musiał zapłacić karę w wysokości 10.000$. Jeżeli opuści jeden z treningów w danym tygodniu – kara wyniesie 3.000$.
Veldhuis w rozmowie z Pokernews przyznał, że pomysł był jego i oczywiście zainspirował się zakładem braci Staples.
– Wspomniałem Jasonowi, że chciałbym takiego zakładu, aby mieć trochę dodatkowej motywacji. Od razu powiedział, że jest zainteresowany.
Obaj panowie mają teraz sporo motywacji, aby poprawić nieco swój styl życia. Somerville przyznaje, że chociaż jego sylwetka wygląda bardzo dobrze, to trochę fałszywy obraz, bo nie miał czasu na ćwiczenia.
– W zeszłym roku byłem bardzo zajęty i nie miałem motywacji, aby za wiele ćwiczyć. Teraz jednak zrobię wszystko, aby nie być winnym Lexowi sporej sumy pieniędzy.
U Holendra sytuacja wygląda inaczej. Przyznaje bowiem, że raz lub dwa razy tygodniowo trenuje na siłowni, ale wielogodzinny grind przed komputerem sześć razy w tygodniu powoduje, że ciężko o stałe treningi.
– Moim celem jest teraz znalezienie stałego miejsca na takie ćwiczenie w codziennym planie dnia, abym nie zmienił się w grubasa.
Holender mówi też, że idealnym byłoby, gdyby taki zakład przebiegł bez żadnych kar, ale realia grindu są inne i panowie będą musieli płacić kary.
Streamowanie wymaga poświęcenia. Długie turnieje to bardzo długie sesje, które trwają nawet dwanaście do piętnastu godzin. Jak więc znaleźć tam czas na siłownię? Tutaj z pomocą przyjdzie właśnie to wyznaczone 30 minut. Lex zamierza na Twitchu informować o postępach i wie, że mądrze będzie jeżeli obu graczom uda się utrzymać regularność takich małych treningów.
– Obaj pracujemy podobnie, bo wiele godzin dziennie. Żaden z nas nie chce poświęcać dużej części tego czasu w ćwiczenia, ale wiemy, że to byłoby mądre rozwiązanie.