W czasie oczekiwania na załatwiającego formalności Górala postanowiłam przyjrzeć się trzem ostatnim stołom turnieju ?1 Million Showdown.
Niewątpliwie najciekawszym i przyciągającym powszechną uwagę okazał się ten, przy którym znaleźli się akurat Daniel Negreanu , Barry Greenstein , Devilfish oraz Jason Mercier : pierwsi trzej nabudowani, ten ostatni natomiast na nieustannie all-inującym się shorcie. Pamiętam, że pomyślałam wtedy: ?Daniel Negreanu pewnie ten turniej wygra, Mercier z kolei zaraz odpadnie. Szkoda…?. Cóż, ku mojemu zdziwieniu Negreanu okazał się trafić za barierki zaledwie pół godziny później, natomiast po upływie następnych kilkudziesięciu godzin turniej zwyciężył…Jason Mercier!
Po dwóch dniach zmagań, podwojeniach w najbardziej potrzebnych momentach oraz wyeliminowaniu 83 pozostałych rywali Mercier spotyka się w heads-upie z niedawnym triumfatorem WSOPE Main Event ? Johnem Juanda. Początek nie zapowiada się dla zeszłorocznego zwycięzcy z San Remo zbyt ciekawie: ma bowiem zaledwie 536,000 , jego oponent natomiast trzyma przed sobą ponad dwa razy tyle. Jednak już w pierwszej ręce Mercier podwaja się po to, aby zaledwie kilka rozdań później samemu wyeliminować rywala i otrzymać przyjemne kieszonkowe w postaci ?516,000.
Oto, jak prezentują się nagrody za pierwszych 6 miejsc, gdzie wysokość wygranej przekracza ?100,000.
2. John Juanda ?327,000
3. Michael Watson ?241,000
4. Peter Jetten ?189,000
5. Scotty Nguyen ?137,000
6. Isaac Haxton ?103,000
JJ, Benyamine i Nergeanu – dwa finałowe stoły z rzędu na dużych imprezach – udowodnili, że 2008 rok, jest uważany rokiem prosów. Btw Mercier, też nie jest nowicjuszem 😉
Imponujacy wyczyn JJ’a. Szacuneczek
panie Juanda, hats off 🙂
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.