Jarosław Gowin: środowisko pokerowe ma dobrze przemyślane argumenty

3

Na stronie weszlo.com pojawił się bardzo ciekawy wywiad Krzysztofa Stanowskiego z wicepremierem Jarosławem Gowinem.

Tematem rozmowy jest oczywiście ustawa hazardowa, którą Jarosław Gowin i Polska Razem chcą zmienić.

Zacząć musimy nietypowo, bo od końca rozmowy, bowiem wtedy z ust Jarosława Gowina padają bardzo miłe słowa dla środowiska pokerowego:

Jestem pod wrażeniem tego, jak wysoki poziom intelektualny to środowisko prezentuje. Mają bardzo dobrze przemyślane argumenty, dla mnie bardzo przekonujące. Tu przyznam się, że o ile na zakładach bukmacherskich się trochę znam, o tyle na grach karcianych nie, więc dopiero kontakt ze środowiskiem pokerzystów pozwolił mi spojrzeć na problem z szerszej perspektywy. Poza tym mam nadzieję, że jako polityk przejmę od nich trochę umiejętności. Na przykład blefowania”

Większa część wywiadu dotyczy przede wszystkim kwestii zakładów sportowych. Wicepremier mówi, że „bez sensownego ułożenia sprawy zakładów bukmacherskich nasz sport będzie kulał”. Jarosław Gowin mówi też o współpracy z Ministerstwem Finansów, którego projekt zmiany ustawy hazardowej jest dużo bardziej restrykcyjny niż ten zaproponowany przez Polskę Razem.

Projekt MF jest szerszy niż nasz, bo obejmuje też ten twardy hazard – jednorękich bandytów, kasyna. My na ten temat się nie wypowiadamy. W związku z tym niech ministerstwo wprowadzi w tym zakresie takie uregulowania, jakie są jego zdaniem najwłaściwsze. Natomiast jeśli chodzi o obszar zakładów bukmacherskich czy gier karcianych, to moim zdaniem nasze rozwiązania są po prostu lepsze – mówi Jarosław Gowin.

Dodaje też, że po pierwszym rozmowach z Ministerstwem Finansów jest optymistą, bo widzi, że ministerstwo podchodzi do tematu w sposób racjonalny. W związku z tym Jarosław Gowin widzi możliwość połączenia obu projektów i uregulowania zakładów bukmacherskich oraz pokera w sposób proponowany przez Polskę Razem.

– Przede wszystkim powinniśmy kierować się względami pragmatycznymi, czyli korzyściami budżetowymi. Zabetonowanie rynku, stworzenie sytuacji, w której nie ma konkurencji, zmniejszy przychody. Proste pytanie – czy my naprawdę musimy wyważać wszystkie drzwi sami? Nie ma takiej potrzeby. Warto przyglądać się temu, jakie rozwiązania sprawdziły się w innych krajach – Duńczycy wyważyli już wspomniane drzwi na długo przed nami. Dzisiaj w Europie coraz częściej sięga się po właśnie ten – nazwijmy to umownie – model duński. Na nim oparte są nasze rozwiązania i mamy mocne argumenty mówiące, że będą one korzystniejsze dla budżetu niż propozycja MF – twierdzi wicepremier Gowin.

Jarosław Gowin mówi też, że ustawą hazardową chce się zająć z dwóch powodów. Jednym jest jego sympatia do sportu, a drugim są wyrzuty sumienia i złość po aferze hazardowej z czasów rządów Platformy Obywatelskiej.

Wtedy odegrałem rolę, przykro mi to mówić, pożytecznego idioty. Dałem się namówić Donaldowi Tuskowi na to, by być twarzą Platformy w tej pierwszej, najtrudniejszej fazie afery hazardowej. On mi solennie obiecywał, że wyjaśni tę aferę do samego spodu, a jak się to skończyło, wszyscy pamiętamy – tą sławną komisją śledczą, gdzie poseł Sekuła przemawiał do pustych krzeseł – mówi Jarosław Gowin.

Całą rozmowę przeczytacie na stronie weszlo.com

Poprzedni artykułIkony pokera – Mike Sexton
Następny artykułEuropejskie przypadki Tony’ego Dunsta odc. 1

3 KOMENTARZE

  1. Do końca miesiąca się nie wyrobią bo zaraz przerwa wakacyjna … zobaczymy co bedzie we wrześniu

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.