Jamie Gold – koniec pokerowej bajki

10

Jamie Gold w 2006 roku znany był tylko w wąskich kręgach branży filmowej, ale kiedy w lipcu wygrał 12 milionów dolarów w Main Evencie World Series of Poker poznał go cały świat. Od tamtej chwili rozpoczęła się jego burzliwa i dość krótka kariera pokerowej gwiazdy.

W 2006 roku rozegrany został największy Main Event w historii WSOP. Przy stołach znalazło się 8.773 zawodników, a pula nagród wyniosła oszałamiające 82.512.162$! Wśród graczy znalazł się anonimowy wtedy w świecie pokera Jamie Gold i po kilku dniach niesamowitego rusha przy stołach główna nagroda w wysokości 12.000.000$ trafiła w jego ręce. Od tej chwili rozpoczął się szum wokół jego osoby.

Pierwsze informacje o oszustwie

Jamie GoldNa początek – już po kilku dniach – media na całym świecie informowały o oszustwie Golda, który miał w turnieju bez walki przejąć duży stack swojego kolegi. Plotka nigdy nie została potwierdzona, ale okazało się, że kolega jednak był i czekał na… połowę wygranej przez Jamiego kwoty! Crispin Leyser ponoć przed turniejem umówił się z Goldem na chip dumping, a później dodatkowo okazało się, że wspólnik Golda zapłacił za przyszłego zwycięzcę połowę wpisowego do turnieju i właśnie to było oficjalnym powodem, dla którego zwycięzca Main Eventu miał oddać 6.000.000$. Sytuacja zmieniała się jednak dość szybko i kiedy sprawa trafiła do sądu okazało się, że Gold obiecał Leyserowi połowę wygranej w zamian za znalezienie dwóch gwiazd showbiznezu, które zagrają na WSOP w barwach Bodog.net – ówczesnego sponsora Jamiego Golda. Leyser umowę wypełnił i namówił do gry Daxa Sheparda (Punk'd, My Name is Earl, Employe of the Month) i Matthew Lillarda (Hackers, Scream, Scooby Doo). Gold okazał się być bardzo jednak pazernym na pieniądze wspólnikiem i postanowił pieniędzy nie oddawać, mówiąc między innymi:

Kiedy zawieraliśmy umowę nie sądziłem, że będzie to taka duża kwota„.

Leysera to jednak nie interesowało, bo równie dobrze Gold mógł nic nie wygrać i wtedy nie musiałby nic wypłacić. Sprawa trafiła więc do sądu i w rezultacie bankroll Jamiego został uszczuplony o połowę. To jednak nie koniec, ponieważ około 2.000.000$ zabrał mistrzowi fiskus w stanie Kalifornia, a mówi się również, że 10% tego, co zostało skasował Johnny Chan za bycie jego trenerem i doprowadzenie go do tytułu pokerowego mistrza świata.

High Stakes (anty)Poker

Gold sporo stracił, ale raczej się tym nie przejmował i już w 2007 roku zadebiutował w telewizyjnym show High Stakes Poker. Z pokaźnym bankrollem i marnymi umiejętnościami Gold był wręcz wymarzonym przeciwnikiem dla zawodowców i na oczach milionów widzów udowodnił, dlaczego tak właśnie jest. Według różnych źródeł bankroll Jamiego po obu sezonach uszczuplił się o około pół miliona dolarów.

W 2007 roku Gold wrócił na WSOP, aby bronić tytułu, ale nie był w stanie usiedzieć przy stole i normalnie grać. Kamery telewizyjne pokazały, jak cały czas zabawiał publiczność i wszystkich graczy przy stole, bawił się grą, raisował, rzucał all inami i w rezultacie, z uśmiechem na twarzy, zakończył grę w pierwszym dniu rozgrywek. Udało mu się wprawdzie zająć dwa płatne miejsca w mniejszych eventach, ale w sumie wygrał tam zaledwie 14.000$, a wpisowe do wszystkich eventów wyniosło go prawie 100.000$! Lepiej poszło mu w turnieju głównym WSOP Europe gdzie zajął 35. miejsce, ale 54.000$ ledwie pokryło koszty wpisowego do wszystkich turniejów w Londynie.

Jamie Gold w turniejach już nic nigdy nie osiągnął (na wpisowe wydał kilkaset tysięcy dolarów), ale ponoć bardzo dobrze radził sobie w grach cash game. Ponoć, ponieważ nie zdecydował się już wrócić do HSP w piątym sezonie, więc nikt tego faktycznie nie może potwierdzić. Poza nim samym oczywiście. Po odpadnięciu z Main Eventu WSOP w 2008 roku jeden z serwisów pokerowych przeprowadził z nim wywiad, pytając między innymi o wyniki w cashówkach:

Ciężko mi powiedzieć, ale ostatnio wygrałem około 860.000$ w jednej sesji. To była gra ze znajomymi w Beverly Hills i po prostu miażdżyłem stolik. Wygrywałem każde rozdanie i to było niesamowite. Graliśmy 200$/400$ ze struddlem do 800$, czasami do 1.600$, więc często w puli już na początku było ponad 3.000$. Następnie raise do 10.000$, 50.000$ i all iny za 300.000$” – powiedział Jamie Gold.

Nieudany sponsoring

Nieważne czy wygrywał czy nie, ale cały czas był uznawany za pokerzystę, który potrafi do gry przyciągnąć tłumy. Nie da się ukryć, że dwanaście milionów działa na wyobraźnię amatorów, a ci nigdy nie słyszeli o sprawie w sądzie, podatkach czy porażkach mistrza świata. Jego popularność docenili właściciele nowego poker roomu i w 2009 roku Gold podpisał kontrakt z działającym w sieci Merge – Aced.com. Kwota kontraktu oficjalne podana nigdy nie została, ale mówiło się o dwóch milionach dolarów. Ponoć gwiazda tego formatu była warta tej kwoty. Jak powiedział menadżer Aced.com, Brandon Berndt:

Gold miał do wyboru mnóstwo ofert, ale wybrał właśnie naszą!” – powiedział bardzo zadowolony i dodał: „Mamy taką samą wizję rozwoju i wspólne wartości, co pomogło nam w rozmowach. On jest wart każdego centa – a raczej miliarda centów.

Sielanka długo nie trwała i Gold jeszcze w tym samym roku zakończył współpracę z Aced. Według agentów Golda to ponoć Aced.com nie wypełniało warunków umowy i nie płaciło pokerzyście na czas, ale to Aced zerwał umowę, a nie odwrotnie, więc chyba agenci trochę mijali się z prawdą. W kontrakcie Golda zapisana była między innymi gra w turniejach i udział w promocjach online, a Jamie przy komputerze pojawiał się bardzo rzadko, żeby nie powiedzieć wcale. Wobec tego właściciele poker roomu zdecydowali się rozwiązać umowę, a nasz bohater zniknął z pokerowej sceny.

Busto???

Właśnie wtedy pojawiły się pierwsze plotki o tym, że Gold zbankrutował. W kolejnych miesiącach można go było zobaczyć grającego 25$/50$ w Hard Rock Casino i turnieje w Borgata Casino (2010 rok). Nie wiadomo jak cashe, ale w Borgata nie poszło mu najlepiej. Nie dość, że nie ugrał nic w turniejach to jeszcze nie zapłacił wynoszącego 52.279,47$ rachunku za hotel! Nie trzeba chyba nikogo specjalnie przekonywać, że gra nie układała się po jego myśli. Właściciele Borgata Casino nie czekali długo na pieniądze i skierowali sprawę do sądu. Kasyno sprawę wygrało, ale wyroku jeszcze nie poznaliśmy, ponieważ musi ona trafić teraz do sądu w stanie Kalifornia, gdzie aktualnie mieszka Gold. Tam ponownie zostanie rozpatrzona i dopiero wtedy poznamy wyrok.

Według pojawiających się coraz częściej na jego temat plotek z zapłaceniem rachunku wcale nie będzie tak łatwo. Aktualnie Jamie Gold widywany jest na turniejach z wpisowym 100$ i grach cashowych na blindach 1$/2$ i 2$/5$ w Commerce Casino w Los Angeles. Coraz głośniej jest także o jego uzależnieniu od kokainy, na którą Jamie miał wydawać ogromne kwoty. Agenci Golda do tej pory nie wydali żadnego oświadczenia, ale być może lepiej pewnych faktów po prostu nie komentować?

Poprzedni artykułPoker „diabelskim” sportem
Następny artykułAllin, przegrana, zabranie żetonów i ucieczka.

10 KOMENTARZE

  1. Ja jestem w LV i widzialem go 'nawet’ na 10/20 w Venetianie, tyle ze faktycznie cos srednio chyba z kasa bo mozna sie wkupic deep na te stoly a pan zloty gral za 100b 😀

    • Pacnij złotego Ciejas!

      Może wtedy pojawisz się w artykule o Goldzie za 2 lata, który będzie o tym jak trafił do rynsztoka ; )

  2. A widzisz Stanko, jednak można. Graczy było prawie 9 tysięcy, a Gold z kolegą i tak spotkali się przy jednym stole w późniejszym etapie gry. Gold mówił mu swoje karty za co później przepraszał w wielu wywiadach. Interweniowała nawet obsługa WSOP. Nie umieściłem tego w artykule bo nie było to najistotniejsze.

  3. Naprawdę dobry artykuł i chyba nawet nie z jednego źródła od początku do końca przepisany.

  4. Czyli zgodnie z artykułem gold po rozprawie sądowej jednak oddał połowę wygranej (6mln$) dla tego typa, co go stacknął? 🙂 Do tej pory myślałem, że jednak nic mu nie odpalił…

    Też żałuję, że Sammy nie pacnął go na dodatkowe 200k$ 😀

  5. Ta ręka między Sammy’m a Goldem to klasyk. Zawsze jak ją oglądam jestem wkurzony, że Sammy nie wygrał całego stacka od tego pajaca.

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.