Jaka jest rola mediów?

27

Dla uściślenia rozważań powiedzmy sobie, że chodzi tu telewizję informacyjną typu TVN24. Przed dalszym czytaniem spróbuj proszę odpowiedzieć na tytułowe pytanie. Nie udzielaj mechanicznej odpowiedzi, ale zatrzymaj się na chwilę i zastanów nad tym.

To co jest celem mediów?

Informowanie ludzi? Nie. Zapewnianie rozrywki? Nie. Manipulowanie masami? Nie. Tworzenie… NIE. Jedynym celem mediów jest zarabianie pieniędzy1. Tak samo jak jedynym celem firm produkujących lody jest zarabianie pieniędzy, a nie schładzanie ludzi w upalne dni. Chwała im za to, że przy okazji to właśnie robią. Ale to nie jest ich celem.

Fakty a informacje

Telewizja to firma sprzedająca pewien produkt. Produktem tym jest informacja. Istnieje istotna różnica między faktem (zdarzeniem), a informacją. Fakt to na przykład to, że spaliła się jakaś hala. Informacja to to, co wychodzi po obrobieniu tego faktu przez: operatora kamery, reporterkę, strażaka zdającego relację z gaszenia, dziennikarkę w studiu, dźwiękowca podkładającego dżingiel i jeszcze sporo innych osób.

Nie łudźmy się więc, że z mediów mamy czerpać wiedzę albo że posłużą one do przekazania komuś prawdy2. Nie o to w nich chodzi. Jeżeli pragniemy wiedzy to należy skorzystać z odpowiednich książek, wykładów, czy jakiegoś innego źródła.

Dęby a deski

Proces wytworzenia informacji jest pracochłonny. Dlatego przygotowującym ją ludziom można ułatwić życie, zapewniając im półprodukty. Producent mebli będzie zadowolony, jeżeli tartak dostarczy mu desek i nie będzie musiał sam ścinać dębów. Tak samo reporter czy dziennikarz będzie zadowolony, jeżeli dostarczy mu się odpowiedni materiał. W ten sposób możemy wpływać na wytwarzaną informację.

Nie należy się tym gorszyć, bo nie chodzi tu o żadną manipulację. Tak po prostu wygląda świat. Wieczorne wiadomości nie mogą pójść bez podkładów dźwiękowych, bo nie tego chce klient. Tej wspomnianej w poprzednich akapitach obróbki, obejmującej dużo więcej niż podłożenie dźwięku, nie da się uniknąć.

Prawda czasu a prawda ekranu

Do stworzenia tego wpisu zachęciła mnie dyskusja wywołana występem gracza jataman22 w programie informacyjnym o pokerze. Osoby, które jeszcze o tym nie słyszały, zapraszam do zapoznania się z odpowiednim newsem. Materiał wyemitowany w TVP Info nie był idealny i zawierał pewne przekłamania. Mimo to ja bez wątpliwości dołączyłem do grona jego zwolenników.

Telewizję można wykorzystać. I jak w przypadku każdego narzędzia można to zrobić w dwojaki sposób. Można i pokroić ziemniaki, i zadźgać teściową.

– Wysoki sądzie, ja tylko ziemniaki obierałem i mamusia mi naszła.

– I tak 27 razy?

W tym przypadku wykorzystanie telewizji z punktu widzenia pokerzystów było wzorowe. Pokazało szczerego, normalnego, młodego człowieka, który pracuje grając w pokera i chciałby odprowadzać podatki, a nie może.

A że nie zaprezentował się idealnie? Tym lepiej, wypadł naturalnie. A że w materiale zdarzyły się jakieś nieścisłości, niedopowiedzenia i powtarzanie w kółko Porsche? Większość z tego wynikła pewnie z cięcia materiału, a nie z woli bohatera (proces wytwarzania informacji). Zresztą to bez znaczenia. Klienta, zwanego widzem, to i tak nie obchodzi. Połowa rzeczy, które usłyszy i tak wypadnie zaraz drugim uchem. On ma/chce dostawać informacje, a nie wiedzę, czy prawdę.

Rzeczywistość a rzut rzeczywistości

Na to czym są media, nie ma się co złościć. I to nie tylko dlatego, że byłoby to jak złoszczenie się na deszcz. Bardziej dlatego, że „prawdziwa rzeczywistość” gdzieś tam istnieje, ale nikt z nas nie ma do niej dostępu. Każdy z nas widzi tylko pewien jej rzut. Tak jakbyśmy widzieli jedynie rzut trójwymiarowej bryły na dwuwymiarową płaszczyznę.

Ta sama postać dla jednej osoby będzie córką, dla drugiej matką, dla trzeciej kochanką, a dla czwartej jeszcze kimś innym. To właśnie rzuty tej postaci na różne osoby. Co więcej ta postać też posiada jedynie pewną wizję samej siebie (kolejny rzut). Tego kim ona „jest naprawdę” nie da się określić3.

Jako rozwiązanie proponuję dystans do wszystkiego oraz wiarę w to, że dobre efekty są czasem lepszym celem niż prawda.

Pozdrawiam

Grasiu

1 – Nawet w przypadku lekkiego wypaczenia pod tytułem telewizja publiczna.

2 – Napisałbym „prawdziwych informacji”, żeby uniknąć patosu, ale jeszcze bardziej chcę uniknąć przeładowania nazw.

3 – Trochę jest tu jak z zasadą nieoznaczoności Heisenberga. Mam nadzieję, że nie przesadziłem z nawiązaniami do fizyki. Kiedyś strasznie spodobała mi się praca o tym, że ludzi i ich relacje można bardzo efektywnie opisać, jako zależne od siebie układy fizyczne. Jak mi się przypomni, jak się to nazywało, to napiszę 🙂

Poprzedni artykułSCOOP 2012 – Garść statystyk
Następny artykułday 3, raport, almost step II

27 KOMENTARZE

  1. 2jacks pisze:A to co stosujesz to jest pewnego rodzaju atawizm. Świadczy o prymitywizmie intelektualnym(w tym konkretnym przypadku, chodzi o wypowiedz), którym od czasu do czasu każdy lubi sie wykazać, a którym ty własnie sie popisałeś.

    W pokerze na micro stawkach można zaobserwować pewne zjawisko. Koleś jak jest słaby, ale nie chce reki wyrzucić to gra insta call. To jest instynktowne zachowanie pozorowane, mające na celu stworzyć pozór. Oczywiście człowiek inteligentny coś takiego zauwarzy.

    Co do twojej „wypowiedzi” to jest to coś podobnego. Tylko jest to intelektualne zachowanie pozorowane. W swoje wypowiedzi na zupełnie emocjonalnym poziomie przejaskrawiasz pisząc o „żarcie roku”. To jest wypowiedz poprzez brak wypowiedzi. Przedstawiasz swoje zdanie, ale jednocześnie czujesz że nie masz żadnych argumentów(jesteś słaby).

    Nie zrozumiałeś, i pewnie nie zrozumiesz. I nie lej tyle wody, bo utonę. O ile wcześniej nie zanudzisz mnie na śmierć.

  2. nie za bardzo rozumiem cel wpisu,bo chyba dla większości to oczywiste czym są media i dlaczego nie oddają obiektywnie rzeczywistości. Bo czy w ogóle można oddać obiektywnie rzeczywistość?

    „Jeżeli pragniemy wiedzy to należy skorzystać z odpowiednich książek, wykładów, czy jakiegoś innego źródła” – a niby skąd mamy wiedzieć czy te”odpowiednie” źródła są naprawde odpowiednie? Każde źródło jest pisane, tworzone przez kogoś kto może nie być obiektywny w danym temacie (nawet nie musi sobie z tego zdawać sprawy). Niestety jedynym sposobem na poznanie obiektywnej prawdy jest bycie na miejscu jakichś wydarzeń – niestety nierealne.

    A co do kwiatków, które np występowały w materiale o Jatamanie, to jest na to bardzo proste rozwiązanie – autoryzacja materiału przed publikacją.

  3. Tv nie ma tylko zarabiać. Np Michnik tworząc GW nie chciał tylko trzepać kasy. TVN np: reklamowała sie jako TV najbardziej opiniotwórcza. To w zasadzie jasno pokazuje, że media mają ambicje tworzenia światopoglądu. Media są środkiem nacisku, manipulacji itd… Zatrudniają mase dziennikarzy z których każdy ma ambicje wpływania na rzeczywistość i społeczeństwo. To oczywiście jest kapitał który tez można przekuć na kase. Jednak pisanie że TV ma tylko krótkowzrocznie wykazywać zarobek na rachunku księgowym to spłycenie zagadnienia

    • A to co stosujesz to jest pewnego rodzaju atawizm. Świadczy o prymitywizmie intelektualnym(w tym konkretnym przypadku, chodzi o wypowiedz), którym od czasu do czasu każdy lubi sie wykazać, a którym ty własnie sie popisałeś.

      W pokerze na micro stawkach można zaobserwować pewne zjawisko. Koleś jak jest słaby, ale nie chce reki wyrzucić to gra insta call. To jest instynktowne zachowanie pozorowane, mające na celu stworzyć pozór. Oczywiście człowiek inteligentny coś takiego zauwarzy.

      Co do twojej „wypowiedzi” to jest to coś podobnego. Tylko jest to intelektualne zachowanie pozorowane. W swoje wypowiedzi na zupełnie emocjonalnym poziomie przejaskrawiasz pisząc o „żarcie roku”. To jest wypowiedz poprzez brak wypowiedzi. Przedstawiasz swoje zdanie, ale jednocześnie czujesz że nie masz żadnych argumentów(jesteś słaby).

    • @ 2jacks

      Ciekawa wypowiedź (mam na myśli Twój nacisk na odruchowość/impulsywność wypowiedzi), ale trochę mnie dziwi, czemu takie dość ciężkie działa wytaczacz przeciwko tej – wg mnie dość trafnej – 'impresji’ na temat TVN24? Jeśli masz jakąś większą wiedzę/posługujesz się regularnie rozumem, to powinieneś zapewne doskonale zdawać sobie sprawę z tendencyjności „faktów” podawanych przez dziennikarzy TVN.

    • Stare Chińskie przysłowie mówi „Głupiec chcący zrobić dobrze narobi więcej szkód niz głupiec chcący zrobić zle”. Murphy pisze o nieinformacyjnym charakterze TVN 24 a prawdopodobnie sam modli sie do mediów opozycyjnych jak do wyroczni.

  4. ja bym sie czerwonym samochodem tak nie przejmowal.. w koncu to nie Porsche a tylko Boxster (jak autor bloga dobrze wie;) )

    • albo Toyota BoxSter jak zlosliwie mowia o nim niektorzy fajni marki 🙂

      (nawiazuje tutaj do okolicznosci w jakich powstal ten model, z jakich materialow i dlaczego Porsche sie na niego zdecydowalo. w zwiazku z tym model ten nie jest 'zbyt powazany’ przez fanow Porsche i na kultowosc jak chocby w przypadku 911 nie ma co liczyc. Choc ofc w Stuttgarcie, jako fragment historii marki, w muzeum takze znalazl swoje miejsce.

      Nie znaczy to oczywiscie, ze jego wlasciciel z filmu ma sie mniej cieszyc swoim czerwonym roadsterem:)

  5. ’Fakty a informacje’ co do tego to wiadomo, był marsz niepodległości w tvn24 zobaczyłem ,że cały czas pokazują jakieś zamieszki, jakby jakaś wojna była na ulicach miasta, że nie wiadomo co się dzieje na tym marszu, dzwonie do starszej która akurat była tam, dowiedzieć się czy nic się jej nie stało, a ona do mnie ,że jest w !!centrum pochodu!! i w ogóle nie wiedziała o co mi chodzi, spokojnie maszerują, nic się nie działo i nie dzieje. Każdy kto wtedy oglądał tvn24 widział przekaz, i to nie przez parę minut, tam cały czas nawijali o tym ,że tam jest jakaś 'wojna’ ! non stop o tym samym. I ktoś kto tam nie był jakie informacje uzyskał o tym marszu ? bo fakty poznał wybiórcze i przekształcone …

  6. Ciekawe rozważania, jednak media mają bardziej złożony charakter.

    Klientami mediów nie jesteśmy my, ale reklamodawcy.

    Natomiast ich produktem nie jest informacja, ale oglądalność (lub słuchalność czy czytelnictwo).

    Innymi słowy media nie sprzedają informacji i rozrywki, tylko za ich pośrednictwem sprzedają reklamodawcom dostęp do audytorium.

    Pozdrawiam

  7. @jdx

    Chociaż muszę przyznać, że pomimo tych twoich bredni

    Fakty:

    1) Jerzy Urban do Mieczysława Rakowskiego i szefostwa PZPR rekomenduje Mariusza Waltera:

    http://www.wykop.pl/ramka/459027/jerzy-urban-o-mariuszu-walterze/

    2) Zygmunt Solorz-Żak (http://pl.wikipedia.org/wiki/Zygmunt_Solorz-%C5%BBak):

    „16 listopada 2006 przyznał, że podpisał zobowiązanie do współpracy z Departamentem I MSW PRL[1]. Jako agent do współpracy z wywiadem został zwerbowany 18 października 1983 i do 26 czerwca 1985 był zarejestrowany pod pseudonimem Zeg. W latach 80 XX w. został mu wydany paszport konsularny[2]”

    3) Milan Subotic (http://www.bibula.com/?p=46720):

    „Sekretarz telewizji TVN to Tajny Współpracownik komunistyczych służb specjalnych”

    To tak na szybko znalazłem a propos „bredni” – i bez odbioru, bo już na forum pokerzysty przekonałem się, że poza inwektywami i pajacowaniem żadnych argumentów od jdx nigdy nie usłyszę.

    Zatem tu też prywatny ban 🙂

    • Żadnej nowości tutaj nie przedstawiłeś. Faceci mają taką przeszłość. No i co z tego? Na czyje polecenie manipulują oni masami? PZPR i SB? 😀 Szmal na inwestycje też od nich dostali? Udaj się zbig na pielgrzymkę do Smoleńska i strzel se baranka w Świętą Brzozę. 😀

  8. IMO „zarabianie pieniędzy” jest właśnie mechaniczną, naturalną i jedyną poprawną odpowiedzią na to co jest celem mediów czy też jakiejkolwiek innej komercyjnej organizacji. Należy też dodać, że znajomość tej odpowiedzi daje niezły ubaw z bredni serwowanych nam przez marketingowców w stylu „celem naszej firmy jest dostarczenie naszym klientom produktów najwyższej jakości” itp.

  9. „Jedynym celem mediów jest zarabianie pieniędzy” – mediów komercyjnych, prywatnych – tak.

    Jednakże w Polsce takich mediów nie ma.

    Wszystkie media w Polsce są koncesjonowane.

    Koncesje nadawało i nadaje państwo – władza w konkretnym czasie, w konkretnych warunkach politycznych i konkretnym podmiotom a innym nie nadaje.

    W dużym skrócie na początku przemian koncesje przyznawali szefowie PZPR i SB agentom SB.

    Każdy agent ma misję -> wykonywanie poleceń oficera prowadzącego -> manipulowanie masami.

    Zatem jesteś w błędzie.

    • ale po co stacjom koncesja? Koncecja jest potrzebna po to, żeby mogli zarabiać pieniądze. Więc uzyskanie koncesji jest kolejnym etapem do osiągniecia celu – zarabiania kasy.

    • Znaczy się PZPR i SB nadał działają i czerpią jakieś korzyści z tego, że ich agenci manipulują masami? 😀 I czy agenci oprócz koncesji dostali też kasę na inwestycje? 😀

      Chociaż muszę przyznać, że pomimo tych twoich bredni zgadzam się z tym, że takie rzeczy jak koncesje dla nadawców radiowych i/lub telewizyjnych czy też Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji są zupełnie niepotrzebne.

  10. Ale zdajesz sobie sprawę, że celem twojego bloga też jest zarobienie pieniędzy? Czy dopiero teraz sobie to uświadomiłeś? A tak w ogóle, to co byś chciał by było celem mediów?gotowanie zupy dla bezdomnych. Przecież każda rzecz ma przełożenie na pieniądze , a piszesz o tym banale jakby to była jakaś mądrość galaktyczna. Jak sobie wyobrażasz, że tvn24 pokaże konferencję prasową nie mając kamer, ludzi, sprzętu. Przecież to wszystko pieniądze. A tak w ogóle to tvn24 ma kilka celów więc teza o jednym jedynym celu jest nieprawdziwa. Mimo to super wpis jeden z ambitniejszych jakie widziałem. 4+ 😉

    • daniz pisze:A tak w ogóle to tvn24 ma kilka celów więc teza o jednym jedynym celu jest nieprawdziwa.

      Może i ma ale zarabiani pieniędzy jest właśnie tym podstawowym i nadrzędnym celem któremu podporządkowane są wszystkie inne. Co tak przy okazji daje powód do zastanowienia się na d aksjomatem wg. którego własność prywatna jest lepsza od publicznej. Z pewnością jest lepsza z punktu widzenia ekonomi ponieważ daje większe ROI. Ale czy jest lepsza dla nas, klientów? I media to są IMO dobrym przykładem na to, że nie jest. Telewizja publiczna to dno, ale jeszcze jej trochę brakuje do dna jakie osiągnęły telewizje prywatne. Polskie Radio (szczególnie moja ulubiona Trójka) trzymają poziom podczas gdy jakiegoś RMF czy RadioZet nie da się słuchać dłużej niż kwadrans.

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.