Downswingi to ta ciężka część gry w pokera. Czasem okresy, w których gra nam się nie układa są bardzo długie. Jak radzą sobie z tym pokerzyści, którzy grają zawodowo?
Wielu znakomitych pokerzystów w jednym miejscu to dobry moment, aby zapytać ich o to, jak radzą sobie z tą przykrą stroną pokera – długotrwałymi downswingami. Zobaczcie, co odpowiedzieli niektórzy z nich.
Ryan Riess, mistrz Main Eventu, wyjaśnia, że właściwie takiego gorszego okresu jeszcze nie miał.
– Nie miałem takiego naprawdę długiego downswingu. Miałem szczęście, bo bardzo szybko, na starcie swojej kariery, wygrałem Main Event. Nie miałem takich problemów z kapitałem. Nie jestem chyba odpowiednią osobą, aby na to pytanie odpowiadać.
Parker „Tonkaaaa” Talbo
– Boże, to się właśnie teraz dzieje. Po prostu cały czas grasz. Naciskasz ciągle przycisk „zarejestruj” i masz nadzieję, że nie skończą ci się pieniądze.
Fernando „JNandezPoker” Habbeger
– Czuję, jakbym teraz miał długi downswing. Nie ma downswingu, który jest krótki, od strony emocjonalnej. Tutaj (w Pradze) grałem na kilku różnych stawkach. Zacząłem od najwyższych stawek, przegrałem kilka wpisowych. Wtedy zaczynasz sobie zadawać pytanie: Czy ten tydzień jest udany? Nie będę starał się odzyskać swoich straconych pieniędzy. Polecam grę zgodną z planem. Mądrą. Oto powód: nie możesz kontrolować swoich wygranych lub przegranych przy pokerowym stole. To wariancja. Po prostu się dzieje. Możesz jednak kontrolować swój plan. Możesz kontrolować to, ile śpisz i jak wypoczęty jesteś. Jak bardzo twoje emocje odseparowane są kolejnej sesji. Ja zrobiłem tak, jak planowałem. Zakończyłem swoją sesję bardzo szybko, bo o 21. Taki właśnie miałem plan. Poszedłem spać, wypocząłem dziewięć czy dziesięć godzin, poszedłem na siłownię, zjadłem dobry posiłek i starałem się pozostać przy zdrowych zmysłach. Następnego dnia poczułem się znacznie lepiej – gra zaczęła się układać.
Martin Kabrhel
– Staram się nie mieć downswingów. Staram się też, aby moja sytuacja nie była zależna od pokerowych wyników.
William Kassouf
– To podchwytliwe pytanie. Szczęśliwie, nie miałem nigdy dowswingu, który trwałby kilka miesięcy. Myślę jednak, że starasz się pozbierać ponownie myśli i skoncentrować. Szukasz wszelkich słabości w swojej grze i błędów, które popełniałeś i starasz się poprawić. Od tego zaczynasz. Zawsze będziesz miał upswging i downswingi. Wariancja to część gry turniejowej. Musisz zachować trzeźwy umysł i grać najlepszego pokera.
Rocco Palumbo
– Zwykle radzę sobie z tym tak, że zdaję sobie sprawę, iż moje życie ciągle jest takie samo. Wiesz, żyjesz tak samo i nie dbasz przykładowo o ceny wszystkiego. To wystarczające. Dzięki temu wiesz, że gdy stracisz przykładowo 100.000$, to nie wpłynie to na twoje życie. Pomaga też rozmawianie o tym i zdawanie sobie sprawy, że coś takiego się zdarza. Nie lubię, kiedy ludzie mówią tylko o wygranych. To czasem wygląda tak, że wygrywanie jest czymś normalnym, ale boją się mówić o przegrywaniu. Oba te elementy są w sumie dość podobne i obecne.