Jak reagować na c-bety rywali, gdy gramy bez pozycji? Trzy wskazówki

0
Doug Polk u Ingrama

Doug Polk i Ryan Fee, pokerzyści stojący za sukcesem Upswing Poker, biorą na warsztat kolejny skomplikowany koncept, który stanowi problem dla niejednego gracza. Tym razem wyjaśniają czytelnikom, jak reagować na c-bet ze strony rywali, gdy gramy bez pozycji. Zapraszamy do lektury!

Gra bez pozycji, jak wiemy, nie należy do najłatwiejszych. Podobnie jak ograniczenie się do roli sprawdzającego przed flopem. Połączmy to ze sobą i co wychodzi? Gotowa recepta na skomplikowane spoty postflop. W takich przypadkach raz – dysponujemy mniejszą ilością informacji od podbijającego gracza z pozycją, dwa – rywal z reguły posiada przewagę range’u, trzy – mierzenie się z jego c-betami może być wówczas mało komfortowe.

Żeby nieco ułatwić Wam życie, przygotowaliśmy trzy wskazówki podparte spostrzeżeniami ze strony Douga Polka i Ryana Fee.

Check-raise z silnymi rękoma oraz słabymi drawami, których nie chcemy callować

Zagranie check-raise to niezbędna broń w ekwipunku współczesnego pokerzysty. Pozwala nam wyciągać value z najsilniejszą częścią naszego zakresu oraz wymuszać u rywali foldy z naszymi blefami, łagodząc tym samym niewygodną sytuację grania bez pozycji.

Jest to szczególnie efektywne w przypadkach, kiedy niespecjalnie uśmiecha się nam sprawdzanie – jak np. ze słabymi drawami pozbawionymi showdown value. Posiadanie zakresu check-raise jest sensowne przede wszystkim na boardach, który są dla nas korzystne, tzn. faworyzują nasz zakres. Powinniśmy za to unikać tego zagrania na boardach, w których nie możemy – a przynajmniej nie powinniśmy – mieć wielu silnych rąk. Chcemy uniknąć posiadania range’u składającego się z większej ilości blefów, niż silnych kombinacji rąk.

Przyjrzyjmy się przykładowi:

Dostajemy 98 na big blindzie. Hijack podbija do 3BB, sprawdzamy.

Na flopie (6.5BB) spadają KA2. Czekamy, hijack zagrywa za 3BB, podbijamy do 9BB, hijack przebija do 21BB, sprawdzamy.

Na turnie (48,5BB) spada 2. Czekamy, hijack zagrywa za 26BB, pasujemy.

Analiza Ryana Fee

To rozdanie doskonale ilustruje, kiedy nie powinniśmy mieć zakresu check-raise jako sprawdzający przed flopem. Przybliża również coś bardzo istotnego: trzymanie w ręku drawa bez showdown value (w tym przypadku 9 high) nie oznacza wcale, że zawsze powinniśmy rozgrywać go agresywnie.

W naszym przykładzie board zdecydowanie faworyzuje zakres naszego rywala, więc najzwyczajniej w świecie nie mamy tu wystarczającej ilości silnych kombinacji, by móc wiarygodnie check-raisować. Na potwierdzenie tych słów, przybliżmy nieco zakresy.

Najpierw spójrzmy na przewidywany range naszego rywala otwierającego z hijacka:

A teraz na nasz zakres (sprawdzenie z big blinda vs. otwarcie z hijacka):

Sprawdzający z dużej ciemnej nie ma na tym boardzie wystarczającej ilości silnych układów, ponieważ ręce typu AA, KK czy AK są w naszym 3-bet range’u.

Sprawdźmy jeszcze porównanie equity dla obydwu zakresów na tym boardzie:

Procentowa różnica nie jest wprawdzie duża, ale nie w tym rzecz. Główny problemem z check-raisem na tym boardzie jest fakt, że nie mamy wystarczającej ilości silnych kombinacji.

Poniżej dwie tabelki ukazujące kombinacje rąk, które mają co najmniej 78% equity na zakres naszego rywala:

Tabelki pokazują jak bardzo niekorzystna jest podana w przykładzie tekstura boardu dla sprawdzającego z dużej ciemnej. Mamy tylko sześć bardzo silnych kombinacji rąk posiadających 80% equity lub więcej. Mówiąc dokładniej – trzy kombinacje pary dwójek i trzy kombinacje A2s. Dla kontrastu, nasz przeciwnik ma aż 22 mocne kombinacje, trzy razy więcej od nas!

Granie check-raise z tak niekorzystnym zakresem nie jest mądrym posunięciem. Choć może to wyglądać nieco pasywnie, w tym przypadku najlepsze byłoby sprawdzenie na flopie. Istnieją boardy, na których po prostu nie możemy grać agresywnie.

Nie bój się zagrania overbet w spolaryzowanych spotach

Nasz zakres staje się spolaryzowany, gdy check-raisujemy albo z bardzo silnymi rękoma, albo z bardzo słabymi (jeśli chodzi o showdown value), z niczym pomiędzy. W takich przypadkach warto użyć dużego bet sizingu, by owo spolaryzowanie jeszcze bardziej uwypuklić. To pozwoli nam zyskać maksymalną wartość z naszymi silnymi rękoma oraz rozszerzyć fold equity z naszymi blefami.

Ważne, by wziąć pod uwagę wielkość efektywnych stacków i rozmiar puli na kolejnych ulicach. Powinniśmy starać się o wybór takiego bet size’u, by z jednej strony blefować w efektywny sposób, a z drugiej – dostać sprawdzenie od gorszych układów. Przyjrzyjmy się kolejnemu przykładowi:

6-osobowa cashówka online. Stacki efektywne 106BB.

Dostajemy 44 under the gun. Podbijamy do 3BB, cutoff przebija do 5BB, big blind sprawdza, my również sprawdzamy.

Na flopie (15,4BB) pojawiają się 54T. Big blind czeka, my czekamy, cutoff betuje 5BB, big blind pasuje, przebijamy do 15,5BB, cutoff sprawdza.

Na turnie (46,4BB) spada 9. Betujemy za 30BB, cutoff sprawdza.

Na riverze (106,4BB) spada 6. Uderzamy za 55,5BB i jesteśmy all-in, cutoff sprawdza.

Analiza Ryana Fee

Ryan Fee

Mając na uwadze, jak „mokry” jest ten board, najlepiej rozegrać tę rękę na dwóch ulicach z intencją zagrania all-in na turnie. Jeśli check-raisujemy 44, 55, 54s (zakładając, że mamy te ręce w naszym zakresie under the gun) i TT z różnymi częstotliwościami, wówczas mamy dwanaście kombinacji silnych rąk. Nasze blefy na tym boardzie, dla bilansu, mogą zawierać ręce typu 76, 76, 87, 87, QJ.

Choć większość wspomnianych blefów ma spore equity na flopie, żaden z nich nie wygra na showdownie bez poprawy. Dlatego poprzez zagranie all-in na turnie – zamiast rozgrywania ręki na trzech ulicach – generujemy maksymalną ilość fold equity dla naszych blefów. W dodatku wciąż możemy spodziewać się sprawdzenia od wysokich par i nutsowych flush drawów – co jest dla nas korzystne, ponieważ nasz zakres jest odpowiednio zbilansowany.

Proponowałbym odpowiednie zwiększenie rozmiaru naszego check-raisa na flopie. Wówczas overbet na turnie mógłby być nieco mniejszy. To rozprowadza nasze fold equity mniej więcej równo między flopa a turna. Przebicie do około 20BB na flopie i zagranie all-in za 80BB (do puli wynoszącej 55BB) na turnie wydają się być dobrym rozwiązaniem.

Check-raise all-in w sytuacjach z niskim stosunkiem stacka do wielkości puli

Kiedy gramy bez pozycji i mierzymy się z c-betami na kolejnych ulicach, nasze dobierające ręce często nie będą miały odpowiednich oddsów, by sprawdzić. To dotyczy przede wszystkim turna i sytuacji, kiedy callowanie z naszym drawem pozostawi małe pole do popisu, jeśli chodzi o ewentualny blef na riverze – czy to przez stosunek stacka do wielkości puli, czy teksturę boardu.

W takich przypadkach powinniśmy albo zagrywać all-in, albo pasować większość naszego zakresu. Wyjątek jest tu zarezerwowany dla momentów, w których zastawiamy pułapkę na przeciwnika poprzez callowanie z bardzo mocnym układem.

Oto kolejny przykład:

6-osobowa gra zoom. Efektywne stacki 180BB.

Jesteśmy na big blindzie. Hijack limpuje, przebijamy do 6BB, big blind przebija do 19BB. Hijack pasuje, my sprawdzamy.

Na flopie (39BB) spadają KQ8. Czekamy, big blind zagrywa za 24BB, sprawdzamy.

Na turnie (87BB) spada 6. Czekamy, big blind zagrywa za 62BB.

Pytanie: Czy mamy tutaj zakres check-raise all-in, czy zawsze check-callujemy?

Analiza Douga Polka

W tym przypadku najwięcej sensu ma check-raise all-in. Kiedy pula osiąga taki rozmiar, że nie możesz sprawdzić dochodowo z drawami, a większość stacków jest już na środku stołu, najlepiej zagrać all-in albo po prostu zrzucić naszą rękę. Jeśli na powyższym przykładzie sprawdzimy na turnie, zostanie nam na riverze bet wielkości 1/3 rozmiaru puli – zbyt mało na możliwość jakichkolwiek manewrów. Zagrywając za wszystko z naszymi mocnymi rękoma oraz drawami, zwiększamy przynajmniej naszą fold equity na turnie.

Doug Polk

Istnieją jednak pewne wyjątki. W skrócie: powinniśmy tu sprawdzać z silnymi rękoma, które blokują równocześnie value range naszego rywala. KQ jest tu oczywistym przykładem, bo blokuje sety i kombinacje silnych par. Dla zbilansowania, możemy również sprawdzić z niektórymi z naszych najlepszych drawów, jak np. JdTd czy Td9d. Dzięki temu na riverze mamy w naszym zakresie kolor/strita.

Poker Fever Cup baner

ŹRÓDŁOUpswing Poker
Poprzedni artykułPoker After Dark – Niesamowita sesja Garretta Adelsteina!
Następny artykułPoker Fever Cup dzień 1B – relacja na żywo 02:25