Jak przetrwać w turnieju będąc „Card Dead”

2

Często zdarza się, że gracz po odpadnięciu z turnieju mówi „Nic nie mogłem zrobić, żadnych grywalnych rąk nie dostawałem”. Czy jednak rzeczywiście w takiej sytuacji nic nie możemy zrobić?

Blog PartyPoker daje nam kilka rad jak przetrwać czas bycia „Card Dead”, z lektury artykułu „Seven Ways to Survive When You Are Card Dead” okazuje się, że okres otrzymywania śmieciowych kart można odpowiednio wykorzystać i wynieść z niego wiele korzyści.

1. Obserwuj przeciwników

To najlepszy sposób na wykorzystanie czasu, kiedy sami nie bierzemy udziału w rozdaniach. Pasowanie kart nie oznacza wyłączenia się z rozgrywki. Jeśli gramy na stole 9-osobowym to bez wielkiej straty dla naszego stacka nawet godzinę możemy poświęcić na obserwację naszych przeciwników.

W tym czasie skupmy się na obserwowaniu jak grają, jakie karty pokazują na showdownie? Jak często blefują? Takich obserwacji, z których możemy wyciągnąć wnioski jest mnóstwo. Warto obserwować wszystkich przy stole, ale skupić powinniśmy się na naszych najbliższych sąsiadach, czyli dwóch graczach po naszej lewej i dwóch po prawej.

Zamiast frustrować się tym, że po raz kolejny dostajemy 9-2, które musimy spasować, lepiej zachować koncentrację i obserwować co robią nasi przeciwnicy. Potem, gdy już wrócimy do akcji będziemy mogli wykorzystać tą wiedzę na naszą korzyść.

2. Próbuj atakować blindy

Fakt, że dostajemy słabe karty nie zwalnia nas z obowiązku walczenia o blindy. Jeśli jesteśmy na późnej pozycji, a wszyscy do nas spasowali to nawet mając bardzo słaby układ w kartach własnych atakujmy blindy.

W tym momencie ważne już będą nasze obserwacje, jeśli na blindach siedzą gracze pasywni, którzy niezbyt często bronią swoich ciemnych to atakować ich powinniśmy częściej. Jeśli gracze bronią blindów pasywnie, czyli callują i poddają wiele flopów to też warto ich atakować i wygrywać rozdania po flopie. Z większą ostrożnością powinniśmy natomiast podchodzić do atakowania blindów graczy, którzy są agresywni i często bronią się 3-betami.

Pamiętajmy jednak, że do „kradzieży blindów” nie potrzebujemy silnej ręki, potrzebujemy tylko dobrej pozycji i odpowiednich wniosków wynikających z naszej obserwacji.

3. Wykorzystaj swój wizerunek

Pamiętać musimy o jednym, jeśli dostajemy same śmieciowe karty i przez wiele minut nie bierzemy udziału w grze to rywale zakwalifikują nas jako gracza tight i będą mieli więcej respektu do naszej gry. Nasze podbicia będą oceniane jako znacznie silniejsze niż podbicia graczy, którzy non stop są w akcji. Musimy umieć wykorzystywać ten wizerunek.

Cały czas musimy zdawać sobie sprawę jak widzą nas przeciwnicy. Jeśli widzą nas jako gracza bardzo tight możemy spróbować 3-betów ze słabszymi rękoma, rywale nie będą chcieli z nami grać, o ile nie znajdą naprawdę silnej ręki.

Okres bycia „Card Dead” jest więc czasem, w którym wypracowujemy sobie wizerunek, który pomoże nam w skutecznych blefach i powinniśmy od czasu do czasu wykorzystać tą sytuację, aby zgarniać żetony ze stołu.

4. Reprezentuj silne układy

To dosyć ryzykowny sposób na przetrwanie okresu „Card Dead”, ale jeśli potrafimy dobrze ocenić sytuacje przy stole i posiadamy wysokie umiejętności w grze post flop możemy spróbować i tego. Patrząc po raz kolejny na nędzny układ w stylu 7-3 off-suit wyobraźmy sobie, że są to dwa asy i grajmy to rozdanie tak jakbyśmy rzeczywiście mieli dwa asy.

Nauczmy się po prostu reprezentować lepszy układ niż mamy w rzeczywistości. Nie zawsze musimy reprezentować A-A, czasami w grze post flop możemy zacząć reprezentować super drawy, ale trafione na flopie sety. Ważne, żeby nasza gra była wiarygodna, żebyśmy rozgrywali swoją rękę tak jakbyśmy naprawdę trafili tak silny układ.

5. Bądź cierpliwy

Okres bycia „Card Dead” wymaga od nas cierpliwości. Dostając przez 40 minut karty w stylu 2-9, 3-8 itp. łatwo nagle „zwariować” jak zobaczymy KTs. Trzeba bardzo dobrze panować nad swoimi emocjami, aby nie dać się ponieść złudnej euforii i nie przesadzić wtedy, kiedy otrzymamy średni układ.

Druga sprawa to zwykłe znużenie i znudzenie, które może nas dopaść. Łatwo się mówi, że trzeba obserwować grę, przeciwników i wyciągać wnioski. Prawda jest jednak taka, że jeśli sami nie bierzemy udziału w rozgrywce to wcześniej lub później dopadnie nas zwykła nuda.

W takiej sytuacji zapomnijmy o tych wszystkich mądrych radach i zróbmy coś co pomoże nam nudę zwalczyć. Jeśli gramy online to możemy sobie przez jakiś czas poprzeglądać interesujące nas strony, przeczytać ciekawy artykuł, czy zerknąć na jakiś krótki filmik.

W grze live mamy mniej takich możliwości, ale też możemy przejrzeć swój telefon i zerknąć „co słychać w internecie”, możemy porozmawiać z kimś przy stole, albo po prostu udać się na nieco wcześniejszą przerwę.

6. Przebijaj rywali „grających pozycją”

To już czas, aby wykorzystać nasze obserwacje i oceny poszczególnych przeciwników. Jeśli zidentyfikowaliśmy rywali, którzy „grają pozycją” i bardzo często podbijają z późnych pozycji wykorzystajmy to. Przebijajmy ich zagrania, korzystajmy z naszego tight wizerunku i wywierajmy na nich presję.

Wiemy z naszych obserwacji, że z reguły podbijając z pozycji gracze ci nie mają silnych układów, a więc postarajmy się wykorzystać tą wiedzę. Po dłuższym czasie bycia „Card Dead” możemy sobie przyjąć założenie – gram teraz dwa rozdania na okrążenie stołu.

Jeśli nadal będziemy mieli słabe karty to wykorzystajmy zebraną wiedzę i najłatwiej będzie nam wygrywać jeśli będziemy przebijali zagrania „pozycyjnych graczy”. W ten sposób nawet nie mając silnych kart możemy znacznie powiększyć swój stack.

7. Bądź spokojny

Nuda, która może nas dopaść to nie jedyne ryzyko związane z długotrwałym byciem „Card Dead”. Łatwo może dopaść nas frustracja, gdy wiemy, że my pasujemy co chwile śmieciowe karty, a rywale non stop pokazują na showdownach A-K, AA, QQ, trafione sety, strity i kolory.

Musimy w takiej sytuacji zachować spokój i nie pozwolić, aby frustracja i nerwy wpłynęły na nasz sposób rozgrywania turnieju. Najłatwiej o to jeśli uświadomimy sobie, że długi okres „śmieciowych kart” to nie jest nic niezwykłego, nie jest to jakiś wielkich pech, który dopadł akurat nas. Jest to po prostu nieodłączny element pokerowej rozgrywki, który spotyka każdego gracza i musimy nauczyć sobie z nim radzić.

Na podstawie: „Seven Ways to Survive When You’re Card Dead” – www.partypoker.com/blog

Poprzedni artykułGPI-300 – Duży spadek Urbanovicha, zmiany w TOP-10
Następny artykułUnibet Open Londyn – Dzień 1A Main Eventu – Live stream

2 KOMENTARZE

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.