Blefowanie jest nieodłącznym elementem pokerowego rzemiosła. Jest ono zarówno potrzebne, jak i bardzo trudne. Poniższe rozdanie prezentuje, jak nie blefować w grze online. Zapraszamy do lektury!
Opisywane rozdanie pochodzi z gry na blindach 0.50$/1$ (NL100). Przy sześcioosobowym stole zasiadają zawodnicy, którym bardzo zależy na zgarnięciu puli znajdującej się na jego środku. Przejdźmy zatem do samego rozdania.
Blef i łapanie na blefie
Niedoświadczony zawodnik z 200 big blindami w stacku (200$) otwiera z cutoffa. Zawodnik siedzący na big blindzie przebija do 10$ i otrzymuje sprawdzenie, po czym następuje wyłożenie flopa w postaci A72. Jedną rzeczą, która w pokerze nie zmieni się nigdy jest to, że każdy blef musi zostać poparty wiarygodną historią. W celach edukacyjnych zdradzimy Wam, że gracz siedzący na big blindzie trzymał w tym rozdaniu JJ.
Zawodnik ten do puli wynoszącej po odjęciu rake'u 19.50$ wykonał zakład kontynuacyjny w wysokości 6$. W odpowiedzi na to zagranie otrzymał przebicie od gracza z cutoffa w wysokości 13$.
Jest to pierwszy moment, w którym zawodnikowi z waletami na ręku powinna zapalić się czerwona lampka. Struktura boardu w obliczu akcji przed flopem faworyzuje go jako zawodnika, który decydował się na 3-bet. Graczowi z cutoffa bardzo ciężko będzie mieć rękę, która upoważni go do zainwestowania w to rozdanie dużej części swojego stacka.
Absolutnym minimum uprawniającym do takiego zagrania będą ręce w stylu A2 czy 77. Niemniej jednak – przebicie na flopie wygląda mocno podejrzanie. Sprawdźmy jednak, jak dalej potoczyło się to rozdanie.
Niewinny turn
Gracz siedzący na big blindzie sprawdza przebicie do 13$ – jest to dla niego zbyt dobra cena, aby nie obejrzeć kolejnej karty. Turn w postaci 5 skłania zawodnika z waletami na ręku do zaczekania, na to samo decyduje się również jego rywal.
Czy gracz, który reprezentował na flopie ręce typu A2, A7, 22, 77 nie chciałby w tym momencie budować puli? Dodatkowo na turnie otworzył się flushdraw, przez co tym dziwniejsze wydaje się nagłe zwolnienie akcji przez zawodnika z cutoffa.
Po checkach na turnie oczom dwójki zaangażowanych w rozdanie pokerzystów ukazał się river w postaci 2. Druga dwójka nieco zmniejszyła szansę na to, że gracz z cutoffa dysponuje rękami typu A2 lub 22. Zawodnik z big blinda ponownie zdecydował się na check, jednak jego rywal postanowił zamknąć oczy i wykonać zagranie za wysokość puli, czyli 44$.
Niespójna historia przynosi straty
Historia, którą próbował swoje zagrania poprzeć gracz cutoffa, była bardzo niespójna. Możemy założyć, że zawodnik ten zagrał mały value raise na flopie z ręką typu AQ. Dlaczego zatem na river pomyślał, że jego ręka jest na tyle silna, aby wykonać tak wysoki zakład? Ręce o dużej wartości zostały wykluczone z powodów opisanych powyżej.
Gracz siedzący na big blindzie słusznie zwietrzył niezbyt dopracowany podstęp i sprawdził duży bet na river. Jego rywal został zmuszony do pokazania swojej ręki, która okazała się być marnym J9.
Powyższy przykład doskonale pokazuje, że chęć wygrania rozdania nie powinna przesłaniać racjonalnego myślenia. Każde zagranie, a przede wszystkim każdy blef, powinno być poparte wiarygodną historią, która ma skłonić zawodnika dysponującego lepszym układem do opłacenia naszych zagrań, a w ostateczności wyrzucenia kart.
Modelowy zawodnik z cutoffa pogwałcił wszystkie te zasady, dając rywalowi niemalże stu procentową pewność, że para waletów w tym rozdaniu jest w zupełności wystarczająca, aby rozstrzygnąć je na swoją korzyść. Cytując klasyka – nie idźcie tą drogą.