Jak można poprawić telewizyjnego pokera?

Widzowie mogą być już nieco znudzeni tym jak prezentowany jest pokera w programach telewizyjnych. Co można zmienić?

Od czasu do czasu w pokerowym środowisku pojawiają się opinie, że telewizyjny poker nie jest już tak ekscytujący jak kiedyś. Widzowie mają sporo uwag co do tego jak pokazywany jest choćby na ESPN, chociaż programy WSOP cieszą się dość dużą popularnością. Steve Ruddock piszący m.in. dla portalu nj.com, zauważa, że telewizyjny poker nieco popadł w rutynę, a widzów może po prostu nudzić pokazywanie rozdań, w których asy mierzą się z królami. Dziennikarz uważa, że relacje z turniejów i gier cashowych można zmienić na trzy proste sposoby, przez co widzowie znów będą się ekscytować grą tak jak dziesięć lat temu, czyli w okresie pokerowego boomu.

Ruddock pisze, że pierwszą rzeczą powinno być pokazywanie kart własnych graczy dopiero pod koniec rozdania. Tak rozwiązanie pojawiło się w niektórych relacjach online. Zdaniem Steve'a ten sposób prezentowania akcji, spowoduje, że rozdania będą nieco bardziej emocjonujące i dramatyczne, a oglądający będą mogli uczestniczyć w grze, próbując przewidzieć jakie karty mają gracze: – Wyobraźcie sobie grupę studentów, którzy kłócą się o to, czy Daniel Negreanu ma rękę czy blefuje, a po „wielkiej odsłonie” te wszystkie „och!!!” i „mówiłem ci, mówiłem”. – pisze Ruddock.

Steve sugeruje również, że należałoby zmienić komentarz na taki, który nie będzie zawierał elementów dotyczących szczegółowej strategii. Tutaj jako przykład służą mu rozgrywki NFL. Chociaż relacje zawierają elementy związane ze strategią poszczególnych drużyn, to jednak nie omawia się już konkretnych scenariuszy i zagrań. Ruddock pisze, że nie rozumie, czemu twórcy pokerowych programów zakładają, że widzowie chcą słuchać wywodów o strategii – chcą raczej dobrze się bawić. Nie trzeba ich poddawać testowi na znajomość pokera: – Informacja o tym, że jakaś ręka ma 20% szans na wygraną to nawet więcej niż trzeba dla widza przed telewizorem, nie musimy przechodzić przez potencjalne zakresy i przyczyny calla czy folda, odpowiedni bet-sizing i podobne. To, co teraz robicie, to mówienie ludziom jak beznadziejnie grają w pokera.

Trzecia sugestia Ruddocka dotyczy tego jak prezentowane są rozdania w telewizji. Zauważa, że niektóre programy pokazują już nie tylko outy graczy, ale również inne statystyki, przez co ekran telewizora wygląda jak HUD podczas gry online. Steve znów powtarza tutaj, że producent programu traktuje widza jak kogoś, kto zupełnie nie zna się na pokerze. Tymczasem profesjonalista będzie wiedział ile outów ma pokerzysta, a dla widza rekreacyjnie grającego w pokera, taka informacja nie będzie w ogóle ważna.

Rady Steve'a są konkretne – poker telewizyjny znów musi się stać ekscytujący dla widza, ma go bawić, a być może zachęcić do spróbowania gry. Tego nie osiągnie się jednak, jeżeli relacje będą podejmowały tematykę skomplikowanej strategii, pomiędzy rozdaniami, gdzie widz oglądał będzie przykładowo flipy.

Źródło: NJ.com.