Ciekawego wywiadu udzielił jednemu z portali pokerowych nowy reprezentant PartyPoker Isaac Haxton. Opowiadał w nim między innymi o reprezentowaniu marki i tym, co będzie chciał do tego wnieść.
PartyPoker zaskoczyło w tym roku podpisaniem kontraktów z dwoma pokerzystami wysokich stawek – Jasonem Koonem oraz Ikiem Haxtonem. Pokerowa społeczność zastanawiała się, co Haxton wnieść mógłby do Partypoker i właśnie o tym pokerzysta rozmawiał z OnlinePokerReport.
Haxton całkiem szczerze mówi, że w jego kontrakcie nie ma zapisów, co do konkretnych obowiązków. Jasne jest, że będzie reprezentował PartyPoker na turniejach, występował w reklamach, ale przyznaje – ma też nadzieję, że posłuży za pomost pomiędzy społecznością, a samym operatorem.
– Jestem optymistą – trafiłem w dobre miejsce, aby zebrać opinie graczy i przekazać je tym osobom, które o czymś decydują. Uważam, że Party wykonuje teraz dobrą pracę. Dobrze jest posiadać w zespole kogoś, kto zaangażowany jest w grę w turniejach wysokich stawek i takich cashówkach, aby pomóc operatorowi w dostosowaniu oferty dla tych społeczności.
Chociaż Ike nie będzie miał wpływu na codzienną działalność PartyPoker, to w swojej nowej pracy może wykorzystać doświadczenie, które dały mu lata grindu live i online. Też jest przecież „klientem” pokojów pokerowych.
Jego zdaniem kluczem do przyszłości PartyPoker będą eventy live z wysokim wpisowym i dobra oferta turniejowa online. Party niedawno zaczęło zmieniać swój harmonogram. Haxton uważa, że to nieodzowne, bo na świecie wyraźnie dominować właśnie poker turniejowy.
– Ruch na wszystkich stronach pokera online już od dawna idzie w kierunku turniejów MTT. Oferowanie mocnego harmonogramu turniejowego jest dla strony online czymś naprawdę bardzo ważnym. Właśnie to jest klucz do wygrania bitwy o serca graczy.
Czy Isaac Haxton pasuje do PartyPoker?
Kiedy Party ogłosiło podpisanie kontraktu z Haxtonem, reakcje pokerowej społeczności były mieszane. Niektórzy zastanawiali się, jaki sens ma dołączanie do Team PartyPoker zawodowca, który nie ma przecież takiej siły przebicia w pozyskiwaniu nowych graczy.
Haxton doskonale to rozumie i zdaje sobie sprawę, jak ważni są nowi klienci PartyPoker. Podkreśla jednak, że duża część zysków operatora pochodzi również od pokerzystów niskich stawek, osób, które nie mają kont w serwisach społecznościowych, nie grają w turniejach live – robią tylko małe depozyty online.
Dlatego Ike zdaje sobie sprawę, że uwagę części potencjalnych graczy zdobyć można przez reklamowanie się, a nie sponsorowanie graczy.
– Nie wiem czy ktoś odkrył już magiczną formułę, która da mu dominację na rynku. Częściowo to pewna inercja i posiadanie dużej bazy graczy, dzięki której gry zawsze chodzą, a ludzie mają coś ciekawego do grindowania. Wykonanie dużego ruchu na tym froncie może być nieco trudne i pewnie właśnie w tym punkcie pojawia się reklama w głównych mediach.
Amerykanin uważa jednak, że sponsorowanie zawodowców ma sens. To taka sama sytuacja jak reklamowanie się dużych marek, które już są znane. Taki marketing ciągle jest coś wart, a gracz może na różne sposoby promować operatora.
Starsy w odwrocie w USA?
Trzy lata temu Ike zdecydował się na odejście z Team PokerStars. Nie był wtedy zadowolony z tego, w jaki sposób operator potraktował graczy Super Nova Elite.
– Odszedłem od PokerStars, kiedy uznałem ich zachowanie za naganne. Odrzuciłem również oferty reklamowe od innych serwisów, które uznałem za mało wiarygodne. Reprezentując PartyPoker chciałby mów powiedzieć: „To jest serwis, na którym warto teraz grać”, aby znaczyło to coś dla konsumentów, którzy krytycznie myślą o wyborze miejsca do gry.
Oczywiście widać teraz wyraźnie różnicę w strategiach marketingowych PokerStars i PartyPoker. Starsy zmieniają swój skład profesjonalistów. Starają się także odbudować ofertę turniejów live po wpadce z PokerStars Championship. Haxton podkreśla, że nie wie do końca do planuje konkurencja, ale jego zdaniem nowa strategia PokerStars jest jednak dość krótkowzroczna, szczególnie w kontekście przyszłości pokera online w USA.
– Nie wiem właściwie, jak wygląda strategia Starsów. Wygląda jednak na to, że teraz nie są już tak zainteresowani i dobrze przygotowani na start, jak wyglądało to kiedyś albo wygląda teraz w przypadku PartyPoker.