‘Hand Reading’ w wykonaniu Eda Millera

0

Ed jest autorem sześciu książek o tematyce pokerowej, sprzedanych w ilości około ćwierć miliona egzemplarzy. Przygotował kolejną, poświęconą „czytaniu rąk”.

Umiejętność określenia ręki, jaką posiada przeciwnik jest jedną z najważniejszych zdolności, jaką posiąść powinien gracz no-limit hold’em. Im lepiej Ci to wychodzi, tym więcej pieniędzy wygrasz. Możesz grać gorzej preflop, Twój bet-sizing może być kiepski – to wszystko ma mniejsze znaczenie jeśli umiesz „czytać ręce”, lepiej niż inni.

Są trzy rzeczy, które trzeba zrobić aby czynić to umiejętnie. Po pierwsze, musisz nauczyć się całego procesu. Używaj dedukcji; rozumuj od ogółu do szczegółu (lub jak kto woli, od przyczyny, do skutku). Jeśli kiedykolwiek wygrałeś rozdanie dzięki odczytanej wskazówce, masz to, czego potrzeba aby osiągnąć sukces.

Po drugie, musisz być w ciągłym skupieniu. ‘Hand reading’ polega na nieustannym gromadzeniu informacji, które później wykorzystasz.

Po trzecie, konieczne jest zdobywanie doświadczeń. Wraz z rosnącą ilością rozegranych rąk, wzrosną umiejętności wykorzystania zdobytych informacji.

W pierwszych momentach rozdania jedyne, co wiesz to, że każdy otrzymał dwie losowe karty. W pierwszej kolejności bierzesz pod uwagę wszystkie możliwe układy, jakie mogą być w posiadaniu przeciwnika. Następnie, wraz z każdą napływającą informacją zawężasz zakres. Zdobytymi informacjami będą sprawdzenie, zakład, podbicie itd. Może to być również coś, co przeciwnik powiedział lub coś nienaturalnego, sztucznego – maniera. Zawężaj zakres kart przeciwnika, wraz z każdą akcją przez niego podjętą.

Oto jak wygląda to w praktyce: Stół no-limit hold’em $2/$5 w Las Vegas.

Selektywny gracz ze środkowej pozycji otwiera rozdanie podbiciem do $20. Do tej pory pasował wiekszość swoich rąk z wczesnych pozycji. Ponadto często limpował z marginalnymi rękami. Aktualne zagranie trzeba odebrać, jako demonstrację siły i zawężyć jego zakres do pary ósemek lub lepiej, dwóch wysokich kart w kolorze (np. AT, KJ), a może AK lub AQ bez koloru.

Luźniejszy gracz sprawdza. Do nich dołącza jeszcze gracz z buttona, z dość szerokim wachlarzem rąk. Może być w posiadaniu dowolnej pary, dwóch kart w kolorze – K5 i J8 lub lepiej, T9 bez koloru lub lepiej (jego zakres to około 30% wszystkich możliwych rąk).

Trzech graczy ogląda flopa K T 4 , z pulą 67$. Mamy check, check i zagranie z buttona za 30$, które ostatecznie sprawdza tylko gracz tight.

W pierwszej kolejności przyjrzyjmy się naszemu selektywnemu bohaterowi. Podbił przed, a następnie tylko sprawdził zagranie na flopie z królem i możliwym drawem do koloru. W tej sytuacji większość graczy będących w posiadaniu AK lub AA, zagra jako pierwsza, w obawie przed kolorem i chcąc chronić swoją wrażliwą parę. Nawet gracze tight zagrają w tej sytuacji, z drawem do królewskiego pokera, posiadając AQ lub QJ.

Podbicie przed, a następnie tylko sprawdzenie zagrania ma sens w przypadku posiadania silnej pary na ręku (QQ, JJ, 99, 88) i/lub wysokich kart, które nie trafiły flopa z drawem (AQ, AJ, QJ, AT). Nie możemy również lekceważyć możliwości, trafienia dwóch par lub seta, z intencją wciągnięcia przeciwnika.

Agresywny gracz z buttona może w tej sytuacji zagrać z „any two”, tylko dlatego, że pozostała dwójka okazała słabość. Załóżmy jednak, że znasz tego oponenta na tyle dobrze aby podejrzewać, że trafił przynajmniej draw lub parkę. Mógł obstawić z 77 lub AJ, ale prawdopodobnie nie z 76 lub A2. Co reprezentuje w tej chwili?

Może mieć każdą parę, dowolnego króla (aż do K5 w kolorze), T9 „offsuit” lub T8 w kolorze lub lepiej, A4, 54 lub 64 w kolorze, ponadto AQ, AJ, QJ, Q9, J9 lub draw do trefli – bardzo dużo możliwości. Brak konkretnych informacji sprawia, że zakres jego posiadania jest tak szeroki. Sprawdził przed flopem w sytuacji, w której gracze robią to bardzo często, podobnie sytuacja ma się do jego zagrania na flopie.

Sprawdzenie przez gracza będącego na gorszej pozycji również niewiele nam mówi. Mógł to zrobić z 88 lub AQ. Jedynie podbicie „preflop” zawęża jego zakres.

Na turnie pojawia się 3 , kompletując możliwy draw do koloru. Następuje obustronne sprawdzenie. Po raz kolejny nie wiele nam to nie mówi o zakresie, pierwszego z graczy. W jego posiadaniu nie było zbyt wiele „flush draw”, więc trójka która się pojawiła, mogła go przestraszyć.

Podobne zagranie drugiego, wyklucza z jego zakresu sety i dwie pary, które podbiłby nie zważając na wyłonionego trefla. W tej sytuacji mógł zarówno sprawdzić i podbić skompletowany kolor, ale jest to mniej prawdopodobne. Można przypuszczać, że dysponuje parami lub drawem do strita.

Na river spada A . Następuje check i bet za $100 do puli $127.

Tight gracz potwierdza swoim zagraniem, że nie posiada silnej ręki. Czy button blefuje? Mało prawdopodobne. Duży bet na river sugeruje QJ, lub kolor przeczekany na turnie.

Biorąc pod uwagę tę analizę i porównując przypuszczalny zakres posiadania obu graczy, selektywny gracz powinien w tej sytuacji odpuścić sprawdzenie.

Cały proces może wydawać się lekko skomplikowany, ale praktyka czyni mistrza.

Źródło

Poprzedni artykułPolska odpadła z World Cup of Poker
Następny artykułPrzygotowania do WCOOP wraz z Danielem Negreanu