Gus Hansen chce zostać mistrzem świata

13

W ostatnich miesiącach o duńskiej gwieździe pokera było bardzo cicho. Teraz już wiemy dlaczego, Gus Hansen planuje zostać mistrzem świata i z tego też powodu robi sobie przerwę od poważnej i regularnej gry w pokera.

Co jest nową pasją Hansena? Racketlon, czyli stosunkowo nowy sport wymyślony w Finlandii w latach 80-tych. Pierwsze mistrzostwa świata w racketlonie rozegrano w 2001 roku w szwedzkim Goetheborgu. Racketlon to połączenie tenisa ziemnego, tenisa stołowego, squasha oraz badmintona i w każdej z tych dyscyplin sportu trzeba być dobrym, aby odnosić sukcesy w racketlonie.

A taki właśnie cel postawił sobie Gus Hansen, który w przyszłym roku chce zostać mistrzem świata. Przyszłoroczne mistrzostwa odbędą się w dniach 29 listopada-2 grudnia 2012 roku w Sztokholmie więc Hansen ma jeszcze rok czasu na doszkalanie swoich umiejętności. Duńczyk do tematu podchodzi bardzo poważnie i na trening poświęca 4-5 godzin dziennie. Nie ma on problemów z tenisem ziemnym (był utalentowanym juniorem trenując tą dyscyplinę sportu), a jak sam opowiada niedawno w squasha pokonał racketlonowego mistrza świata Christopha Kenna. Gus przyznaje jednak, że jeśli chodzi o badmintona i tenis stołowy to z jego umiejętnościami jest naprawdę źle i dlatego musi nowej pasji poświęcać 30 godzin tygodniowo.

„Racketlon to bardzo fajny sport i jestem ciekaw jak wiele jestem w stanie osiągnąć. Musisz być od tego uzależniony, żeby osiągnąć sukces, a ja właśnie taki jestem. Myślę, że mogę być bardzo dobry, ale żeby tak się stało muszę ciągle się poprawiać, szczególnie w tenisie stołowym i badmintonie” powiedział Gus Hansen.

Duńczyk naprawdę musiał pokochać swoją nową pasję, ponieważ ciekawostką jest fakt, że jeśli uda mu się zwyciężyć w przyszłorocznych mistrzostwach świata to w nagrodę otrzyma €3,500! To jest kwota, która nie starczy mu nawet na wpisowe do turnieju European Poker Tour.

Pisz i zarabiaj – nawet 1,000 PLN miesięcznie

Poprzedni artykułWalka „RaSzi” vs „ElkY” zakończona nokautem
Następny artykułWłoski pokerzysta winny 1.2 mln euro podatku

13 KOMENTARZE

  1. Jak mu zabranie kasy to zawsze moze pograc w backgammona z jakims Rosyjskim miliarderem i pare szybkich bankiek zainkasowac :p

  2. i tu ewolucja pokera zatoczyła wielkie koło i …. już nie pragnie kasy tylko pucharu… a i tak nie wygra , bo jakiś półamator polaczek sprzeda mu sukę na FT

  3. eee… myślałem że to jakiś nowy ciekawy sport a to tylko zwykły czwórbój… w ten sposób można połączyć wiele konkurencji ze sobą i uznać to za coś „przeze mnie wymyślonego”

  4. Świetne komentarze, takie typowo polskie… „Pokurwiło go”, „Idiota”… Gość ma jakieś zainteresowania, ambicje, realizuje jakieś cele, które sobie sam narzuca, a wy oczywiście sprowadzacie wszystko do kwestii straty czasu lub jego głupoty. Gdybyście poświęcili czas zmarnowany na pisanie takich komentarzy na coś mądrzejszego to świat naprawdę byłby piękniejszy, wierzcie mi… Poza tym nie wszystkim zależy tylko na zarabianiu kasy…

    • zgadzam się z kazdym zdanie.

      Niestety w takim kraju zyjemy ze wszystko jest przeliczane na 'czy sie oplaca’.

      „Nie jade bo sie nie oplaca” ; „Nie ide dzis bo sie nie oplaca”

      tylko na wódkę po robocie sie oplaca isc..

  5. Ambitnie. Widać przynamniej, że synek realizuje swój plan, a nie tylko siedzi na dupie i sie wymądrza

  6. HAHAHAHAHHA na duzego blinda wygra, jakby poswiecil ten czas na nauke pokera moglby miec z 1000x tyle IDIOTA.

    • on i tak wygra jeszcze tysiac razy tyle, a ty napiszesz jeszcze tysiac takich komentarzy jak wyzej.taka roznica.

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.