Gus „Downswing” Hansen

3

Duńczyk na swoim blogu ironicznie podsumował wyniki za ostatni miesiąc. Jest o czym pisać – ze statystyk wynika, że przegrał 80% swoich sesji!

Nie ma rady – downsing dosięga prędzej czy później każdego, nawet zawodowców. Hansen jest już na czerwono przez 1,5 miesiąca. Po takim okresie większość z nas patrząc na karty ma ochotę jedynie zrobić z nich origami. Pojawiają się wtedy najwięksi wrogowie pokerzysty – tilt bądź zwątpienie.

W tej walce trzeba doświadczenia. Kto jak kto, ale Gus Hansen z pewnością je ma. Zamiast więc użalać się na sobą twardo pisze:"Nie, nie zwariowałem!" oraz "Nie , nie jestem na tilcie!". Dostajemy również jedną bezcenną radę: nie ma nic gorszego dla pokerzysty niż bać się własnego cienia.

Gus rzucił zatem karty na tydzień, wziął się ostro za analizę rozdań. I co? Okazało się, że nadal gra swoją grę. Po prostu nie dopisuje mu szczęście. Pisaliśmy ostatnio, że w długim okresie poker jest grą umiejętności . Jak widać jednak pokerowe porzekadła nie biorą się znikąd i ta "czasem krótka meta jest dłuższa niż nam się wydaje".

Poprzedni artykułFantastic First na Paradise Poker
Następny artykułPolacy za granicą – Rado w Londynie

3 KOMENTARZE

  1. mialem, w miesiac przegralem okolo 100k co stanowilo 60% bankrolla. Zrobilem przerwe na miesiac, ktora przeznaczylem na analizy i teorie. Zaczalem znowu grac i po downswingu ani sladu 🙂

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.