Kibice piłkarscy dobrze wiedzą co oznacza pojęcie "gry bez piłki", jeśli w drużynie nie ma ruchu, biegania w poszukiwaniu pozycji to nawet najlepsza technika w niczym nie pomoże. Podobnie jest w pokerze, nawet najlepsze rozgrywanie rąk nic nam nie da jeśli w rozdaniach, w których spasowaliśmy karty będziemy biernie czekać na kolejną rękę.
Dobry gracz większość rąk pasuje pre flop, a to oznacza, że podczas pokerowej rozgrywki ma dużo "wolnego czasu". Ten czas może spędzić na rozmowach, czytaniu książki, gazety rozglądaniu się po kasynie itd. Może jednak ten czas poświęcić na doskonalenie swojej gry i wyrabianie przewagi nad pozostałymi graczami. Jak to uczynić? Wystarczy zwracać uwagę na pewne szczegóły oraz wykonywać proste pokerowe zadania.
Pierwsze zadanie to ćwiczenia dla początkujących w grze live graczy. Każdy już średnio doświadczony pokerzysta wie jak duże znaczenie dla podejmowanych przez nas decyzji ma wielkość puli. O ile w internecie wielkość puli jest nam podawana i nigdy nie mamy problemów z określeniem jej wartości to w grze live nie jest już tak łatwo. Oczywiście w każdej chwili można spytać się krupiera, który powinien nam podać wartość puli, jednak dużo lepiej, łatwiej i sprawniej dla nas będzie wtedy jeśli sami będziemy potrafili ocenić rozmiar puli. W tym celu w rozdaniach, w których spasujemy karty możemy siedzieć sobie cichutko z boku i spokojnie ćwiczyć liczenie puli. Jako, że trening czyni mistrza, to dość szybko nabierzemy wprawy i w rozdaniach, w których wielkość puli będzie miała dla nas znaczenie wystarczy nam jeden rzut oka na żetony i będziemy znali jej wartość.
To samo ćwiczenie powinniśmy powtarzać starając się oszacować stacki naszych rywali. Oczywiście wielkość stacka jest informacją jawną i na każde nasze pytanie nasz przeciwnik musi nam udzielić informacji o wielkości swojego stacka, ale dużo lepiej będzie wtedy jeśli wystarczy, że chwilę się popatrzymy na jego stack i będziemy mogli sami ocenić jego wielkość. Tego typu informacje na pewno okażą się przydatne w dalszej części gry.
Drugim zajęciem, którym możemy się zająć w "wolnym czasie" jest obserwacja przebiegu gry i próba odtwarzania przebiegu rozdania w myślach. Obserwujemy grę i np. po turnie spróbujmy wrócić do początku rozdania i po kolei odtworzyć wszystkie zagrania jakie miały miejsce. To ćwiczenie pomoże nam w zapamiętywaniu szczegółów pokerowej licytacji, a ta umiejętność bardzo nam się przyda, kiedy sami znajdziemy się w sytuacji, w której będziemy musieli podjąć kluczową decyzję i będziemy chcieli odtworzyć sobie przebieg rozdania od samego początku. Często taka dokładna analiza i wychwycenie jakiegoś drobiazgu pozwoli nam dokładniej określić zakres rąk naszego przeciwnika.
Kolejna sprawa wydaje się oczywista, ale nie można jej pominąć. W chwilach kiedy nie bierzemy udziału w rozdaniu obserwujmy dokładnie graczy, ich zachowania, i ich style gry. Już po kilkunastu minutach gry będziemy w stanie wstępnie zakwalifikować poszczególnych graczy jako loose lub tight, jako gracyz agresywnych lub pasywnych. W dalszej części gry powinniśmy kontynuować naszą obserwację i ewentualnie modyfikować etykietki jakimi obdarzyliśmy naszych przeciwników. Poprawne zakwalifikowanie stylów gry naszych rywali pozwoli podejmować nam lepsze decyzje i ułatwi wygrywanie kolejnych rozdań.
Następna sprawa jest chyba najbardziej skomplikowana, ale również najistotniejsza. W każdym rozdaniu, w którym nie bierzemy udziału starajmy się na podstawie naszych obserwacji i na podstawie klasyfikowania graczy oceniać ich ręce. Obstawiajmy w myślach naszych graczy na konkretne karty i przekonajmy się na showdownie czy mieliśmy rację czy nie. To ćwiczenie pozwoli nam w przyszłości dużo szybciej, łatwiej i dokładniej analizować przebieg gry i oceniać rywali na konkretne zakresy rąk.
Ostatnią rzeczą, na którą powinniśmy zwrócić uwagę to zachowanie naszych rywali. Jak się zachowują mając silna rękę, a jak gdy blefują, co robią gdy są niepewni sił swojej karty. Dzięki temu powinno nam się udać wyłapać kilka telli przynajmniej na niektórych naszych rywali. A dobry i wiarygodny tell może pomóc nam wygrać wielką pulę lub uniknąć bolesnej porażki.
Podsumowując "gra bez kart" jest równie ważna jak gra z kartami, a czasami nawet ważniejsza. To dzięki obserwacjom poczynionym podczas rozdań, w których nie bierzemy udziału nasza późniejsza gra może być dużo łatwiejsza, a decyzje przez nas podejmowana dużo bardziej poprawne niż wtedy kiedy nie poświęcalibyśmy należytej uwagi obserwacji rozgrywki.
Pawcio, wywal sobie może już ten link sponsorowany do Unibet Praga…
ok, dzięki, trzeba będzie czegoś wreszcie spróbować 🙂
Prosty przykład. Chcesz zestakować gościa, masz pięknego nutsowego seta, flop przyjaciel zero zagrożenia-bomba bomba na flopie gość ma powiedzmy 2out na gut shota i trafia. Ok long run będziesz zawsze do przodu, z tym, że jeśli masz 5 takich stole,a co najmniej połowę w turnieju to trochę zaburza rachunek 🙂
Właściwie to nie rozumiem, jak można się czepiać tego, że poziom graczy w danym turnieju jest żenujący. Dla dobrego gracza powinna być to tylko i wyłącznie przewaga. Poziom niski- dostosuję grę do niego, a nie odwrotnie- wymagać od graczy nie znających się na rzeczy tego, żeby dostosowali się do ogólnie przyjętych “poprawnych” zagrań.
W czwartek w hiltonie to nam sie kolega zrazi tylko do pokera. Czwartkowy turniej to jeden wielki donkfest, poziom jest naprawdę żenujący i te turnieje należy grać z czystej przekory.
@Alan – Jeśli chcesz pograć turnieje to na początek polecam albo Ligę WLP na Ursynowie (wpisowe 80PLN) we wtorki, albo czwartkowe turnieje w Hiltonie (wpisowe 110PLN). To są chyba najlepsze opcje na rozpoczęcie gry live.
zawsze możesz pograć z cyganami, ale weź mało kasy bo i tak cie opierdolą jak wyjdziesz z klubu
Pawcio, and cała reszta, krótkie pytanie.Gdzie zacząć grać live (akurat w Warszawie), żeby poćwiczyć i potrenować, a od razu nie płacić słono za ten trening. W domu z żetonami to nie to samo. Mam już dosyć sieci, chciałbym zobaczyć jak to jest z prosami przy zielonym stole :)jakieś porady, gdzie i jak?
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.