Zostały niecałe dwa miesiące do końca roku i nie wygląda na to, żeby ktoś mógł zagrozić pozycji lidera – Fedor Holz na szczycie rankingu Gracza Roku utrzymuje się już od dziewiętnastu tygodni.
Patrząc na ten spokojny tydzień, nie wydaje się nawet, by ktoś próbował go gonić. Jedyny awans w tym zestawieniu, jeśli chodzi o pierwszą dziesiątkę, zanotował Samuel Panzica, który z miejsca 29. awansował na pozycję 9. Wszystko za sprawą zwycięstwa w World Poker Tour Bestbet Bounty Scramble. Wpisowe wynosiło 5.000$ i opłaciło je 379 graczy. Panzica zarobił 354.335$.
Zerknijmy również na niemniej prestiżowy ranking Card Playera. Tu, w stosunku do zeszłego tygodnia, nie zmieniło się nic. Najwyżej notowanym graczem z Polski pozostaje Sebastian Malec. Zajmuje on 18. lokatę wśród graczy z Europy, a 63. w zestawieniu ogólnym. Poniżej klasyfikacja pierwszej dziesiątki graczy z całego świata.
W zestawieniu ogólnym najlepszych graczy Fedor Holz również utrzymuje pierwszeństwo po raz dziewiętnasty z rzędu. Z miejsca siódmego na dwunaste spada Erik Seidel, więc wszyscy gracze spomiędzy tych pozycji notują awans o jedno oczko. Co najciekawsze, w zeszłym tygodniu gracz ten awansował z miejsca dziesiątego na siódme (pisaliśmy o tym tutaj). Jeśli więc tendencja się utrzyma, to za tydzień możemy spodziewać się jego powrotu do TOP10. Do klasyfikacji TOP300 dostał się nasz zawodnik Piotr Franczak. Zajmuje obecnie 294. miejsce, ale mamy nadzieję, że konsekwentnie będzie piął się w górę.
A co słychać na polskim podwórku? Na tytuł gracza roku niezmiennie najbardziej zasłużył Dzmitry Urbanovich. Pozostali gracze wciąż zmieniają się miejscami, ale nazwiska w TOP10 pozostają bez zmian.
Podobnie wygląda sytuacja w klasyfikacji ogólnej. Nazwiska się nie zmieniają, ale panowie dzielnie walczą o swoją pozycję w grupie.
Znaczna zmiana nastąpiła za to wśród pięknych pań. Cate Hall po wielu tygodniach zawziętej walki zdetronizowała w końcu Marię Constanzę Lampropulos i uzyskała trudną do przeskoczenia przewagę prawie trzystu punktów. Pozostaje jej więc tylko bronić pozycji przez najbliższe kilka tygodni do końca roku.
