Jeśli ktoś nie czytał mojego pierwszego wpisu, a ma zamiar przeczytać ten, wspomnę tylko, że jestem kompletnym amatorem, który w pokera gra dopiero od roku, ale jakieś tam sukcesiki uczyniły z niego moją absolutną pasję. Pisałem, że wiążę jakieś – wcale niemałe – nadzieje z rokiem 2015, chcę zacząć więcej grać na żywo… I powiedzmy, że zacząłem jeszcze końcówką roku bieżącego.
I właśnie w związku z tym chciałem opisać jedno rozdanie, totalnie jak dla mnie gamblerskie. Regularsi – jak się domyślam – pewnie widzieli podobnych zagrań tysiące, a ja, jako że jestem nowy, chciałem spytać: jak byście rozegrali tę akcję. Mój przeciwnik w mojej opinii zagrał idiotycznie, od początku do końca, i nie oceniajcie go, bo nie o to w moim wpisie chodzi. Przez chwilę bądźcie mną 🙂
Nie napiszę zakończenia akcji – ani jak ja się zachowałem, ani jaki był końcowy efekt. Nie chcę spytać, czy dobrze zrobiłem, a moje zagranie sugerować mogłoby odpowiedź, a spytać: jaka jest poprawna decyzja w tej konkretnej sytuacji. No to jedziemy.
Stack początkowy: 6000.
Końcówka levelu 3, blindy: 75/150
Mój aktualny stack: 5100.
Charakterystyka rywala, z którym mam wejść 1 na 1: agresywny po flopie, ciężki do wyrzucenia z rozdania, preflop gra średnio 3-4 ręce na 10, najczęściej wchodzi w rozdanie limpem, nie kojarzę, by kiedykolwiek przebił. Krupierka zwraca się do niego po imieniu, co sugeruje, że gość gra często, ale obiektywnie od samego początku sprawiał wrażenie bardzo słabego – dziwne calle po flopie i te sprawy.
Akcja: siedzę na SB, dostaję K9 w pikach. Do mnie cztery limpy, ja dorzucam 75, BB czeka. Pula 900. Flop: 568 z dwoma pikami. Ja czekam, BB czeka, UTG uderza za… 3500. Do mnie foldy. Mam gutshota do strita i draw do koloru od króla. Mam też dwie overkarty, z których jedna prawdopodobnie nie gra dla mnie (spada 9, duża szansa, że kompletuje strita rywalowi). Przy przebiciu 3500 call nie wchodzi w grę – all in albo fold. Co on może mieć, jak myślicie? Co robicie?
Jak pisałem, nie chcę zdradzać dalszej akcji, by nic nie sugerować. Zrobię to oczywiście w komentarzach później, ale chciałbym poznać Wasze opinie i sugestie.
Dzięki!
fold
To było w krakowskim Hicie? :d
Tak 😉
Na range 55+,A8s,97s,86s-85s,65s,97o,86o-85o,65o K9 ma equity 44,49 na tym flopie
Z puli masz 45,83 % czyli słabo opłacalny all in
To ja powiem tak – podejściem jest mi najbliżej do Jacka Danielsa. Wóz albo przewóz, podwojenie albo out. UTG gamblowal (z zadnym nutsem by tak nie zagrał, wołałby raczej gąski do siebie), to i ja postawiłem na los. Dzięki waszym opiniom całkiem możliwe, że następnym razem odpuszczę. To chyba jednak poprawniejsze zagranie…
Ale zrobiłem call. UTG pokazał… uwaga uwaga… AA! Limp preflop, monster bet w multiwayu na flopie. Z AA. Absurd 🙂 8 na turn, K na river, bez pika. I powrót do domu. Tak więc pierwsza gra w kasynie na minus, ale nie zrazam się. W koncu mam dążyć do tego, by rok 2015 był przełomowy 🙂
Oczywiście nie call zrobiłem tylko raise all in i był call od pana Wieśka. Ale w sumie bez znaczenia
Czyli zagrał limp-trapa, nikt mu za nim nie zrobił akcji, musiał grać multiwaya, zobaczył scary flopa i popuścił… 🙂
Ja fold. Najczęściej zobaczysz seta lub fd na asie z parą 🙂
Zarówno instant fold jak i all in dość poprawne moim zdaniem, chociaż wolałbym drawować do nutsowego koloru jak już.
Niczego w tym momencie nie dominujesz, a możesz być w ciemnej dupie. Masz jeszcze wystarczająco blindów, żeby poczekać na ciekawszy spot do podwojenia. Poza tym – nie stackuj się w limppocie jeśli nie masz stonecold nutsów i nie próbuj dorwać słabego gracza ze słabą ręką tylko dlatego, że uważasz się za lepszego gracza – niekoniecznie to tutaj robiłeś, takie luźne wskazówki 😉
Inna sprawa, że ten Wasz Hit to Was nie rozpieszcza stackami początkowymi w turniejach… 6k??
No niestety 🙁 mało grania z czymś takim 🙁 a w stolicy jak to wygląda?
Najgorsze turnieje mają po 10k na start, ale zazwyczaj grane są deepy w Hicie.
to był czwartkowy freezout ? jak tam z frekwencją w grudniu ?
Ja się stackuję, ale ja zawsze gram o zwycięstwo, a nie przejście do kolejnego levelu 🙂 Siądzie to się podwajam, a jak nie siądzie to jadę do domu 🙂
gosc ma dwie pary, boji sie drawow wiec wali monster beta, clasic low stakes PS
ewentualnie set, a co robisz to juz zalezy od rodzaju turnieju, czy sa rebaje itp for fun mozna callnac 😉
Ja w takiej sytuacji folduję. Do puli 900, już sam bet jest dla mnie absurdalny + jesteś bez pozycji. Masz ponad 30BB, więc spokojnie możesz poczekać na lepsze sytuacje. Ale ja grać nie umiem 😉
Nie, nie, źle mnie zrozumiałeś. Nie motywuję/demotywuję się w ten sposób. Po prostu przy tej akcji rozważam absolutnie każdą drogę
Czyli będąc mną robisz instant fold? Nie obawiasz się np. lekkiego tilta, jeśli BB po Twoim foldzie zrobi call, a na boardzie pojawi się pik?
Twoją motywacją do zagrania nie powinna być obawa, że się zdenerwujesz jak spadnie.
p.s. przeciwnik mógł limpowac a8, a6 i inne badziewa z którymi by sie zestakował sugerujac zagranie za 3500
dokładanie z SB z kartami typu jto, k9s, kto, a9 itp. zawze wiaze ze soba granie problematycznych spotów i zwiastuje problemy tym bardziej w multiwayu i do tego ma sie najgorsza pozycje.
pamietaj ze matematyka czasami szkodzi a tym bardziej ze srednimi kartami w multiwayu bez pozycji
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.