Fizyczne i mentalne przygotowanie do gry

Poprawny, wygrywający poker to nie tylko selekcja rąk, znajomość znaczenia pozycji czy czytanie przeciwników. Aby grać optymalnie, aby być w stanie przez długie godziny grać swoją A-Game bardzo ważne jest odpowiednie przygotowanie mentalne i fizyczne do pokerowej sesji, czy też do turnieju.

Właśnie ten temat poruszają trzej zawodowcy w kolejnym odcinku cyklu „Head Games” prezentowanego przez CardPlayer. O opinię na ten istotny, a często lekceważony temat poproszeni zostali: Jonathan Little, Tommy Angelo oraz Nick Schulman.

Najlepsze sposoby na przygotowanie się do gry

Jonathan Little uważa, że jedną z najważniejszych rzeczy, która zapewni nam udaną sesję jest pewność, że w czasie jej granie to poker będzie jedyną sprawą, która będzie zaprzątała naszą głowę oraz, że jesteśmy mentalnie gotowi, aby całą swoją uwagę poświęcić właśnie grze w pokera.

„Jeśli czuję, że wolałbym się relaksować, grać w gry, czy jeździć na snowboardzie to po prostu nie zaczynam sesji”

Te słowa Jonathana są niby oczywiste, ale przez wielu graczy często lekceważone, spora ilość pokerzystów zasiada do gry z przyzwyczajenia w ogóle nie zwracając uwagi na to, że mają głowę zaprzątniętą innymi myślami, albo po prostu im się nie chce. Jonathan Little zaznacza, że do maksimum stara się wykorzystywać swój wolny czas, wtedy pozwala sobie na robienie wszystkiego na co ma tylko ochotę, a wszystko po to, żeby rozpoczynając sesję, czy turniej być pewnym, że mentalnie będzie gotowy do ciężkiej pracy. Little zwraca też uwagę na konieczność odpowiedniej ilości snu, sam stara się dobrze i długo przesypiać każdą noc. „Zauważyłem, że gdy jestem zmęczony to z reguły gram bardzo źle i często po prostu nie chce mi się grać” stwierdza Jonathan.

Tommy Angelo również podkreśla bardzo ważną rolę snu, która prowadzi do tego, że człowiek jest wypoczęty.

„Kiedy jestem naprawdę wypoczęty to robi to wielką różnicą w tym jak się czuję i jak myślę”

Oprócz wypoczynku Angelo zaznacza, że w tuż przed sesją i w czasie sesji stara się nie jeść za dużo. Tommy Angelo zwraca również uwagę na takie drobiazgi jak wygodna i komfortowa pozycja przed komputerem oraz spokojny i równy oddech. „Za każdym razem, gdy pamiętam o tych sprawach czuję się znakomicie” stwierdza Tommy Angelo.

Nick Schulman podkreśla, że poker może być bardzo wyczerpującym zajęciem zarówno fizycznie jak i mentalnie. Będąc na dużym turnieju Schulman zwraca uwagę na ilość snu, jedzenie, a także na ćwiczenia fizyczne.

„Kiedyś w ogóle na tego typu sprawy nie zwracałem uwagi i moje wyniki bardzo na tym cierpiały. Po trzech 10-godzinnych dniach gry Twoje ciało jest w fatalnym stanie jeśli wcześniej o nie nie dbałeś”

Nick Schulman zwraca również uwagę, że utrzymanie koncentracji i kondycji mentalnej na wysokim poziomie, szczególnie w grze live, jest dość trudne. Kasyna oferują wiele atrakcji, które wpływają negatywnie na stan naszego umysłu (darmowe drinki, gry hazardowe, imprezy). Dlatego też Schulman stara się wszystkie tego typu atrakcje omijać, a samemu stosuje sprawdzone metody: rano medytuje, pije dużo wody, będąc przy stole wyłącza swój telefon i przez cały czas gry skupia się na tym co robią jego przeciwnicy. Dzięki temu potrafi przez kilka dni i wiele godzin pozostać w wysokiej formie psychicznej.

Równowaga pomiędzy pokerem i prywatnym życiem

Dla części graczy sporym problemem jest zachowanie odpowiedniej równowagi pomiędzy grą w pokera i normalnym życiem. Na wielu przykładach wiemy zaś, że nie prowadzenie żadnej poza pokerowej aktywności wcale nie oznacza, że nasza gra się poprawi. Jest wręcz odwrotnie i takie podejście powoduje negatywne skutki uboczne, które odbijają się na naszej grze.

Jonathan Little twierdzi, że samemu nigdy nie miał problemów z takim podejściem do pokera i zawsze znajdował czas na życie poza pokerowym stolikiem. Tym, którzy jednak zauważają, że grindowanie zajmuje im za dużo czasu radzi, aby stworzyli sobie harmonogram gry i twardo się go trzymali, czyli grali tylko w określonych w harmonogramie porach. „Obecnie mieszkam z dziewczyną w Nowym Jorku. Mój plan to gra w pokera w porze, kiedy ona jest w pracy. Oczywiście być może tracę trochę pieniędzy przez takie podejście, ale dzięki temu mam czas zarówno na grę jak i na spędzanie czasu z dziewczyną”.

Tommy Angelo na własnym przykładzie stwierdza, że poświęcanie zbyt dużej ilości czasu pokerowi może być sporym problemem. Negatywnie wpływa to zarówno na naszą grę jak i na życie osobiste. Dlatego też jak tylko zdamy sobie sprawę z tego, że poza pokerem nie widzimy świata powinniśmy podjąć działania, które zmienią to nastawienie. Dla niektórych będzie to prosta czynność polegająca tylko na zmianie planu dnia, dla innych będzie to znacznie trudniejsze i będzie długotrwałym procesem. Ważna jest pomoc przyjaciół i znajomych, dzięki czemu łatwiej nam będzie odnaleźć właściwą równowagę między pracą i relaksem.

Nick Schulman zauważa, że w dzisiejszych czasach, pokerowego boomu online, szczególnie w przypadku graczy cashowych można grać na dowolnych stawkach o dowolnej porze dnia. W związku z tym takie ustawienie sobie czasu pracy, aby nie tracić życiowych rozrywek nie powinno być trudne i powinno zależeć tylko i wyłącznie od naszych chęci. Sam Nick Schulman stosuje może niezbyt dobry podział czasu, ale jak twierdzi jemu to pasuje. Przez dwa miesiące gra w pokera tak dużo jak się da, nie robiąc w zasadzie nic innego, a potem przez miesiąc-dwa w pokera grywa tylko okazjonalnie, a czas poświęca rodzinie, znajomym i swoim hobby.

„Posiadanie hobby innego niż poker jest niezwykle istotne dla każdego pokerzysty” stwierdza na koniec Nick Schulman.

Na podstawie: „Head Games – Preparing for a poker session” – www.cardplayer.com