Fish jaakich dużo, czyli czy kasę traktujesz jako wirtulane żetony?

29

Witam!

Mam 18 lat, mieszkam w Rzeszowie. Długo zbierałem się, aby w końcu zacząć pisać bloga.

Czynnikiem motywującym był mały (dla mnie póki co największy) sukces pokerowy. Mianowicie wygranie 180 turbo za 2,5 zielonych.

Pokerem interesuje się od 2 lat. Jednak ten czas można streścić dwoma słowami pasmo klęsk, niekiedy przeplatanych chwilowymi sukcesami.

Może to wynikać z tego, że jestem „wychowany” na artykułach pokerowych. Nie przeczytałem ani jednej książki. Do wiedzy doszedłem po przez liczne wpłaty.

Przez długi czas pokerowej kariery grałem stoliki STT turbo 6 max za 1.5 lub 3.5 $. Nie polecam tych gier nikomu na dłuższą mete.

Nie możliwe jest dorobienie się tam czegoś większego w niedługim czasie. Od 3 dni zacząłem grac 180-tki za 2.5.

W trakcie tego czasu udało mi się wygrać tak jak wcześniej wspomniałem oraz zająć drugie miejsce.

Nie chce wyciągać zbyt pochopnych wniosków z takiej małej próbki, ale jestem przekonany, że moja gra jest profitowa.

Jakie plany na przyszłość?

1.Osiągać regularne zyski na 180-tkach

2.Wbić Platynkę (obecnie 166 VPP)

3.Edukować się pokerowo

Pozdrawiam cHicO

Poprzedni artykułEPT 8 TALLINN – DZIEŃ 4
Następny artykułOświadczenie AGCC ws. zaległych opłat licencyjnych FTP

29 KOMENTARZE

  1. cHicO pisze:Nie wiem dlaczego, ale wydaje mi się że większość tu komentujący atakuję mnie za to że w ich mniemaniu pozjadałem wszystkie rozumy.

    Trochę w takim tonie piszesz, m.in. „jestem przekonany, że gram profitowo”. Sam nie będę się mądrował, ale polecam wstęp do pierwszego wpisu bloga Brt. Pokora to dobra cecha na początku drogi.

    • Pisze, że gram profitowo, czyli grając te turnieje będę na plusie. Nie napisałem, żę ja miażdze te stawki.

  2. poszukaj w necie tabelki z zakresem push’a w zależności od ilości BB i pozycji, będzie Ci łatwiej podejmować decyzje.

  3. airwee pisze:wariancja drogi kolego to wyrażenie matematyczne. Nie jest ono zależne ani od tego czy mówimy o grze live czy o grze online, że już o zawężaniu do pojedynczego roomu nie wspomnę.

    rozpatrywanie tego tematu pod względem tego gdzie się gra to pierwszy krok do porażki. Skup

    się na grze, na ilości rozdań, na analizie swojej gry i wszystkich innych czynnikach na które masz wpływ. Na koniec jak już naprawdę nie będziesz miał sobie nic do zarzucenia możesz zacząć flejmować kogo i co sobie życzysz.. jak będziesz czuł taką potrzebę. Przypomnij sobie jednak wtedy, że inni na tym samym roomie, przy tych samych stawkach jakoś są do przodu… o czymś to świadczy. Czy wybierzesz teorię spiskową z którą nic nie zrobisz czy poszukasz jednak faktorów na które masz wpływ to już Twój wybór. Przemyśl go jednak dokładnie…

    Ile płacą za takie opowieści może bym dorobił parę złotych na urlopie?

    • Ja widzę wiele problemów choćby kłamanie w żywe oczy bo chyba 100% graczy przyzna że wariancja w turniejach mtt na starsach jest o niebo większa. To samo zresztą na cashach i sng, są na to odpowiednie wzory matematyczne. No ale dla niektórych biale jest czarne, a czarne białe, byleby ipady 2 przychodziły:P

    • Stanko pisze:Jwariancja w turniejach mtt na starsach jest o niebo większa. są na to odpowiednie wzory matematyczne.

      I twierdzisz, że te wzory są różne zależnie od strony taa? omg

  4. cHicO pisze:zjadły=spadłem do 3BB i wrzuciłem z all ina z jakims g…

    Ta wypowiedzia tylko potwierdzasz to co ja napisalem;). W tej calej zabawie chodzi wlasnie o to zeby sie nie wyblindowac, piszesz ze przez 7 rak nie miales figury, nic w tym nadzwyczajnego, do tego musisz sie liczyc z tym ze spadajac do 3BB tracisz kompletnie fold equity u przeciwnikow i beda cie sprawdzac doslownie z any two. Podsumowujac lepiej pushnac nawet Q7 na 6BB i dac sobie szanse na wskoczenie na 7.5BB niz spasc do 3bb i grac coinflipa zeby miec 6.5BB.

    Pozdrawiam

  5. Rozegrasz miarodajna probke np 2k tych sitow to wtedy przekonasz sie jakie jest Twoje roi i czy jestes winning playersem. Po 20 sitkach nie ma sensu wyciagac jakieklwiek wnioski.

    Anyway GL

    • Nie wiem dlaczego, ale wydaje mi się że większość tu komentujący atakuję mnie za to że w ich mniemaniu pozjadałem wszystkie rozumy a jest zupelnie odwrotnie. Przeczytaj tytuł bloga ze 3 razy.

      Probka nie jest 20 sitów, nie gram 2 stoły naraz tylko przynajmniej razy 3.

  6. cHicO pisze:„miałem stack 10k i 15k wyblindowałem się totalny deadcard. jestem [b]przekonany[/b], że moja gra jest profitowa.

    Uu, life will be rough boy. GL

  7. cHicO pisze:„Nie chce wyciągać zbyt pochopnych wniosków z takiej małej próbki”. Mam świadomość, że PS robi często psiukusy lub tak jak wczoraj w dwóch turniejach gdzie miałem stack 10k i 15k wyblindowałem się totalny deadcard. Dlatego jestem „spokojny”. Dzięki za radę 😉

    To ze sie wyblindowales jest to moim zdaniem wylacznie twoja wina, w tych turniejach wyblindowac mozna sie w kilkanascie rozdan a przez taki okres niegrywalne karty nie sa niczym nadzwyczajnym, w tych turniejach tylko jak nadazy Ci sie okazja musisz pushowac any two.

    • Uwierz mi, że wtedy kiedy trzeba jestem aż nadto luźny. A jeśli chodzi o te dwa turnieje to policzylem sobie po turnieju przez 7 rąk nie dostałem ani jednej figury a przez kilka wcześniejszych figure+niski kicker off suited. Był to krótki stolik więc szybko mnie zjadły blindy.

  8. UPDATE: Dzisiaj znow 1st 🙂 Bardzo dziwny turniej tam gdzie miałem przegrac to wygrałem i na odwrot.

    • Próbka odpowiednia to uważam że jest tak co najmniej z 500 gier. Potem oblicz sobie roi i wyjdzie ci jakim jesteś graczem na danych stawkach.

  9. To prawda uważaj bo na PS wariancja jest naprawdę DUŻA. Podejdź do tego spokojnie i na chłodno tzn do tych wygranych.

    • „Nie chce wyciągać zbyt pochopnych wniosków z takiej małej próbki”. Mam świadomość, że PS robi często psiukusy lub tak jak wczoraj w dwóch turniejach gdzie miałem stack 10k i 15k wyblindowałem się totalny deadcard. Dlatego jestem „spokojny”. Dzięki za radę 😉

    • wariancja drogi kolego to wyrażenie matematyczne. Nie jest ono zależne ani od tego czy mówimy o grze live czy o grze online, że już o zawężaniu do pojedynczego roomu nie wspomnę.

      rozpatrywanie tego tematu pod względem tego gdzie się gra to pierwszy krok do porażki. Skup się na grze, na ilości rozdań, na analizie swojej gry i wszystkich innych czynnikach na które masz wpływ. Na koniec jak już naprawdę nie będziesz miał sobie nic do zarzucenia możesz zacząć flejmować kogo i co sobie życzysz.. jak będziesz czuł taką potrzebę. Przypomnij sobie jednak wtedy, że inni na tym samym roomie, przy tych samych stawkach jakoś są do przodu… o czymś to świadczy. Czy wybierzesz teorię spiskową z którą nic nie zrobisz czy poszukasz jednak faktorów na które masz wpływ to już Twój wybór. Przemyśl go jednak dokładnie…

    • airwee pisze:wariancja drogi kolego to wyrażenie matematyczne. Nie jest ono zależne ani od tego czy mówimy o grze live czy o grze online, że już o zawężaniu do pojedynczego roomu nie wspomnę.

      spadaj! ja sie chcialem pomądrować!:))

  10. Litości, facet 1 i 2 miejsce a ja gram identycznie jak prosi z xfactora i nawet do kasy nie mogę dojść 90% all inów kończy się outem, pozostałe 10% strata większości stacka, co za los…

  11. Granie 6maxow moze byc profitowe. Wystarczy popatrzec na regow z poszczegolnych stawek.

    I ja bym sie na Twoim miejscu tak bardzo nie napalal. Wygrales , w kolejnym zajales 2 miejsce – zawsze dobrze jest zaczac od upswinga ale uwazaj bo te 180 sa prawie tak samo swingowe jak 6maxy : ]

    • Ja nie napisałem granie tych turniejów jest nie profitowe tylko, że zbudowanie jakiegoś większego bankrolla tam, wymaga bardzo dużej dyscypliny, a przedewszystkim ogromnych umiejętność(regularny zysk).

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.