Fintan Hand był kiedyś krupierem, ale w końcu zrozumiał, że więcej pieniędzy zarobi siedząc po drugiej stronie stołu. Swoją grę streamuje na Twitchu, co zwróciło uwagę PokerStars, które podpisało z nim umowę sponsorską. W krótki wywiadzie opowiada o Twitchu i popularności streamerów.
– Jesteś jednym ze sponsorowanych graczy, którzy stali się znani dzięki kanale na Twitchu. Co sprawiło, że zacząłeś streamować?
– Przyjaźniliśmy się z Jaime Staplesem już dziewięć lat. Jaime poszedł w ślady Jasona Somerville’a i na początku nie sądziłem, że może to przyjąć takie rozmiary. Zawsze miałem towarzyską osobowość, więc mniej więcej trzy lata temu postanowiłem sam spróbować.
– Chris Moneymaker uważa, że streamerzy cieszą się większą popularnością niż high rollerzy. Z twojej perspektywy wygląda to podobnie?
– Na pewno nie jestem z tej samej półki co Lex Veldhuis, Jason Somerville, Jaime Staples i Kevin Martin. Ale oni faktycznie mogą być lepiej rozpoznawalni niż niemieccy high rollerzy. Ludzie grający w pokera na cały etat na pewno wiedzą kto gra w high rollerach, ale ludzie grający dla zabawy dużo lepiej znają streamerów z Twitcha.
– Mówiłeś, że twoim zdaniem pokerowy streamer może mieć 50.000 widzów podczas jednego streamu, ale Doug Polk zgromadził na razie 23.000, a Lex i Parker Talbot niewiele ponad 19.000, chociaż zaliczyli deep runy w SCOOP. Wciąż myślisz, że 50.000 jest możliwe?
– Tak. Poker jest unikalną grą na Twitchu. Jest dużo trudniejsza do zrozumienia niż gry typu Fortnite, ale w pokera gra się na prawdziwe pieniądze. Jest w nim wiele emocjonujących momentów, wielka presja. W innych grach giniesz, chwilę potem się odradzasz i grasz dalej. Porażka nic nie znaczy. Jeśli Lex będzie miał słabą passę na SCOOP, może przegrać 50.000$. To przyciąga ludzi, więc granica 50.000 widzów wydaje mi się możliwa do złamania.
– Wydaje się, że najlepszym sposobem na rozwój kanału pokerowego są dobre wyniki w dużych eventach. Zawsze, gdy ktoś taki jak Lex gra o duże kwoty, bije swój rekord na Twitchu, a potem wzrasta jego średnia oglądalność.
– To na pewno najlepszy sposób na to, by stać się rozpoznawalnym. Ale potem od twojej osobowości zależy, czy ludzie wrócą do ciebie, gdy nie będziesz grał o tak duże pieniądze.
– Między tobą a Spraggym panuje dużo większe przekomarzanie się niż między pozostałymi streamerami. Czy to świadomy wybór, żeby wybić się na tle reszty streamerów?
– Na Twitchu musisz być sobą. Jako Anglik i Irlandczyk musimy się przekomarzać, tacy już jesteśmy. Nie traktujemy się zbyt poważnie. Ale gdy stawką są duże pieniądze, to zawsze się wspieramy. Chcemy mieć społeczność, w której ludzie mogą wyrażać siebie o ile nie są zbyt chamscy.