„etxnl01” – już niedługo zobaczymy go na samym szczycie rankingów pokera online?

0

Jest najwyższej sklasyfikowanym Holendrem w rankingach turniejów online, ale pięć lat po rozpoczęciu pokerowej kariery jego ambicje sięgają daleko dalej. Oto historia tajemniczego „etxnl01”.

24-letni pokerzysta, który w turniejach online wygrał jak dotąd 1.600.000$, od miesięcy jest stałym bywalcem rankingów prowadzonych przez portal PocketFives. Na co dzień rywalizuje zarówno w turniejach średnich limitów, jak i tych z najwyższymi wpisowymi. Kilka lat temu był w zupełnie innym miejscu.

Najpierw była zabawa

– Zacząłem grać w pokera jeszcze w szkole średniej, ale to były zwykłe partyjki z przyjaciółmi. Stare dobre cashówki za kilka dolarów – mówi „etx”. – Spotykaliśmy się dwa razy w tygodniu, zaraz po szkole. Szliśmy do czyjegoś domu i po prostu przez kilka godzin graliśmy w karty. Tak nauczyłem się zasad. Wówczas nie chodziło o strategie, a raczej o to, żeby dobrze się bawić i spróbować wygrać od kumpli trochę pieniędzy.

Gry domowe prędko zamieniły się w grind online. Jednak i na wirtualnych platformach początkowo chodziło przede wszystkim o dobrą zabawę.

– To była czysta rozrywka na niskich stawkach. Grywałem w turniejach MTT za dolara. Jednak z biegiem lat moje zainteresowanie pokerem sukcesywnie rosło. Zacząłem wspinać się po coraz to wyższych stawkach oraz budować bankroll.

Im pokaźniejszy stawał się bankroll Holendra, tym większe było jego pragnienie szlifowania swoich umiejętności poprzez nieustanną naukę. Oglądał streamy Jasona Somerville’a, telewizyjne transmisje z „The Big Game” i „High Stakes Poker” czy powtórki stołów finałowych Sunday Million. Wlewał w siebie tyle wiedzy, ile tylko mógł.

– Kiedy widziałem coś interesującego, próbowałem na własną rękę zrozumieć, dlaczego ktoś zagrał tak, a nie inaczej, i jakie było jego rozumowanie. To był mój sposób na naukę.

Jego historia przypomina historie wielu innych pokerzystów online młodej generacji. Grał w liceum, swoją miłość do pokera zabrał na uniwersytet, ale w pewnym momencie zdecydował, że w całości poświęci się grze w karty.

– Była to oczywiście bardzo interesująca decyzja. Zdecydowałem się na taki krok, ponieważ wiedziałem, że jeśli nie spróbuję, zawsze będę tego żałować.

„Etx” został więc profesjonalnym pokerzystą. To była bardzo niekonwencjonalna decyzja, nawet w liberalnej Holandii. Jego zdaniem poker w tym kraju nadal nie cieszy się zbyt dobrą reputacją.

– Nie chodzi o to, że poker jest niepopularny, a raczej o to, że dla ludzi – a przede wszystkim dla starszej generacji – poker to hazard. Ludzie się go obawiają. Wszyscy znają historie o hazardowych uzależnieniach… – opowiada ceniący sobie anonimowość „etx”, dodając, że w Holandii nie zawsze warto przyznawać się innym do profesjonalnej gry w pokera.

W jednym szeregu z najlepszymi

„Etx” jest profesjonalnym pokerzystą od pięciu lat i nadal nie stracił zapału do gry.

– Wciąż uwielbiam pokera. Zwykle grywam w turniejach w rodzaju Super Tuesday czy Thursday Thrill, ale biorę również udział w eventach średnich limitów – właśnie dlatego, że gra przynosi mi mnóstwo dobrej zabawy – tłumaczy Holender. – Uważam, że w turniejach na średnie stawki jest dużo value. Kiedy układam swój harmonogram turniejów, wcale nie zwracam największej uwagi na wpisowe. Patrzę raczej na formaty, które sprawiają mi najwięcej radości.

Choć „etx”, jak sam mówi, grywa w eventach z różnymi wpisowymi, jego największy finansowy sukces pochodzi z turnieju z pokaźnym buy-inem. W 2016 roku wygrał jeden z eventów festiwalu SCOOP za 2.100$. Dzięki zwycięstwu zgarnął 155.000$ plus 6-cyfrową kwotę zebraną z bounty.

Było to oczywiście spore wzmocnienie dla mojego bankrollu. Jestem bardzo dumny z tego osiągnięcia, ale odczuwam jeszcze większą radość z faktu, że później radziłem sobie również w innych dużych turniejach. Dzięki temu wiem, że moje zwycięstwo nie było jedynie pojedynczym wyskokiem i mogę to robić dalej.

Sukcesy nie sprawiły jednak, że Holender popuścił nieco pasa i przyhamował z dalszą nauką.

– Cieszę się z tego, jak wygląda moja obecna gra, ale myślę, że nadal mam spore pole do popisu. Dalej chcę poprawiać swoje umiejętności, dalej chcę być coraz lepszy i wspinać się po rankingach.

„Etx” zajmuje obecnie pierwsze miejsce w rankingu najlepszych graczy online z Holandii. Jego ambicje sięgają jednak daleko dalej.

– Lubię rywalizację. Lubię wygrywać. Cieszę się, że jestem numerem jeden holenderskiego rankingu, ale spoglądam również na inne. Chcę wspinać się coraz wyżej i stawać się przy tym coraz to lepszym graczem. Dla mnie regularne osiąganie dobrych wyników jest ważniejsze od wygrania jednego turnieju.

Jakie cele stawia przed sobą holenderski pokerzysta?

– Chciałbym zostać pokerzystą, który inspiruje nowych graczy zaczynających dopiero swoją karcianą przygodę. Chciałbym być wymieniany w jednym szeregu z najlepszymi pokerzystami świata – „leną900”, „C Darwinem2”, „girafgangerem7”. To mój osobisty cel.

Ronan „Sw33ney” Sweeney – pójść za ciosem i zamienić wygrany ticket w złoto

ŹRÓDŁOPocketFives
Poprzedni artykułPoker Fever Series VII – dzień 9 – relacja na żywo 22:05
Następny artykułBitcoin traci na wartości – kiepskie nastroje w pokerowej społeczności