Eric Hollreiser – Nie będziemy utrzymywać graczy z rakebacku!

5
Eric Hollreiser

Eric Hollreiser jest wicedyrektorem do spraw komunikacji firmowej w PokerStars, można więc powiedzieć, że pełni funkcję rzecznika prasowego giganta. Kilka dni temu internauci zadali mu kilka niewygodnych pytań. Jak z nich wybrnął?

PokerStars nie cieszy się w ostatnim czasie najlepszą opinią. Wszelkie decyzje zarządu są szeroko krytykowane na forach internetowych. Operator postanowił jednak, że nie będzie brał udziału w takich dyskusjach i założył sobie własne forum za pośrednictwem aplikacji Discord. W założeniu platforma miała być miejscem do swobodnej komunikacji graczy z pracownikami PokerStars (również z graczami Teamu PRO), ale w praktyce wolność słowa jest mocno ograniczona przez sporą liczbę moderatorów.

Na wspomnianym prywatnym forum organizowane są czasem sesje AMA („Ask Me Anything” czyli „zapytaj mnie o cokolwiek”). Ich głównymi bohaterami byli już Jaime Staples oraz Chris Moneymaker, jednak to możliwość zadania dowolnego pytania Ericowi Hollreiserowi wzbudziła największe emocje. Czy PokerStars jest świadome swoich działań? Dlaczego tak oszczędza na graczach? Jaka jest przyszłość pokera? Poniżej prezentujemy najciekawsze pytania i odpowiedzi, jakie padły podczas sesji.

Regulacja pokera w poszczególnych krajach

Blacksus: W ostatnich latach wzrosła liczba regulacji pokera w różnych krajach, które zmusiły PokerStars do wycofania się z rynków takich jak Portugalia, Słowenia czy Australia. Co w takich sytuacjach może zrobić PokerStars i jakie kroki są podejmowane, by wrócić z pokerem do wspomnianych krajów?

Eric Hollreiser: Poker internetowy staje się rynkiem regulowanym i to jest świetna wiadomość, ponieważ jeśli rząd prawidłowo wypełni rolę opieki nad klientami, to będą oni mieć większe zaufanie do poker roomu, w którym grają. Rząd otrzyma również podatek. Poświęcamy mnóstwo czasu, wysiłku i zasobów, by edukować i informować legislatorów i regulatorów. Wierzymy, że droga ku regulacji jest nieunikniona. Niestety regulacja pociąga za sobą biurokrację, a ta zajmuje sporo czasu.

Nawet na rynkach, które poważnie myślą o regulacji – takich jak Portugalia czy Czechy – regulatorzy chcą czasem wstrzymać oferowanie usług do czasu uzyskania licencji. To oczywiście jest niekorzystne dla graczy i dla operatorów. Naszą naturalną reakcją jest chęć działania, ponieważ wiemy, że stosujemy najlepsze praktyki, chronimy fundusze graczy i zapewniamy uczciwą grę. Nie chcemy żadnych przerw w działalności, ale dla dobra branży musimy współpracować z regulatorami i politykami na całym świecie. Nikt nie chce drugiego Czarnego Piątku, a już na pewno nie PokerStars.

Eric Hollreiser

Przyszłość pokera

Deduure: Jak widzisz przyszłość internetowego pokera? Czy jest zagrożenie ze strony sztucznej inteligencji? Czy możemy się spodziewać kolejnego pokerowego boomu?

Eric Hollreiser: Zagrożenie ze strony botów traktujemy poważnie i dlatego też ściśle współpracujemy z inżynierami, którzy je tworzą i prowadzą ich testy. Działania prowadzimy na dwóch płaszczyznach. Po pierwsze korzystamy z najnowszych technologii, by wykryć każdego, kto używa sztucznej inteligencji w celu uzyskania nieuczciwej przewagi. Po drugie chcemy zrewolucjonizować pokera w taki sposób, żeby gra była trudniejsza dla botów i żeby mniej opłacalne było ich tworzenie. Wierzymy, że gra powinna toczyć się pomiędzy ludźmi.

Oczywiście, mamy nadzieję, że w najbliższej przyszłości będzie miał miejsce kolejny boom pokerowy. Ciężko go wywołać. To, co możemy zrobić to wzbudzać zainteresowanie, tworzyć atrakcyjny produkt, nieustannie wprowadzać innowacje i być na tyle elastycznym, żeby wykorzystać okazję, kiedy się nadarzy. To właśnie robimy. Koncentrujemy się na ekspansji pokera, ukazywania jego pozytywnej, zabawnej i towarzyskiej natury, która skusi graczy rekreacyjnych. Tworzymy grę szybszą, przyjazną urządzeniom mobilnym, odpowiednią na social media, chętnie udostępnianą i zapewniamy nowym graczom częste wygrane.

Audiocave: Jakie jest twoje podejście do programów trackujących?

Eric Hollreiser: Tak jak powiedziałem, gra powinna toczyć się między człowiekiem a człowiekiem. Nie lubię programów wspomagających, bo sprawiają, że gracze nie są sobie równi. Myślę, że analiza dopiero po zakończonej grze jest dobrym sposobem na poprawę swojej gry.

Track304: Jak twoim zdaniem będzie wyglądała przyszłość pokera? Czego możemy się spodziewać?

Eric Hollreiser: Poker musi pójść w kierunku gry towarzyskiej i rozrywkowej. To oznacza, ze musimy zmieniać się szybko i często. Musimy brać pod uwagę brak czasu naszych graczy. Zapewniać im takie doświadczenia, żeby zechcieli wrócić i zdeponować więcej pieniędzy. To oznacza, że muszą się świetnie bawić, nawet jeśli przegrywają. Ciągle wprowadzamy zmiany. Gry Zoom oraz Spin&Go to największe z nich. Zatrudniamy Cristiano Ronaldo, Neymara, czy Kevina Harta, by dotrzeć do nowych graczy i zarazić ich pasją do gry. Chcemy zaistnieć na nowych rynkach, takich jak Indie czy Chiny oraz oczywiście wrócić do Stanów Zjednoczonych.

PokerStars Eric Hollreiser

Konkurencja ze strony innych operatorów

Joelhoi94: W ostatnich kilku miesiącach dało się zauważyć spory rozwój witryn takich jak PartyPoker czy 888poker zarówno na żywo jak i w internecie. Jak PokerStars zamierza się przed tym bronić?

Eric Hollreiser: Z jednej strony staramy się koncentrować nie na rywalizacji, ale na wprowadzeniu w życie własnej strategii. Z drugiej strony konkurencja wzrosła i to jest dobre dla graczy i dla PokerStars – dopóki nie będziemy aroganccy i będziemy chcieli się uczyć. Jeśli chodzi o internet, to – tak jak powiedziałem – chcemy wyprzedzać konkurencję oferując gry szybkie, zabawne, mobilne i ekscytujące, a jednocześnie pracując nad utrzymaniem naszych stałych graczy.

Co do festiwali na żywo to rzeczywiście trochę się obawiamy. To świetnie, że 888poker i PartyPoker wrócili do organizowania eventów na żywo. Więcej imprez to korzyści dla graczy, a dla nas jeszcze cięższa praca. Wprowadzamy więc zmiany, żeby pokazać, że słuchamy naszych klientów. Mamy nadzieję, że spełniają one ich oczekiwania i pragnienia. Czujemy się też w obowiązku przyciągnąć do pokera nową generację graczy.

postrzeganie festiwali na żywo

Nowy system lojalnościowy

Habitpokerblog: Wiem, że Daniel Negreanu powie wszystkim, że zmiany są dobre dla wszystkich i że gracze zawodowi zyskają na nich więcej niż kiedykolwiek. Czemu wprowadzacie system lojalnościowy, w którym nikt nie będzie ponad rake? Wcześniej między graczami a PokerStars panowała symbioza. Gracze ogrywali fishy, a operator dostawał z tego niezłą prowizję. Dlaczego chcecie zniszczyć symbiozę na rzecz systemu, który wspiera tylko Amayę?

Eric Hollreiser: Naszym zadaniem jest przyciągnąć do roomu jak najwięcej graczy, nakłonić ich do wpłacenia jak największej ilości pieniędzy i umożliwić im uczciwą rywalizację. W zamian otrzymamy prowizję. W czasach boomu pokerem było zainteresowanych tyle osób, że każdy room walczył o swoją część ciągle rosnącego tortu. Należało się więc skoncentrować na stałych użytkownikach, którzy grali dużo i grubo. Taki był nasz system rakeback.

Czasy się zmieniły i liczba dobrych graczy high-stakes przewyższa liczbę graczy rekreacyjnych. Pieniądze płyną do klientów, którzy i tak zarabiają przy stołach. Są też tacy, którzy z gry są na zero, a utrzymują się z rakebacku. Gracze rekreacyjni tracą pieniądze szybciej i nie chcą dokonywać kolejnych depozytów. Dlatego większość operatorów obcina rakeback i chce się skupić na graczach rekreacyjnych. Symbioza nie polega na tym, że mamy utrzymywać graczy z rakebacku.

PokerStars Rewards

Rackeback do 50% na PartyPoker

Jeśli chcecie się przekonać, że rakeback na wysokim poziomie jest jednak możliwy i dostępny dla każdego, już teraz kliknijcie w link dedykowany Czytelnikom Pokertexaszarejestrujcie konto na PartyPoker i korzystajcie ze wszystkich promocji, jakie ma dla Was ten operator.

W tym miejscu znajdziecie natomiast odpowiedzi na najczęściej zadawane przez użytkowników platformy PartyPoker pytania – po lekturze tego artykułu korzystanie z dobrodziejstw tej platformy będzie jeszcze przyjemniejsze!

Życzymy powodzenia! 

ŹRÓDŁODiscord
Poprzedni artykułWSOP 2017 – Dima Urbanowicz w kasie Millionaire Makera
Następny artykułIsildur1 szaleje na wysokich stawkach – ponad 1.300.000$ w dwa tygodnie

5 KOMENTARZE

    • Serio piszesz? Mówić o walce z botami i jednocześnie nie robić nic, aby je zlikwidować? Chwalić system lojalnościowy, który nic nie daje graczom? A już zdanie „Dlatego większość operatorów obcina rakeback i chce się skupić na graczach rekreacyjnych” to bullshit na całego, bo wszyscy zauważyli co zrobiło Party i jak się to pozytywnie odbiło na ich wynikach.

      • Najlepszym rowiązaniem w zakresie rakeback miała 8 . Zwrot dostawali grający na mikro stawkach jak i na większych stawkach i było to proporcjonalne . Ale już jej nie ma w Polsce . Party Poker nie ma rakebacku dla graczy grających w na microstawkach bo jest nieosiągalny. Ale co do rakebacku to kwoty z niego mają jakis sens dopiero kiedy gra się już na wyższe stawki dlatego ważne jest co pokerroom ma do zaoferowania dla graczy na micro oprócz rackbacku . Za to mają fajne satelity do turniejów mniejszych za 0,01 $ i jest tam normalny stack . Także można to traktowac jako fajny bonus dla graczy mniejszych . A PS idzie w kierunku losowania wszytskiego czego się da i na tym ,że decyduje w większym zakresie szczęście niż umiejętności . Co jest dużym błędem . NA poczatku może z ciekawości przyciagnie klientów ale potem zmienią na 8 czy party poker .

        • Tak „losują”, że w trzech ostatnich promocjach na spinach, gdzie miał być milion dolarów do wygrania, dziwnym trafem nikt nie wygrał tego miliona… Nie „wylosowali”…

      • Promocje muszą być także dla micro graczy oraz zwłaszcza dla graczy turniejowych, a nie tylko graczy cash. Grając micro wolałbym faktycznie losować jakąś tam skrzynkę i liczyć na farta niż dostać drobny rakeback. Przyciąga właśnie także to co jest niewiadome i różne promocje w miesiącach. Sam rakeback nie jest tylko rozwiązaniem. Na PP rakeback owszem jest spory, ale co z tego jak po tygodniu jednak przepadają punkty jeżeli nie wyrobimy pewnego limitu. Wiadomo, ze jest to tylko program dla graczy regularnych cash wysokich limitów. Gracz turniejowy nawet średnich stawek prawie w ogóle z tego nie skorzysta. Oby nie było tak, że tylko na PP będą gracze cashowi regularsi i będą sobie ze sobą grać o swój tygodniowy rakeback, a na P* będą same fishe. Lubię PP, bo czasami robią miłe niespodzianki i to jest także w przyszłości droga dla graczy rekreacyjnych. Niestety obydwa poker roomy zapominają o graczach turniejowych i dla nich nic nie oferują!

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.