W grze pozostaje 7 osób, które walczą o nagrodę prawie miliona euro.
Wczorajszy piąty dzień WPT Praga rozpoczynało już tylko 22 uczestników turnieju, którzy walczyli o miejsca na stole finałowym. Organizatorzy zaplanowali, że bez względu na liczbę graczy, którzy odpadną, grane będzie 5 poziomów, nawet jeżeli oznaczać to będzie rozegranie części stołu finałowego i eliminację 1-2 osób. Wynikało to z faktu, że kilka poprzednich finałów EPT było potężnymi maratonami.
Największym stackiem dysponował Fabio Sperling, ale oprócz niego w grze mieliśmy jeszcze m.in. Sama Graftona, Vanessę Selbst, Balazsa Botonda oraz Davidi Kitaia. Każdy z uczestników miał już zapewnione 32 tysiące euro nagrody.
Sperling rozpoczął bardzo dobrze, bo z parą dziesiątek wyrzucił z gry Romana Pavlika. Wkrótce odpadł również Balazs Botond, mistrz niedawnego Eureka Praga. Węgier z parą króli sprawdził all-ina rywala po przebiciach i zobaczył u niego parę waletów. Po bezpiecznym flopie, Slemra złapał na turnie waleta, eliminując rywala.
Na 14. miejscu turniej ukończyła Vanessa Selbst. Pokerzystka Team PokerStars zagrała 3-beta w odpowiedzi na otwarcie Simona Mattssona, ale do akcji włączył się Bjorn Wiesler. Zagrał cold 4-beta, Selbst weszła all-in za 1,8 mln (około 40 ciemnych), a Wiesler po chwili namysłu sprawdził. Vanessa miała asa-waleta kier, a rywal parę króli, która po wyłożeniu 5 kart wspólnych, dała mu żetony rywalki.
Gra trochę się uspokoiła i tak było aż do wielkiego rozdania Graner vs Nemeth. Po przebiciach preflop żetony wylądowały na środku, a as-król Nemetha nie sprostały parze dam rywala z USA. Graner miał po tym rozdaniu 7 milionów w stacku. Wkrótce znów dostał parę – tym razem były to jednak króle, dzięki którym wyeliminował Sama Graftona.
Turniej na 10. miejscu zakończył Davidi Kitai, a gracze zasiedli na nieoficjalnym stole finałowym. Graner prowadził z dużą przewagą, a czwórka graczy miała stacki w okolicach 2 milionów. Jeden z nich (Jakub Slemr) wkrótce został wyeliminowany. Jego para dam nie sprostała asowi i królowi Antona Bertilssona, a gracze znaleźli się już na oficjalnym stole finałowym.
Bertilsson dołączył do Granera i obaj mieli dość dużą przewagę nad resztą. Amerykanin zbierał kolejne żetony, a na pozycji shorta mieliśmy Remiego Castaignona z około 10 ciemnymi. Na 8. miejscu turniej zakończył jednak Militiadis Kyriakides. Pokerzysta odpadł nieco pechowo, bo wszedł all-in po podbiciu Granera, mając A K , a rywal z A 10 sprawdził i trafił dziesiątkę na flopie. Kyriakides za 8. miejse otrzymał 92 tysiące euro.
Po rozegraniu jeszcze jednego rozdania, gra została zakończona. Dzisiaj będziemy mogli zobaczyć stół z odkrytymi kartami. Liderem jest Graner, który ma 12,4 mln (124 duże ciemne). Shortem jest natomiat Remi Castaignon, który ma 1,03 mln (10 ciemnych).
Lider powiedział: – Jestem pewny siebie, ale już miałem jedną okazję i nie wykorzystałem jej. Jestem podekscytowany przed jutrzejszym finałem, ale czeka mnie sporo pracy… Nie ma ciśnienia, będę próbował robić jak najbardziej logiczne, przemyślane decyzje i coś się ma stać, to się stanie. Nawiązując do niewykorzystanej szansy, Graner miał na myśli turniej WSOP Millionaire Maker, w którym zajął 6. miejsce.
Stacki:
Miejsce | Imię i nazwisko | Stack |
1 | Stephen Graner | 12 405 000 |
2 | Anton Bertilsson | 7 740 000 |
3 | Fabio Sperling | 4 710 000 |
4 | Bjorn Wiesler | 3 285 000 |
5 | Simon Matsson | 2 130 000 |
6 | Jonathan Wong | 1 900 000 |
7 | Remi Castaignon | 1 030 000 |
Wypłaty:
Miejsce | Wygrana w EUR |
1 | 969 000 |
2 | 582 720 |
3 | 410 190 |
4 | 308 180 |
5 | 235 700 |
6 | 172 340 |
7 | 129 390 |
Zdjęcie: Neil Stoddart – PokerStars Blog.