W grze czwórka Polaków. Zostało 56 osób.
Dzień, w którym na turniejach European Poker Tour pęka bubble, to zawsze dodatkowe emocje – nie tylko dla graczy, ale również i dla widzów. Tak było również i wczoraj.
Zanim jeszcze nadszedł czas bubbla, musiało odpaść kilkudziesięciu graczy. Wypatrywaliśmy wiadomości od Polaków. Dominik Pańka rozpoczynał na stole z Pawłem Brzeskim i Remigiuszem Jezierskim. Jan Przysucha na swojej stronie fanowskiej wspomniał o spotkaniu przy stole z Griffinem Bengerem, kiedyś świetnym graczem Counter Strike'a.
Janek starł się z Aleciem Torrelim. Po akcji przed flopem, Polak zagrał 4-beta, a Amerykanin aż 4 minuty zastanawiał się nad decyzją. W końcu powiedział „wchodzę all-in”. Janek poprosił o przeliczenie, po czym sprawdził wrzucając na środek 226 tysięcy (sporą część stacka). Polak pokazał parę króli, Torelli miał… J 8. Alec na flopie trafił ósemkę, na riverze waleta, łamiąc króle Polaka. Amerykanin przyznał szybko, że popełnił błąd, co jednak nie przeszkodziło mu w tym, żeby na Twitterze i Instragramie pochwalić się „epickim podwojeniem”. – Zagranie jak z freerolla – skomentował Radek Jedynak.
Na bubblu dochodziły do nas już lepsze wieści. Dominik Pańka miał 250 tysięcy w stacku. Nie próżnował również Paweł Brzeski, który zauważył: – W powietrzu unosi się zapach pieniędzy…7 osób do kasy.
Przed bubblem odpadł Jack Salter. Jego as-król gorszy był od pary króli rywala. – Wiesz, nie dbam o bubble – powiedział Salter. Podobnie wyluzowany był chyba Griffin Benger, który na stole z Dominikiem Pańką relacjonował: – Zabrałem jabłko leżące tuż przed jego stackiem, zacząłem 2-minutową rozmowę jedząc je, a on ciągle się nie zorientował – napisał.
Nieco szczęścia miał Sylvain Loosli, którego kojarzyć możemy z World Series of Poker. Francuz w momencie, kiedy grano rozdanie po rozdaniu, zagrał all-ina i dostał szybkiego calla. Rywal powiedział, że ma króle, a Francuz wyraźnie zdenerwowany musiał czekać kilka minut na odsłonięcie kart. Pokazał parę ósemek, trafił seta na flopie i zaliczył ważne podwojenie. Chwilę później poznaliśmy bubble boya. Atanas Kavrakov zagrał all-ina z A K , Brazylijczyk Bruno Volkmann sprawdził go z parą waletów. Chwilę później wszyscy mogli cieszyć się z wejścia do kasy.
Jan Przysucha odpadł na 111. miejscu, kiedy jego A J , nie znalazło pomocy w starciu z 6 6 mistrza EPT Jannicka Wranga. Pozostali Polacy mieli raz lepsze, a raz lepsze humory. Nieco skrócony na bubblu Jacek Ładny, podwoił się z parą asów, aby w następnych rozdaniach powiększać stacka. Dzień zakończył mając 451 000.
Paweł Brzeski miał w końcówce niecałe 100 tysięcy. Sprawdził all-ina Hosseina Ensana. Niemiec pokazał A K , Polak miał A Q i na flopie spadła dama, ale turn zmienił sytuację, bo pojawił się król. Odpadł również Grzesiek Grochulski, który mniej więcej w tym samym czasie zaliczył coolera – walety na króle przeciwko Korayowi Aldemirowi.
Oprócz Jacka Ładnego, w grze zobaczymy dzisiaj także Dominika Pańkę i Remigiusza Wyrzykiewicza. Zadowolony może być ten drugi, bo w kluczowym rozdaniu mając asa-króla wyrzucił z gry Thomasa Petita i ma dzisiaj 560 tysięcy. Dominik przegrał kilka rozdań, ale w ostatnim rozdaniu dnia delikatnie podreperował stacka, w bratobójczym pojedynku z Mateuszem Moolhuizenem, grającym pod holenderską flagą.
Liderem turnieju jest Javier Gomez. Rozpocznie dzisiaj mając 1,69 mln. W grze pozostaje 56 osób. Gwarantowana wygrana to 12 800€.
Stacki czołówki i Polaków:
Miejsce | Imię i nazwisko | Stack |
1 | Javier Gomez | 1,698,000 |
2 | Valentin Messina | 1,362,000 |
3 | Jorma Nuutinen | 1,121,000 |
4 | Alexander Ivarsson | 1,119,000 |
5 | Manuel Zapf | 1,086,000 |
18 | Remigiusz Wyrzykiewicz | 560,000 |
20 | Mateusz Moolhuizen | 515,000 |
24 | Jacek Ładny | 451,000 |
50 | Dominik Pańka | 176,000 |
Zdjęcie: Neil Stoddart – PokerStars Blog.