Efekt kuli śnieżnej – jak go powstrzymać?

0
Efekt kuli śniegowej

Zapewne wielu z Was kojarzy termin „efekt kuli śnieżnej”. Odnosząc go do pokera możemy w skrócie założyć, że złe decyzje podejmowane przed flopem, wraz z postępem ręki tylko napędzają kolejne problemy. Tematem tym zajął się dokładniej Nathan Williams.

Wiele osób nie zdaje sobie sprawy z tego, jak małe błędy popełniane na szczycie (przed flopem) mogą z biegiem czasu przekształcić się w wielki problem, który pozbawi Was marzeń o wysokich wygranych. Właśnie dlatego niezwykle ważne jest, aby przygotować dopracowany w najmniejszych szczegółach system selekcji rąk, z którymi będziecie wchodzić do gry z danej pozycji.

Niezależnie od tego, czy gracie zwykle przy stołach 6-Max czy też preferujecie full ring, powinniście jasno sprecyzować zakres rąk do gry z wczesnej, środkowej i późnej pozycji oraz z blindów. Scenariusze, które sobie przygotujecie, powinny zawierać dodatkowe warianty, takie jak obecnych w rozdaniu limperów, przebicia, a nawet 3-bety.

Wielu graczy pomija ten etap przygotowania do gry i po prostu dają się ponieść. Problem w tym, że podejście to – zwłaszcza, gdy macie skłonność do rozgrywania spekulacyjnych układów – może Was wpędzić w wiele nieprzyjemnych spotów po flopie.

Poniższe nagranie ilustruje tę kwestię doskonale. Widz rękę pochodzącą z mikrostawek podesłał Nathanowi do analizy. Obserwujemy w niej limp z niskim suited asem wykonany z wczesnej pozycji. Z przebiegu rozdania dowiecie się, dlaczego była to kiepska decyzja.

Jak sami mogliście zobaczyć, zawodnik wpakował się w fatalne rozdanie, w którym w teorii trafił coś na flopie, jednak przez całą rękę musiał grać bez pozycji i bez wiedzy, gdzie właściwie się w tym rozdaniu znajduje. Doprowadziło go to do kiepskich sprawdzeń i foldu w momencie, gdy akcja zrobiła się zbyt mocna.

Oto jeden z przypadków, które mają ogromny wpływ na to, czy w perspektywie będziecie graczami wygrywającymi, czy też przyjdzie Wam wiecznie lizać rany po przegranych. Biorąc pod uwagę obecny poziom pokera, nie możecie sobie pozwalać na niezdyscyplinowane sprawdzenia, tracenie kolejnych blindów i jednoczesne oczekiwanie, że mimo to będziecie się bogacili.

W tym konkretnym przypadku nie sztuką było dorzucić żetony do puli i liczyć na trafienie monstera na flopie – najbardziej profitową taktyką byłby bowiem zwykły, najzwyklejszy fold. O tym, że pasowanie to nie wstyd, pisze chociażby Jonathan Little.

Zanim po raz kolejny zasiądziecie do sesji, upewnijcie się, że jesteście gotowi na podejmowanie właściwych decyzji przed flopem i tym samym unikania efektu kuli śnieżnej. Tym sposobem unikniecie udziału w wielu problematycznych spotach i podejmowania trudnych decyzji, które mają swoje źródło na szczycie metaforycznej góry.

Przeczytajcie również:

ŹRÓDŁOPokerNews
Poprzedni artykułCo zabrać ze sobą na turniej pokerowy? Lista najważniejszych rzeczy
Następny artykułPodstawy strategii – bet sizing