Aktor mówi o kontynuacji kultowego filmu o pokerze.
Rounders to film, który dzisiaj pośród pokerzystów jest absolutnie kultowy. Wśród rzeczy, które doprowadziło do pokerowego boomu oprócz sukcesu Chrisa Moneymakera wymienia się właśnie ten film, na który powołuje się ogromna liczba pokerzystów.
Fani Rounders od lat czekają też na jakieś informacje, ale wszystko, co dostajemy to dość ogólne informacje. Ostatnie pojawiły się rok temu. Wtedy gazeta Los Angeles Times pisała, że bracia Weinstein podpisali umowę (powrócili do Miramax, które sami stworzyli), na mocy której powstać miały sequele popularnych filmów z ich biblioteki. Wśród tytułów wymieniano Rounders 2. Inny portal cytował Harveya Weinsteina, który sugerował, że scenarzyści David Levien i Brian Koppelman mają świetny pomysł, a Matt Damon chętnie wróciłby w swojej roli.
Teraz nadzieje na nowo rozbudził inny z aktorów, który występował w filmie, Edward Norton, który gościł kilka dni temu w programie Late Night Show with David Letterman. Aktor promował swój nowy film, ale Letterman rozpoczął rozmowę właśnie od Rounders, który określił mianem świetnego filmu.
Edward powiedział: – Istnieje szansa (że film powstanie). Chyba nie mogliśmy się lepiej bawić robiąc ten film. To była jedna z najlepszych ekip. Zrobiliśmy ten film w momencie, który stał się jakimś początkiem odrodzenia fenomenu pokera. Matt i ja rozmawialiśmy później o tym… powinniśmy wynegocjować pięć procent prowizji od każdej puli zagranej po filmie. Wtedy kontynuację zrobilibyśmy sami za nasze pieniądze!
Norton wspomniał jeszcze, że Chris Moneymaker po swojej wygranej wspominał Rounders, a on sam wybrał się do Las Vegas, gdzie ludzie krzyczeli do niego „Worm”, gdyż taki przydomek miał grany przez niego bohater.
Brian Koppelman i David Levien wspominali również już nie raz o możliwości kontynuacji filmu. Ostatnio wspólnie stworzyli Runner Runner, który pomimo dość kiepskich ocen, zdołał na siebie zarobić
Źródło: Cardplayer.com, LA Times.
