Czy Doyle Brunson „prześladuje” Mike'a Gorodinsky'ego? Na to wygląda! 85-letni pokerzysta chce zagrać z młodszym rywalem heads-upa!
Oprócz tego, że Doyle Brunson jest dzisiaj jednym z bardziej aktywnych i popularniejszych pokerzystów na Twitterze, gra też ciągle cashówki w Bellagio. Pokerzystę spotkać można w Big Game, czyli wielkiej grze w mieszanych odmianach pokera.
Pomimo 85lat Doyle na pewno nie stracił nic ze swojego głodu wygrywania. Widać to doskonale po tym, co obserwujemy na jego Twitterze. Jakiś czas temu Ojciec Chrzestny Pokera miał zaakceptować ofertę pojedynku heads-up od Mike'a Gorodinsky'ego. Rywal to 32-letni, świetny graczy Mixed Games. Doyle podobno pokazał się w kasynie, będąc przygotowanym na pojedynek, ale Gorodinsky wycofał się z meczu!
Rywalizacja obu panów rozpoczęła się latem zeszłego roku. Mike poradził sobie świetnie w sesjach Big Game niemiłosiernie ogrywając wtedy rywali. Jedną z jego ofiar był właśnie Brunson. Pokerzyście nie spodobało się jednak to, że Gorodinsky zrobił tzw. hit and run – wygrał w kilku sesjach wielkie pieniądze, po czym zniknął z Las Vegas. Nie dał tym samym swoim rywalom szansy na to, aby się odegrali.
Doyle pisał na początku lutego:
– Ukrywaj się dalej Gordo, ale zaczniesz się nudzić i powrócisz do Bobby's Room. Zmiażdżyłeś wszystkich latem zeszłego roku, a teraz masz swoje piętnaście minut sławy. Karma cię dopadnie.
Try to hide @gordoMG, but you will get bored and return to Bobby's Room. You crushed everybody last summer and you are living in your 15 minutes of fame.#karmawillgetyou https://t.co/ttsU45FnUX
— Doyle Brunson (@TexDolly) February 3, 2018
Brunson nie pisał tego akurat teraz przypadkowo. Gorodinsky na początku lutego wygrał jeden z eventów U.S. Poker Open cashując na prawie 180.000$ Pojawił się później w Bobby's Room, o czym Doyle pisał na Twitterze.
– Gordo jakimś sposobem wygrał w zeszłym tygodniu pokerowy turniej. Przyszedł i zagrał w Bobby's Room – oczywiście przegrał. Wtedy napisał do mnie SMS-a, wyzywając na pojedynek 85-letniego staruszka. Kiedy w stawie są rybki, zwykle wyruszam na łowy. Powiedziałem: „jasne, do zobaczenia jutro”. On zniknął i już go nie widziałem.
Brunson kilka dni później pisał do rywala, dołączając swoje zdjęcie w Bobby's Room:
Some day I’ll write a book about poker, and you better believe this screenshot will be in it. ? pic.twitter.com/krVWmnAaw1
— Mike Gorodinsky (@gordoMG) February 11, 2018
Jak widać Doyle to całkiem dziarski dziadek, który gotowy jest walczyć z każdym rywalem! Czy Gorodinsky pojawi się, aby zmierzy się z TexasDollym? Byłby to na pewno świetny pojedynek!