We wczorajszym artykule o historii 10 lat PokerStars pisaliśmy, że jeden z najlepszych grinderów online Anders „Donald” Berg (3 wygrane na WCOOP i 1 na SCOOP) jest jednocześnie jednym z pierwszych graczy, który założył konto na PokerStars.
Na PokerStars Blogu pojawiły się wspominki Andersa, w których przypomina on jak wyglądały jego początki.
Przeglądając internet 10 lat temu Berg natrafił na informacje o nowym pokerroomie i postanowił się tam zarejestrować. Najpierw uznał, że należy dobrze wybrać sobie swojego nicka, chciał, żeby było to coś krótkiego, neutralnego i mającego międzynarodowe znaczenie. Myślał dość długo co to by mogło być i w końcu jego wzrok padł na najwyższej półce z książkami, która do dzisiaj wygląda tak samo:
Nick „Donald” został więc wybrany, a potem Anders znalazł avatara, który był z nim obecny przez 8 lat gry na stolikach PokerStars:
Na początku „Donald” grał wiele freerolli, w turniejach tych startowały setki graczy, a pula nagród wynosiła $50. W końcu zdecydował się na depozyt, na początek wpłacił $200 i prawie od razu zasiadł do poważnych gier Limit Holdem na stawkach $2/$4, czasami shotując na stawki $10/$20 Limit Holdem, czyli na najwyższe w tamtym czasie gry na PokerStars.
Pierwsze miesiące Berga to ciągłe wpłaty i wypłaty, nie mógł ustabilizować swojego bankrolla. W końcu w marcu 2002 roku zapisał się do turnieju z wpisowym 3,000 FPP, w którym do wygrania był pakiet na WSOP Main Event. Była to pierwsza satelita do WSOP w historii PokerStars, „Donald” pokonał 343 zawodników i do dzisiaj uważa, że było to jego najważniejsze, pokerowe zwycięstwo. Po pierwsze dało mu to olbrzymią pewność siebie, zmusiło do poważniejszego podejścia do pokera i nauki gry live. Sam WSOP nie był zbyt udany, Berg odpadł pod koniec pierwszego dnia, ale miał okazję grać przy jednym stole z Doylem Brunsonem i Antonio Esfandiarim. „Wracając do domu myślałem o WSOP jako jednym takim doświadczeniu w życiu” wspomina Berg.
W styczniu 2003 roku Berg wygrał niedzielny turniej z wpisowym $215, w którym zagrały 194 osoby. „Wszyscy wiemy co się wydarzyło później. Moneymaker wygrał WSOP 2003 i pokerowy boom nabrał przyspieszenia. Kolejne trzy lata, to złote lata pokera. Zarabianie pieniędzy było bardzo łatwe. $30/$60 Limit Holdem to była moja regularna gra, ale najlepsze wspomnienia mam z gier $30/$60 i $75/$150 Omaha Hi/Lo. Z kilkoma regularsami z tych stawek nawiązałem przyjaźnie.” tak pierwsze lata po pokerowym boomie wspomina „Donald”.
Na koniec Berg pozwala sobie na emocjonalne wyznanie mówiąc „Sukces ma swoją cenę. Miałem wiele wzlotów i upadków, frustracji, złych wyborów, mega tiltów i zniszczonych laptopów. Jednak w złych dniach, gdy już wyłączyłem komputer przypominałem sobie jak dużo zawdzięczam pokerowi. Wtedy się uspokajałem i znowu miałem motywację do gry”
A już myślałem, że Tusk założył konto na PS 🙂
„na początek wpłacił $200 i prawie od razu zasiadł do poważnych gier Limit Holdem na stawkach $2/$4”
czyli nie jest ze mną tak źle w kwestii BRM :)))
I shotował 10/20$ LH na 10 big blindach. 😀
10 lat temu to ludzie mieli jaja! Prosi nowej generacji deponują wprawdzie tylko 50$, ale zaczynają od sitów za 1$ albo cashy za 2$, cieniasy!
Kiedyś to nie było czegoś takiego jak bankroll management. Sam Farha mówił jak to kiedyś grał na wysokich stawkach i ludzie dookoła uważali go za bogatego, a on poprostu siedział przy stole z całym rollem. To były czasy 🙂
Donald Duck! Fajna kariera, brzmi znajomo, co mnie buduje ^^ lol
Poza Psem Pluto, to moja ulubiona postać Disney’a.
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.