Najlepsi pokerzyści mówią o exploitowaniu, analizują spoty przy użyciu solverów i wspominają o GTO, ale rzadko zdarza nam się okazja, aby spojrzeć w ich umysły – zobaczyć tok myślenia w konkretnych przypadkach. Teraz jest okazja!
Parę dni temu Dominik Nitsche postanowił dla Pokernews.com przeanalizować ciekawe rozdanie, które rozegrał podczas turnieju Super High Roller w Monte Carlo. Wpisowe do turnieju wynosiło 100.000€. Rozdanie to ilustruje, że bluff catching to nie tylko próba rozpoznania, czy nasz rywal blefuje, ale również potrzeba analizy, czy karty, które mamy przed sobą, sprawiają, iż szansa na takie zagranie jest mniejsza.
Rozdanie pochodzi z drugiego dnia turnieju. Gracze odpadali wtedy dość szybko. W kasie miało znaleźć się tylko sześciu pokerzystów, a w grze zostały dwa stoły. Niemiec miał około 100 blindów, a więc całkiem solidnego stacka.
Akcja przed flopem
W tym rozdaniu głównym rywalem Dominika był doskonały Christoph Vogelsang (zwycięzca Super High Roller Bowl, znakomity gracz wysokich stawek) Pokerzysta ten rozgrywał sporo rozdań. Otworzył na cutoffie. Nitsche siedział na buttonie. Na small blindzie był Nick Petrangelo, a Ali Reza Fatehi był na big blindzie.
Zakres otwarcia Vogelsanga na cutoffie jest dość szeroki. Robi to z około 38 do 40% rąk. To oznacza, że mamy w nim Ax suited, Kx suited, Q4s, Q5s i wyższe, a także J5s i J6s. Małe gappery w kolorze i parę innych rąk również zawierają się w tym zakresie. To tylko szacunki, bo nie wiemy dokładnie, które ręce należą do dolnej części tego zakresu.
Nitsche wspomina, że przy tak szerokim zakresie otwarcia rywala, zaczyna w głowie rysować pewien plan. Zastanawia się, czy warto zagrać 3-beta, czy tylko sprawdzić. Miał w tym rozdaniu KQ. Sprawdził, ale podkreśla, że spokojnie można też tę rękę 3-betować.
Jest jeszcze jeden element, który warto wziąć pod uwagę zastanawiając się nad zagraniem przed flopem. Na dużym blindzie jest amator Ali Reza Fatehi. Stąd niektórzy sugerowali będą, że 3-bet to gdzieś 10 do 15% przypadków – inni powiedzą, że może 6-7% przypadków.
W tym spocie ważna jest więc równowaga. Kiedy chcemy zatrzymać amatora w rozdaniu, to 3-betowanie nie jest wskazane.
Akcja na flopie
Ali Reza Fatehi faktycznie zdecydował się na sprawdzanie. Flop to: QJ4. Ali przeczekał. Christoph po namyśle zagrał c-beta za około 40% puli.
Nitsche analizuje i mówi, że to dość dobre zagranie. On jednak wolałby przeczekać – gracz na buttonie może mieć w zakresie sporo stritowych kart. Ten flop zdecydowanie bardziej odpowiada zakresowi Dominika niż jego dwóm rywalom.
Christoph zapewne nie betuje tutaj już ze zbyt szerokim zakresem. Ma ręce typu T9 lub AT (z kierami). Może mieć także AA, KK, QJ, 98 albo Q4 suited. Ta ostatnia ręka to dolna część zakresu. Dominik sprawdził. Ali Reza Fatehi spasował.
Akcja na turnie
Tutaj ważna uwaga. Nitsche podkreśla, że sprawdzając na flopie, miał już w głowie plan, a przynajmniej jego część, na dalszą część pojedynku z rywalem.
– Oczywiście zawsze powinieneś mieć plan, a tutaj, gdy dodatkowo jest jeszcze 30-sekundowy shot clock, kiedy sprawdzam na flopie, to muszę już myśleć, co zrobię na turnie oraz na riverze.
W tym przypadku Nitsche myślał o tym, czy KQ oraz inne ręce z jego zakresu, nadają się do bluff catchowania. Niemiec podkreśla, że w zakresie nie ma kierów. Jest to o tyle istotne, że na flopie są aż dwa kiery. Vogelsang może spokojnie mieć jakiegoś drawa do koloru.
Turn to 9. To interesująca karta. Nie wiemy jednak dla kogo jest lepsza. Nitsche myślał w trakcie rozdania, że raczej dla niego. Może mieć KT offsuit, może również kombinacje QJ, J9s, Q9s oraz 44.
Tym razem Christoph uderzył za około 60% puli. Może mieć T8s albo KT, ale ta druga redukuje liczbę kombinacji do strita rywala. Gdy dziesiątka wejdzie na riverze, to Nitsche złapie strita do króla. Ma więc equity przeciwko rękom takim, jak J4, Q4, Q9, J9. Może spokojnie sprawdzić beta za 60% puli. Tak też zrobił.
Akcja na riverze
River to 4. Na stole są więc: QJ494. Drawy do koloru się więc nie skompletowały. Drawy do strita również nie trafiły. Tymczasem Vogelsang zagrał ciekawego i potężnego overbeta – uderzył za 1.5x puli.
To był bardzo dobry bet. Rywal Dominika świetnie zdaje sobie sprawę, że tylko on może mieć w ręce JJ lub QQ. Tylko on może mieć również Q4s. Doskonale wie również, że Nitsche na buttonie ma ograniczony zakres. Ma tam KQ i może 44. Tylko z takimi rękami dociera do rivera. Ciężko jest mu mieć rękę, która kontynuuje przeciwko takiemu wielkiemu overbetowi.
Sizing Vogelsanga ma sporo sensu. Zdaje sobie sprawę, że tylko on może mieć fulle. Sam zagrywa również w podobny sposób mając KT. Panowie znają się z pokerowych potyczek bardzo dobrze. Rywal rozumie więc też, że Nitsche może bluff catchować i sprawdzać z gorszymi rękami, bo zdaje sobie sprawę, że Vogelsang ma w arsenale zagrań taki blef.
Najważniejsze jest więc tutaj pytanie. Jakie ręce są faktycznie dobrymi bluff catcherami w tym spocie? Nitsche nie może sprawdzać tylko z dobrymi, mocnymi rękami. Rywal uzyskałby nad nim potężną przewagę.
Ręka KQ, którą ma pokerzysta, jest dobrym bluff catcherem. Nie blokuje blefów rywala. Vogelsang może mieć K, bo karty tej nie ma Nitsche. Zakres rywala naszego bohatera to więc sporo rąk z K. Nitsche przyznaje, że mając K i będąc na miejscu rywala – zagrałby właśnie taki doskonały blef. Oczywiście Vogelsang może mieć też sporo rąk z value, czyli takich, które trafiły fulla.
Dominik zdecydował się na sprawdzenie. Okazało się, że rywal nie blefuje. Miał Q4. To jedna z zaledwie kilku kombinacji, które dawały mu fulla.
Bez wątpienia Christoph Vogelsang zagrał tę rękę świetnie. Nitsche nie jest pewien, czy jego rozegranie było dobre. Sam zaznaczał przecież na początku, że przyjął, iż Q4 jest w zakresie oponenta. Patrząc na board – Vogelsang mógł mieć dokładnie tylko Q4 lub Q4.
Christoph w dalszej części turniej radził sobie doskonale. Zajął ostatecznie drugie miejsce i wziął 1.046.000€!