Dla odmiany – 8 game cz. II

0

W poprzedniej części poznaliście pierwsze cztery gry, rozgrywane w 8 game. Dziś ostatnia czwórka, której poznanie, mamy nadzieję, zadecyduje ostatecznie o tym, iż wielu z Was zainteresuje się tą pasjonującą odmianą pokera i będzie rozwijało się na wielu pokerowych płaszczyznach, a nie tylko w Holdemie.

  • Limit Seven Card Stud

Podobnie jak w Razz: siedem kart dla każdego, najpierw dwie zakryte i jedna odkryta; tak jak w Razz licytacja po każdej kolejnej otrzymanej karcie. Najważniejsza różnica: wygrywa najlepszy pięciokartowy układ. W gruncie rzeczy dwie bardzo podobne do siebie gry.

  • Limit Stud Eight or Better (Hi/Lo)

W pewnym sensie krzyżówka dwóch poprzednich gier: pula dzielona jest pomiędzy najlepszy układ High (tak jak w Limit Seven Card Stud) oraz Low (czyli tak jak w Razz). Ale uwaga!!! Najlepszy układ Low nie może zawierać karty wyższej niż 8. Zatem jeśli na showdownie żaden z graczy nie ma wśród swoich siedmiu kart pięciu kart niższych od 9 (asy w układach Low liczą się tutaj jako niskie karty), nie dochodzi do podziału puli i układ High zgarnia ją całą. Więcej o podstawach strategii w Seven-Card Stud High-Low przeczytacie w artykule Sadama .

Dobre opanowanie bloku Stud może mocno podnieść nasze szanse na wygrywanie; dotyczy to szczególnie gier i turniejów na niskie stawki. Większość graczy, szczególnie internetowych, Limit Stud Eight or Better (Hi/Lo)trafiła do pokera dzięki Hold'emowi; zapewne z czasem zapoznali się oni też z Omahą, a gry Stud znają jedynie pobieżnie. Ćwiczenie Stud tym bardziej jest godne polecenia, gdyż wszystkie grane tutaj odmiany są do siebie w gruncie rzeczy bardzo podobne. Różnica pomiędzy Stud i Stud Hi/Low jest przecież dużo mniejsza niż pomiędzy np. Hold'em No Limit a Omahą Hi-Low. Zatem blok Stud, mimo że nieco mniejszy niż blok Hold'em-Omaha, jest mniej zróżnicowany, a zatem spójniejszy i łatwiejszy w opanowaniu.

  • No Limit Hold'em

Wreszcie! Witamy w domu! Wracamy z dalekiej podróży! Po wszystkich tych lowballach, 8-or-betterach, pulach, które dzielone były na siedem części (główna na dwie low i dwie high, boczna na dwie low i jedną high…), nieszczęśliwych niskich stritach trafionych w trzeciej rundzie dobierania w 2-7 Lowball i nieszczęśliwie nietrafionych wysokich stritach w Limit Seven Card Stud; po wszystkich tych szalonych przygodach, na których straciliśmy połowę stacka, nadeszła No Limit Holdemnasza wielka chwila. Oto się odbudujemy! Podwoimy! Ba, potroimy!

Jest tylko jeden problem – inni myślą zupełnie tak samo… Nie ma sensu się oszukiwać, wszyscyśmy z No Limit Hold'em, ta odmiana rządzi i króluje i jeżeli ktoś wydał nam się np. świetnym graczem Stud, nie oznacza to wcale, że będzie kiepskim graczem w No Limit Hold'em. To często działa w drugą stronę: jest wielu świetnych graczy Hold'em, którzy są słabi w gry Stud, ale odwrotnie – jakby rzadziej. Stąd oczywiście wniosek, który już zasygnalizowałem, ale warto powtórzyć: lepiej być świetnym graczem Stud i solidnym w Hold'em. Choć, na pocieszenie, dwa fakty nieco łagodzą to stwierdzenie. Po pierwsze: gier Hold'em i Omaha mamy cztery, gier Stud – trzy. Po drugie, gry Stud są w limicie, natomiast wśród gier z pierwszej grupy w omawianej właśnie limitu nie ma w ogóle, a w następującej po niej – obowiązuje limit puli.

Choć oczywiście brak limitów lub jedynie limit puli może obrócić się przeciwko nam. Dla tych, którzy nie czytają bloga Górala (są tu tacy? 😉 ), przypomnienie jego opisu własnego występu w 8-game w trakcie tegorocznego WSOP-u . Kontrola puli to jeden z kluczy do sukcesu w 8-game; dlatego właśnie w dwóch ostatnich grach trzeba być wyjątkowo skoncentrowanym i ostrożnym.

  • Pot Limit Omaha

Kiedy więc już podwoiliśmy się w rundzie siódmej, dalsze pomnażanie żetonów umożliwi nam kolejna gra dająca szansę budowania dużych pul: Omaha Pot Limit. A mówiąc poważniej: dwie ostatnie rundy naprawdę bardzo sprzyjają dynamicznemu przemieszczaniu się żetonów na stole. Dla short stacków to dobra okazja by się odbudować; dla agresywnych zawodników na późnym etapie turnieju – żniwa w kradzieży blindów, a dla graczy nie przepadających za grami Stud – najlepszy okazja, by przemienić swe umiejętności w wygrane pule.

Na marginesie: pamiętać należy, że w tej odmianie Omahy nie ma układów Low – nawet solidnym graczom zdarza się czasem o tym zapomnieć.

Po rundzie Pot Limit Omahy, wracamy do 2-7 Lowball i gramy nową serię gier w tej samej kolejności. Szczegółowe zasady każdej z odmian 8-game znaleźć można na stronie PokerStars .

Wiemy już mniej więcej na czym polega 8-game, więc możemy przyjrzeć się dokładnie możliwościom, jakie daje nam PokerStars . Mamy tutaj do wyboru zarówno gry sit & go, gry cashowe, jak i turnieje.

Najniższe blindy na stolikach cashowych to $0,20/$0,40, najwyższe – tak, tak – aż $400/$800. W grach cash na rundę przypada 6 rozegranych rąk (w grach sit & go i turniejach obowiązuje kryterium czasowe – a więc jedna runda to 6 minut, bez względu na to, ile rozegra się w ciągu niej rąk). Nie panuje tutaj specjalny tłok, ale z wyjątkiem stolików z najwyższymi blindami, bez większych problemów powinniśmy znaleźć wystarczającą ilość graczy, chętnych do gry na interesującym nas poziomie blindów.

W przypadku turniejów sit & go także mamy do czynienia z dużym zróżnicowaniem pod względem wysokości wpisowego: od gier $1 + 0,20 $ po stolik $ 1110 turbo (!). W 8-game gra się na stolikach 6-osobowych; mamy więc sit & go sześcio, dwunasto i osiemnastoosobowe. Oferta szeroka, przynajmniej teoretycznie – wszystko przecież i tak sprowadza się do tego, ile osób w danej chwili w dany sit & go ma ochotę zagrać. I tutaj osoby przyzwyczajone do błyskawicznie zapełniających się stolików Hold'emowych uzbroić muszą się w cierpliwość – od sit do go upływa czasem sporo czasu….

Jeśli nudzi nas czekanie aż zbierze się odpowiednia liczba graczy, by rozpocząć wybrany przez nas sit & go, warto zarejestrować się na jeden z rozgrywanych regularnie turniejów. I tak do wyboru mamy codzienne turnieje za 2, 10 i 40 dolarów (np. turniej za $2 + $0,20 wpisowego rozpoczyna się codziennie o godzinie 23.15 czasu polskiego i startuje w nim średnio ok. 200 osób), a w każdą sobotę turniej z wpisowym $ 215 i gwarantowaną pulą co najmniej $ 5 000.

Najważniejszy rozwój!

Zanim jednak zapiszemy się do sobotniego turnieju, polecałbym pograć nieco na najniższych stawkach. Mimo, że czasami natkniemy się tutaj na akcje raczej kabaretowe – np. geniuszy pokazujących na showdownie w Limit 2-7 seta asów lub full housa – to w zdecydowanej większości spotkamy tutaj solidnych graczy, którzy wiedzą, o co w poszczególnych grach chodzi.

A po co grać w 8-game? To chyba proste: grając w mix ośmiu gier nie tylko poznajemy i doskonalimy się we wszystkich najważniejszych odmianach pokera i nie tylko zrywamy z monotonią Texas Hold'em No Limit, ale, co może najważniejsze, uczymy się bez przerwy utrzymywać najwyższą koncentrację oraz zyskujemy nowe spojrzenie na poker jako na grę o wiele bogatszą i bardziej złożoną niż nam się to wydawało, gdy graliśmy jedynie w odmianę Texas Hold'em. I, co najciekawsze, świadomość ta oraz nowe umiejętności zaprocentują także wtedy, gdy wrócimy do Hold'ema. Może właśnie dlatego cała (ok, prawie cała) pokerowa czołówka nie ogranicza się jedynie do odmiany Texas Hold'em?

Poprzedni artykułWSOP Main Event – Darek nadal w grze
Następny artykułWSOP Main Event – Dzień 5