Daniel Negreanu wyjaśnia jak grać we wczesnych fazach turniejów

0
daniel negreanu turniej

Daniel Negreanu w wywiadzie wyjaśnia jak jego zdaniem powinno grać się we wczesnych fazach turnieju. Na czym się skupić? Jak grać mając 200BB, a jak grać mając 20BB?

– Głęboko wierzę w stare pokerowe powiedzenie, że nie da się wygrać turnieju pierwszego dnia. Z pewnością można go jednak wtedy przegrać. We wczesnej fazie nie ma ante, musisz więc grać w bardzo konserwatywny sposób.

Może to być nieco zaskakując stwierdzenie ze strony pokerzysty znanego z gry loose od samego początku turniejów. To zakładała jego strategia gry „small ball”. Odkąd jednak poczuł się nieco przytłoczony przez niemieckich pokerzystów, swoją exploitatywną grę porzucił na rzecz GTO.

– Jeśli zidentyfikujesz słabego gracza przy stole, powinieneś starać się jak najczęściej wchodzić z nim do gry. Wykorzystaj jego wady i zbieraj kolejne żetony. Najważniejsze jednak jest to, żeby w pierwszych dwóch godzinach gry nie stracić nic ze swojego startowego stacku. Nie ma sensu ryzykować tylko po to, żeby zwiększyć go o 20-30%.

Daniel Negreanu powiedział też kilka słów na temat tak popularnego u amatorów limpowania.

– Na początku turnieju masz w stacku tyle big blindów, że teoretycznie stać cię na limpowanie. Ale najlepsi gracze nigdy tego nie robią. Dlaczego? Bo w ten sposób dajesz szansę blindom na zrealizowanie ich pełni equity nawet z rękami typu 92o. Nawet, jeśli min-raise jest prawie jak limp, to mimo wszystko pozwala wyeliminować takie ręce z zakresu rywala. A to świetny efekt za tak niewielką cenę.

Daniel przedstawił następnie dwa możliwe scenariusze, które mogą zdarzyć się na początku turnieju. W pierwszym podwajasz się i jesteś w top 20 stacków. Co zrobić w tym przypadku? Od razu wywierać presję na rywali, czy może kontynuować normalną grę jak gdyby nic się nie zmieniło?

– We wczesnych fazach nie ma presji związanej z ICM. Bubble jest daleko, praktycznie nie ma short stacków. Nawet podwojenie się nie ma praktycznie żadnego znaczenia. Różnica między 200BB a 400BB na tyn etapie to żadna różnica. Posiadanie dużego stacka ma znaczenie tylko wtedy, gdy przy stole są jakieś short stacki, 30BB lub mniej. Można ich wtedy atakować, ponieważ każda ich decyzja może stanowić o ich być albo nie być w turnieju.

W drugim scenariuszu przegrywamy dużą pulę i zostajemy z short stackiem. Jak wtedy grać?

– W takiej sytuacji straciłeś przywilej dużego stacka, więc musisz się dostosować się i wprowadzić w życiu plan B. Jest to bardzo konserwatywna strategia. Musisz szukać miejsc, w których będziesz miał szansę się podwoić. Jest to więc zupełna odwrotność gry z big stackiem.

Dwie strategie pomocne w ogrywaniu pasywnych rywali

ŹRÓDŁOAssoPoker
Poprzedni artykuł„Na waleta” #3 – trzeci odcinek pokerowej audycji już dostępny
Następny artykułSam Trickett wygrywa 300.000$ w szalonej cashówce PLO na PartyPoker