Turniej już za niecałe dwa tygodnie.
Tylko 15 miejsc pozostaje w Big One for One Drop, gdzie wpisowe wynosi milion dolarów, a jego część przeznaczona jest na cele charytatywne. Do gry zgłosiło się kolejnych kilku pokerzystów, przez co liczba uczestników przekroczyła już 40 osób.
Wśród nowych graczy mamy Daniela Catesa oraz Daniela Colmana, dwóch graczy znanych z gry online i największych turniejów live. To właśnie Colman pokonał w finale kwietniowego EPT Super High Roller Catesa, zgarniając ponad 1,5 mln euro za pierwsze miejsce.
Zagra również Tom Hall, którego znamy z opowieści o grach w Makau. Hall jest biznesmenem, który nie gra co prawda we wszystkich największych cashach w kasynie Starworld, ale często na forum 2+2 dzieli się informacjami o rozdaniach i uczestnikach potężnych gier.
Tom nie będzie jedynym biznesmenem związanym z grami Makau. Kolejny bowiem przyleci stamtąd, aby zagrać po raz pierwszy na World Series. Pojawi się również John Morgan, prezes Winmark Corporation z Minnesoty, który grał w inauguracyjnym Big One i zasłynął z jednego pamiętnego rozdania. Na riverze w starciu z Mikhailem Smirnovem, także biznesmenem, zagrał all-ina, zmuszając rywala do zrzucenia… karety ósemek. Smirnov argumentował później w rozmowie, że jedyną ręką jaką mógł mieć rywal na stole J 8 7 8 K, było 9 T, co wywnioskował m.in. readami na turnie i ekscytacją Morgana.
Przy stołach zobaczymy również Grega Mersona (mistrz Main Eventu z 2012 roku), Daniela Negreanu (6 bransoletek WSOP), Douga Polka (niedawno zdobył pierwszy tytuł, jest specjalistą od gry online), Scotta Seivera (ponad 10 milionów dolarów wygrane w turniejach) oraz Talala Shakerchiego, biznesmena i pokerzystę, którego znamy z turniejów z wysokim wpisowym.
Za kilka dni powinniśmy poznać kolejnych uczestników. Gracze World Series będą mieli szansę na awans do turnieju nawet za 200$, bo tyle wynosi wpisowe do turnieju kwalifikacyjnego, który z kolei prowadzi przez kolejne „stopnie” do finałowej satelity z wpisowym 25300$.
Chętni mogą zainwestować w Phila Hellmutha, który ogłosił na Twitterze, że zbiera środki na wpisowe:
O turnieju wypowiedział się dla Bluff Antonio Esfandiari. Pokerzysta po raz kolejny zapowiedział, że zamierza wygrać event. Mówił się też o ograniczeniu liczby graczy do 56 osób. – To bardzo, ale to bardzo ważne dla turnieju, ponieważ jeżeli ci (internetowi) magicy mieliby nielimitowaną ilość miejsc, to istniałoby mniejsze prawdopodobieństo, że biznesmeni chętnie by zagrali. Myślę, że pewnego rodzaju atrakcyjność tego turnieju polega na tym, że część uczestników nie jest profesjonalistami – mówi poprzedni zwycięzca One Drop. Zobaczcie całą wypowiedź:
Źródła: WSOP.com, Bluff.com.