Gdyby nie dobry wynik w Super High Roller Bowl, to Daniel Negreanu byłby tego lata na sporym minusie. Sytuacji nie poprawił Big One for One Drop, który jeszcze solidnie stiltował Daniela!
Daniel Negranu już oficjalnie zakończył swoje letnie występy turniejem One Drop, który kilka dni temu wygrał Justin Bonomo. Jeszcze w maju zapowiadało się, że będzie ono całkiem dobre. Daniel miał przecież właściwie 100% udziałów w swoim występie w Super High Roller Bowl. Zajął tam drugie miejsce i wygrał 3.000.000$.
Później było znacznie gorzej. Daniel zaplanował grę w sporej liczbie eventów World Series of Poker. Faktycznie wziął udział w prawie 40 turniejach, ale do kasy dostał się tylko w pięciu z nich. Nie radził sobie zupełnie w eventach mistrzowskim, a jedynym naprawdę godnym uwagi wynikiem było trzecie miejsce w 8 Game Mix za 1.500$.
Przy pokerowych stołach Daniel nie radził sobie dobrze, co być może związane było także ze zmianami w jego życiu prywatnym. Kanadyjczyk rozstał się ze swoją dziewczyną, o czym wspomniał w jednym z vlogów.
Daniel opowiada o dziwnej sytuacji z Big One for One Drop
Daniel wszystkie wydarzenia z WSOP przedstawiał fanom za pomocą vlogów. Ukoronowaniem kiepskiego lata były iście kuriozalne wydarzenia z turnieju Big One for One Drop, co pokerzysta nagrał w jednej z relacji.
Rzadko zdarza się, aby Daniel Negreanu tracił nad sobą panowanie. To właśnie wydarzyło się podczas przerwy w drugim dniu Big One for One Drop. W grze było w tym momencie siedemnaście osób. Pięć miało dostać się do kasy. W swoim vlogu Daniel nagrał moment, w którym udaje się na 20-minutową przerwę.
Pokerzysta udał się do przyczepy wynajmowanej na czas WSOP. Daniel przerwy wykorzystuje na krótkie drzemki i nabranie nowej energii do grindu. Po powrocie okazało się jednak, że przerwa trwała tylko piętnaście minut!
– Organizacja turnieju mnie naprawdę zdenerwowała. Przed końcem poziomu zapytałem się, czy przerwa trwa na pewno dwadzieścia minut. Powiedzieli, że tak. Wróciłem i okazało się, że skrócili przerwę do piętnastu minut, ale zrobili to, kiedy gracze już wychodzili.
Oczywiście nam ta irytacja pokerzysty może wydawać się niezrozumiała. Pamiętajmy jednak, że Big One for One Drop to aż 1.000.000$ wpisowego. Daniel opuścił jedno rozdanie na UTG (ręka została spasowana). Christian Christner obliczył, że i tak mogło go to kosztować od 3.000 do 4.000$. Daniel zdążył na kolejne rozdanie.
W swojej wypowiedzi we vlogu Negreanu podkreślał, że wcześniej przydarzyła mu się podobna sytuacja i odpowiada za nią ten sam floorman. W jednym z wcześniejszych turniejów jego stół miał być rozwiązany, ale jednak nie został. Takie błędy obsługi turniejowej mocno poirytowała pokerzystę, który narzekał, że taki wielki event powinien mieć jednak lepszą organizację.
WSOP było dość kosztowne!
Ta sytuacja przelała czarę goryczy. Negreanu narzekał nie tylko ze względu na to, że turniej z potężnym wpisowym powinien mieć doskonałą obsługę, ale również ze względu na kwestię własnych udziałów. Miał ich 40%. Zainwestował więc w turniej 400.000$. Odpadł ostatecznie na szesnastym miejscu.
– Ten WSOP kosztował mnie 700.000$. To bez liczenia wszystkich udziałów, które kupiłem. Te inwestycje też nie były szczególnie dobre. Szczęśliwie wygrałem trzy miliony dolarów na początku lata, dzięki czemu lepiej poradziłem sobie z finansami.
Przypomnijmy, że na początku roku Daniel opublikował na blogu swoje plany i cele na nadchodzące dwanaście miesięcy. Pisał, że chciałby przekroczyć 40.000.000$ w cashach, a także zagrać w finale jednego z wielkich turniejów. Chciał też zrobić czysty zysk wynoszący 2.000.000$. Zagrał już w finale Super High Roller Bowl. Do przekroczenia kwoty czterdziestu milionów szybko się zbliża. Dzięki finałowi SHRB jest też na solidnym plusie. Do końca roku jeszcze zostało jednak trochę czasu!
Anthony Zinno wygrał CPPT Venetian Main Event
