Czy okulary przeciwsłoneczne, zakrywanie twarzy albo nawet małe card protectory mogą być problemami we współczesnym pokerze? Tak uważa Daniel Negreanu, który chce zakazać tych rzeczy.
Daniel Negreanu to pokerzysta, który zdecydowanie mówi dość głośno o kwestiach kontrowersyjnych w pokerze. I tak zrobił właśnie teraz, chociaż jego ostatnie pomysły spotykają się dość mieszanym odbiorem. Czego chce Daniel? Zasugerował kilka zmian.
- Zakaz zasłaniania twarzy przy stole pokerowym
- Brak okularów przecisłonecznych
- Jeśli gracz zagra za 90% stacka, wchodzi all-in
- Bez card protectorów przy stole
Czemu Negreanu chce właśnie takich zmian? Chodzi o poprawienie odczuć z gry oraz ochronę pokerzystów. Jako argument podawał m.in. potencjalne umieszczenie małych kamerek w card protectorach.
Jak skomentowali to gracze?
Ciekawe jest chyba to, że z dwoma pierwszymi sugestiami zgadza się większość graczy. Zasłanienie twarzy nie jest jednak aż tak powszechne. Można raczej mówić o pojedyńczych przypadkach typu Christop Vogelsang i Ike Haxton. Przy czym tylko ten drugi robi to z powodów zdrowotnych, co zdecydowanie irytuje część osób w mediach społecznościowych, którzy zawsze krytkują go, kiedy wygrywa i robi zdjęcia w maseczce.
Nie każdy jednak uważa, że zagranie za 90% stacka powinno oznaczać all-ina. Brian Rast odpisał, że przy takiej sztucznej zasadzie gra się skomplikuje. Po to jest zasada all-in, aby każdy zrozumiał, a krupier miał łatwiejszą pracę. Dylan Weisman skrytykował pomysł banowania okularów. Niektóre z kasyn mają bardzo jasne, rażące w oczy światła. Negreanu zasugerował tutaj ubieranie specjalnych okularów.
Wypowiedział się też Tom Dwan, który o pomyśle z all-inem przy becie 90% napisał: – Powinno to działać na korzyść tego drugiego gracza przy sytuacjach budzących wątpliwości, jeśli ktoś myślał, że wchodzi all-in. I to powinno być 97% stacka i tylko jeśli to 1 żeton, a nie 2 + więcej. Jeśli tam jest dalej jakiś mały angle shooting w niektórych przypadkach, to jest ok.
Pomysł wzbudził w ogóle bardzo dużą dyskusję. Negreanu uważa, że pojawia się w grze zbyt dużo rozdań, w których jeden z graczy nie widzi, że drugi zagrał prawie za wszystko i zostawił sobie 1 żeton i odsłania karty. Jest w tym trochę racji, ale czy jego rozwiązanie też nie jest ryzykowne? Zerknijcie sobie w dyskusję pod jego tweetem. Jest ponad 700 odpowiedzi!
