Już nie tylko „najbardziej zarobiony” pokerzysta na świecie, ale też popularyzator stylu LAG? Właśnie w ten sposób opisywał siebie niedawno w jednym z podcastów Dan Bilzerian.
Dana Bilzeriana można lubić, a można też nienawidzić. Faktem jest jednak, że jego szalony styl życia przyciąga uwagę. Wiemy też doskonale, że Amerykanin interesuje się pokerem i twierdzi, że wygrał kilkadziesiąt milionów dolarów. Mówił o tym jednak dość rzadko. Tak było do podcastu, którego niedawno był gościem.
Bilzeriana oglądać można było w 115 odcinku True Geordie Podcast. Filmik z rozmową oglądany był już 602.000 razy, a „Król Instagrama” opowiadał tam głównie o swoim szalonym stylu życia, kobietach i używkach, ale poruszył też temat pokera. Ten fragment interesuje nas szczególnie.
W przeszłości pojawiało się sporo domysłów odnośnie pieniędzy Bilzeriana. Część osób twierdziła, że pochodzą one z funduszu powierniczego jego ojca. Bilzerian powiedział, że nie jest to prawda. Nie dementował jednak tej historii, bo dzięki niej… zyskał wstęp do największych cashówek!
– Nigdy nie chciałem być gościem, który pokazuje w telewizji jak dobrze gra. Chciałem, aby inni myśleli, że jestem beznadziejny, abym mógł grać z bogatymi rywalami. To jedyna rzecz w moim życiu, która nie była związana z ego. Chodziło o konto bankowe, które jest jak tablica wyników w pokerze – mówił.
Prowadzący podcast powrócił do tematu ciekawego filmu, który jakiś czas temu opublikował Doug Polk. Profesjonalny pokerzysta mocno skrytykował umiejętności Bilzeriana. Bohater mediów społecznościowych ma tylko jeden wynik na WSOP i jest też szeroko krytykowany w społeczności graczy.
– Mam to w dupie. Nie zadaję się z pokerzystami i mnie to nie interesuje. Nie chciałem nigdy być grinderem. Grałem trochę na studiach, ale później przestałem. Ważne było dla mnie to, aby rywalizować z celebrytami, producentami i ludźmi od funduszy hedgindowych. Nie chciałem być powiązany z graczami, nie zadawałem się z nimi i nie chciałem być z nimi widywany – mówił.
Pionier stylu LAG
W podcaście pojawiły się też deklaracje, w których prawdziwość ciężko będzie uwierzyć nawet fanom pokerowych umiejętności Dana (o ile takowi w ogóle istnieją). Amerykanin stwierdził bowiem, że na początku swojej przygody z prywatnymi grami wysokich stawek był jednym z pionierów stylu loose agressive!
– Kiedy zacząłem grać w pokera, byłem jednym z pierwszych graczy, którzy zaadaptowali styl LAG, byłem jednym z pionierów tego stylu gry. Był dobry z kilku powodów: mogłem grać więcej rozdań, co dawało mi wiele akcji, rozgrywałem wiele pul z kiepskimi graczami i miałem więcej szans na expoloitowanie ich, a także więcej szans na to, że opłacą mi dobre ręce. Byłem też mniej przewidywalny. Powodów było sporo – wyjaśniał.
Gra LAG miała zaowocować wielkimi sukcesami i zyskami. To zresztą druga z deklaracji, w którą powątpiewa wiele osób. Bilzerian miał podobno ograć w 2015 roku jednego z rywali na kwotę 54.000.000$. Określił to mianem swojego momentu „Człowieka z blizną”. W filmie z 1983 roku Tony Montana ma przed sobą tak dużo pieniędzy, że nie wie, co z nimi zrobić.
– Wygrałem od tego gościa 54 miliony dolarów i to było jak mój moment z „Człowieka z blizną”. Miałem więcej niż mogłem wydać, pieniądze miałem w torbach, wygrywałem na grach i hazardzie. Kasa spływała z wszystkich stron – mówi.
Wywiad z Bilzerianem wywołał mocno ambiwalentne odczucia. Pod filmem pojawiły się setki negatywnych komentarzy, a Bilzerianowi zarzucano mizoginię. True Geordie, czyli twórca kanału musiał nawet nagrać film, na którym odnosi się do zarzutów widzów.