Kilka dni temu Daniel Negreanu za pomocą Twittera poruszył temat łatwości w wygrywaniu pieniędzy w pokerze obecnie, w porównaniu do czasów, kiedy internet nie był tak popularny. Temat ten postanowił dokładniej przeanalizować Lee Davy z portalu Calvinayre.
Post ten wprawił część pokerowej społeczności w osłupienie, inni natomiast potakująco kiwali głowami. Skoro opinie są tak bardzo podzielone, warto się temu zagadnieniu przyjrzeć trochę bliżej.
Czy zatem Phil Galfond i Daniel Cates są lepszymi pokerzystami, niż Chip Reese i Doyle Brunson? I dlaczego Daniel Negereanu sądzi, że w dzisiejszych czasach dużo łatwiej jest wygrywać w pokera?
Pierwszym przykładem, jaki został wykorzystany do zademonstrowania ewolucji wyników osiąganych przez pokerzystów, jest ustanawianie rekordów świata w biegu na 100 metrów. W 1936 roku Jesse Owens przebiegł ten dystans w czasie 10,2 sekundy. Najnowszy rekord ustanowiony w tej konkurencji, ustanowiony przez Usaina Bolta w 2009 roku, wynosi 9,58 sekundy, co w świecie sprinterskim jest wręcz przepaścią.
Wynik ten może szokować, jednak przy bliższym spojrzeniu – nie jest niczym niesamowitym. Bolt miał do dyspozycji dużo lepsze obuwie, korzystał z bloków startowych i pomocy fizjoterapeutów oraz trenerów, o jakich Owens mógł tylko śnić. Zatem wpływ na wyniki osiągane w różnych dyscyplinach mają trzy czynniki:
– technologia (nowe rozwiązania technologiczne dostępne dla graczy)
– liberalizacja (zmniejszanie obostrzeń dotyczących uczestnictwa w turniejach, struktury turniejów oraz wpisowe do nich jest obecnie bardziej przyjazne pokerzystom)
– wyobraźnia (połączenie dwóch poprzednich czynników prowadzi do zmiany postrzegania gry przez zawodników).
W odniesieniu do pokera z łatwością można zauważyć pewne zależności do świata sportu. Technologia, do której w dzisiejszych czasach mają dostęp pokerzyści, w znaczący sposób wpłynęła na rozwinięcie ich umiejętności. Liczba materiałów szkoleniowych dostępnych w dzisiejszych czasach doprowadza do sytuacji, w której wielu pokerzystów jest w stanie osiągnąć poziom swoich (dotychczas) niedoścignionych mistrzów.
Daniel Negreanu swoim twittem niejako bierze w obronę pokerzystów „starej daty”, doceniając ich wyniki osiągane w czasach, kiedy technologia zdecydowanie nie odgrywała kluczowej roli. Wracając do tematyki sportowej – Pele zapytany o to, kto jest lepszym piłkarzem – Cristiano Ronaldo czy Lionel Messi – stwierdził, że na to pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi, gdyż obydwaj prezentują kompletnie różne style. Dokładnie tej samej zasady można użyć w odniesieniu do pokerzystów. Wyniki osiągane przez nich w czasach, kiedy internet był jedynie wyśnionym marzeniem, nie powinny być porównywane do tych, które oglądamy dziś. W tym temacie pojawia się również wiele innych pytań – w jaki sposób można porównać dobrego gracza cash do turniejowego wyjadacza? Jak w miarodajny sposób zestawić wyniki osiągane przez zwolennika 7 Card Studa do amatora Holdema w sieci?
Zdaniem Daniela Negreanu jedynie Jason Mercier oraz Scott Seiver mogliby „bez wspomagaczy” konkurować przy stole z Doylem Brunsonem czy Chipem Reesem. Jego zdaniem dawni mistrzowie byli bezkonkurencyjni w rozgrywkach w różne odmiany pokera, podczas gdy zawodnicy „naszej ery” wolą specjalizować się w jednej lub dwóch odmianach.
Wszystkie te przykłady doprowadziły Negreanu do stwierdzenia, że w dzisiejszych czasach wygrywanie w pokera jest znacznie łatwiejsze. Czy oznacza to, że stale postępująca technologia doprowadzi do jeszcze większej łatwości?
Jednoznaczne określenie tego, czy teza Daniela jest właściwa czy nie, jest bardzo trudne. Lee Davy jest jednak skłonny przyznać mu rację. Jego zdaniem rozwój technologii oraz rosnąca dostępność gier na najwyższym poziomie dla graczy rekreacyjnych w znaczący sposób wpływa na łatwość w wygrywaniu pieniędzy przez profesjonalnych graczy.
Wypowiedź Daniela Negreanu poruszyła bardzo ciekawą kwestię, która świtała w głowie zapewne większości z Was. Choć ma on trochę racji, patrząc na całą sytuację z drugiej strony – dużo mniejsze fieldy w turniejach rozgrywanych dawniej, znacznie ułatwiały dojście do późnej fazy danego eventu.
Jak wszyscy doskonale wiemy – każda moneta ma dwie strony, a ile osób biorących udział w dyskusji, tyle zdań w danym temacie.
Źródło: calvinayre.com/2016/05/26/poker/is-it-easier-to-win-money-in-poker-today-than-it-was-pre-internet/
Stanko za 50 lat będziesz wspomniany w osobnym artykule jako historia największego trola, psychola, zjeba pokerowego ever. Ogarniasz coś na mikrostawkach i tyle w temacie, na chociażby low stakes jesteś po prostu za słaby. Twój autystyczny mózg nie ogarnia rzeczywistości. Już widzę jak wyglądasz w realu, pewnie kwintesencja psychopatycznego nerda.
Piekny nie jest. Ale to bardzo sympatyczny gracz przy stole, w przeciwienstwie do gburowatosci i podsmiechujek 🙂 chociazby JD, trnquilminda, mat86ka, czy innych prosow i semiprosow, mowie o grze na zywo. Ale przyznam ze nie widzialem dawno tego imbecyla przy stolach live. Wydaje mi sie ze on te kretynizmy specjalnie wypisuje i pozniej ma beke z tego ze wogole ktos na te posty reaguje i odpowiada.
Bomba ma 100% racji, Zachowujesz się tutaj jak jakiś niedopieszczony gówniarz, którego nikt nie klepie po pleckach i nie głaszcze po główce. Jedyny, który Cię tu za cokolwiek chwali to Ty sam. Pierdolisz o tych swoich kosmicznych wynikach i tysiącach bad beatów, a na blogu zamiast pokazać te swoje wygrane miliony na wykresach, to wypisujesz jakieś pierdoły o spiskach na PS. Na dodatek piszesz o sobie w trzeciej osobie, co już samo w sobie świadczy o tym, że jesteś poważnie chory na głowę. Jeśli więc ktoś ma tutaj kompleksy, to masz je Ty, i to całą masę. Jeśli Ci ktoś mówi, żebyś szedł szybko do lekarza specjalisty, to nie pyskuj tylko idź, póki nie jest za późno.
Jka nie wiesz dlaczego piszę o sobie w 3 osobie to Twój problem. TO nie TY zarzucałeś mi że spamuję dział z rozdaniami przez co inni nie mogą się przebić? Ponad miesiąc przerwy i nikt się nie wpisał, teraz robię tutaj przerwę do końca euro- zobaczymy jak wam się będzie bez idola żyło:)
Na pewno spokojniej…
Prawda jest taka że jakby nie serwisy szkoleniowe to bym miażdzył bardziej bo dopóki w grze liczyła się głównie inteligencja reszta była daleko z tyłu, teraz uczy się głównie kopiowanie zagrań i wyuczone schematy.
Wiesz o tym, że jesteś psychicznie chory? I że musisz się udać do specjalisty? Ty w ogóle z domu wychodzisz, z ludźmi rozmawiasz? Rodzina Ci nie mówiła, żebyś się udał na terapię? Bo masz objawy zaburzeń osobowości, więc może czas udać się do psychiatry…
Zapraszam do siebie na terapię, może wyleczysz się z kompleksów, wszystko co napisałem w tym poście to prawda. Podejrzewam że 90% czołowych obecnie pokerzystów gdyby sama miała ogarnąć taktyki i rozgrywanie rąk to by na nl2 siedziała.
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.