Czego poker online mógłby się nauczyć od FIFY17?

0

Czego brakuje pokerowi online? Jaki powinien być, żebyśmy nie mogli się od niego oderwać? Jaki byłby idealny pokerroom? Lee Davy z humorem postara się znaleźć odpowiedzi, dając jednocześnie gotowy pomysł na biznes.

Lee Davy przyjrzał się FIFA17 The Journey i zachęca roomy pokerowe by przyspieszyły rozwój i dostarczyły podobne doświadczenia dla rekreacyjnych graczy.

Poker zapewnia chwile czystej ekstazy i pulsujące spazmy bólu. To może być ekscytujące. To może być nudne. Może Cię rozśmieszyć, może doprowadzić Cię do płaczu. Może Cię nakręcić. Może sprawić, że się wycofasz. To jedna z najwspanialszych gier na świecie, ale nie posiada najważniejszych elementów, które posiadają wszystkie wspaniałe gry.

 

Nie zawiera w sobie elementów dobrej historii.

Ale co jeśli możemy to zmienić?

Gry były częścią naszego świata, odkąd dwaj jaskiniowcy toczyli owcze kości w kierunku ściany jaskini, żeby zdecydować, który z nich wyjdzie na zewnątrz i stawi czoła tygrysowi szablozębnemu.

97% młodzieży gra w jakąś grę. Amerykanie mają na koncie 10.000 godzin spędzonych na grze zanim osiągną wiek 21 lat – złoty wiek, który Malcolm Gladwell uważa, że muszą osiągnąć, by mogli stać się mistrzami.

Każda wielka gra zawiera magnetyczne składniki, które powodują, że do niej wracamy. Poker zawiera ich wiele, ale również cierpi z powodu ich braku.

Uzasadniony optymizm

Gry potrzebują pewnego poziomu słusznego optymizmu, żeby gracze pozostali przyklejeni do ekranu.

Kiedy byłem młodszy byłem wielkim fanem Tomb Raider. Na długo zanim ludzie zaczęli korzystać z internetu, żeby znaleźć rozwiązanie, gdy gra stawała się zbyt trudna. Utknąłem na najwyższym poziomie przez kilka tygodni. W końcu przestałem grać, bo mnie to zniechęciło. Gdyby przyjaciel nie powiedział mi, jak znaleźć to, czego szukałem, to już bym w tę grę nie grał.

Poker może taki być dla graczy rekreacyjnych. Gry stają się coraz trudniejsze, a technologia staje się coraz bardziej zaawansowana. W klasycznym turnieju lub w grze cashowej poczucie spełnienia pochodzi z wygranej. Jeśli wygrywasz mniej i mniej wówczas poziom optymizmu zaczyna spadać, aż do zera, aż w końcu przestaniesz grać.

Cele

Razem z potrzebą pewnego poziomu optymizmu gry potrzebują celu, którego osiągnięcie da poczucie sukcesu i szczęścia. Jeśli nie jesteś zadowolony, nie wrócisz.

Poker to dziwne zwierzę. Możesz stracić więcej niż wygrać. I dotyczy to nawet najlepszych graczy. Gdy jedynym celem jest zarabianie pieniędzy, a je tracisz, to następuje spadek poziomu szczęścia i stajesz się smutny, zły i sfrustrowany.

Roomy pokerowe świadome potrzeby celu, stworzyły system bonusów i poziomów do odblokowania w grze, ale jest to równie trudne, co zabicie bossa poziomu w Fallout 4.

Epickie doświadczenia

Wszystkie wielkie gry stworzyły epickie doświadczenia. Epickie światy, epickie walki, epickie starcia.

Co jest epickiego w pokerze?

Zagranie w turnieju online, w którym gra 22.000 ludzi. Dwadzieścia dwa. Tysiące. Ludzi. Epickie?

W pokerze epickie doświadczenia ograniczają się do dobrej passy w turniejach, okazjonalnych wygranych i dobrego runu w grach cashowych.

Opowiadanie

Najważniejszym elementem każdej wielkiej gry jest opowiadanie. Mario Brothers, Tomb Raider, Quake – wszystkie te gry zbudowane są na fundamencie wielkiej narracji.

Poker, szczególnie online, jest pozbawiony tego ważnego elementu i roomy zdają się nie wiedzieć, jak ten element wprowadzić.

Społeczność

Czasy nastolatków zamykających się w pokoju, aby samotnie grać w gry video bezpowrotnie minęły. Większość nowych gier video została zaprogramowana tak, aby zaspokoić rosnącą potrzebę interakcji społecznej. Pomyśl o World of Warcraft, FIFA i Grand Theft Auto. W każdej z nich można komunikować się z innymi graczami i razem grać.

Społeczność leży u podstaw pokera na żywo, ale brakuje go w pokerze online. Co prawda jest chat, ale to jak używanie kija i kamieni, żeby rozpalić ogień, zamiast zapalniczki.

FIFA17 The Journey – Droga do sławy

27 września zostanie wydana FIFA17 (w Polsce 29 września).

W przeszłości fani futbolowych gier video interesowali się takimi tytułami jak FIFA i Pro Evolution Soccer (PES), które oferowały doskonałą akcję. Kibice, którzy woleli zgłębić się w zarządzanie, a byli mniej zainteresowani samą grą, koncentrowali swoją uwagę na Football Managerze.

The Journey scala oba te tryby i wynosi grę na zupełnie inny poziom.

Gracze wcielają się w młodego piłkarza Alexa Huntera, potomka legendy brytyjskiej ligi. Nasz podopieczny ma więc futbol we krwi, ale nie oznacza to, że od razu sprawdzi się w jednej z najbardziej wymagających lig świata. Od nas zależy, jak nim pokierujemy. Fabuła gry nie sprowadza się tylko do rozgrywania kolejnych spotkań, gdyż twórcy przygotowali barwną historię, pełną ciekawych postaci, które poznajemy także poza boiskiem – w szatni, w samolocie i nie tylko. Inną ciekawostką jest możliwość wyboru wypowiadanych kwestii. W tworzeniu gry pomagali zawodowi piłkarze.

Poker – The Journey

Myślę, że idea nowej FIFY sprawdziłaby się w pokerze online.

Phil Galfond niedawno zaprezentował swoje plany otworzenia poker roomu w pierwszym kwartale 2017 roku. Oto cytat z jego manifestu:

„Poker room musi wierzyć w marzenie, że poker może stać się zawodem. Nie powinien przedkładać profesjonalistów nad innymi graczami, ale musi działać pamiętając tym o marzeniu.”

Gdy dzieci grają w FIFĘ, marzą by pewnego dnia zostać zawodowym piłkarzem, a gra jest stworzona by potęgować te pragnienia.

Poker tego nie robi.

Poker tworzy doświadczenie wpłacenia własnych pieniędzy a potem ich stracenia.

Użyję PokerStars dla przykładu.

Dlaczego nie stworzyć postaci, która będzie się nazywać Jim Galfond i będzie synem Phila Galfona? Będzie miał 18 lat i będzie chciał zostać zawodowym pokerzystą. Korzystając z uniwersalnych zasad prowadzenia fabuły moglibyśmy śledzić jego postępy, gdy zaczyna grać niepewnie na PokerStars, przez całą drogę, aż do wygrania PokerStars Championship albo zdobycia tytułu World Championship of Online Poker (WCOOP).

Tematem gry będzie rozwój. Bohatera można dostosowywać do demograficznych wymogów różnych obszarów. Można wprowadzić kilka kluczowych postaci, które należy pokonać w miarę postępów w grze. Może być również moment, gdy nasz podopieczny traci wszystko. PokerStars mogłoby współpracować z grupami wsparcia, żeby upewnić się, ze wnioski zostały wyciągnięte i wiemy jak grać odpowiedzialnie. W ramach wstawek mogłyby być sekwencje filmowe z gwiazdami PokerStars, takimi jak Daniel Negreanu, Vanessa Selbst i Chris Moneymaker.

Kluczem jest rozwój. Cel to ukończenie gry, kiedy jest się już lepszym graczem, który ma większe szanse na utrzymywanie się z pokera.

Opowieść musi być zarówno realistyczna, jak i zabawna, więc mając to na uwadze wkład profesjonalnych graczy jest bardzo istotny. Ponieważ ma być osadzona we współczesnych realiach, nasza postać nie zapyta o wskazówki Doyla Brunsona czy Phila Hellmutha. Zapyta Fedora Holza lub Charlie Carella.

Fabuła i postacie muszą wciągać. Przydaliby się komentatorzy, tacy jak James Hartigan i Joe Stapleton.

Dlaczego miałoby to zadziałać? Ponieważ ludzie tego chcą. To jest inne. Nie ma tego w pokerze. Uniwersalne zasady dobrej rozgrywki i fabuły są wypróbowane i przetestowane. Piłka już leży. Teraz tylko ktoś, ktokolwiek, musi oddać swój najlepszy strzał.

źródło: http://calvinayre.com/2016/09/02/poker/what-online-poker-can-learn-from-fifa17s-the-journey/

Poprzedni artykułPolak wygrywa event #25 na festiwalu Powerfest!
Następny artykułTimofey „Trueteller” Kuznetsov rządzi przy stołach High Stakes