Co to znaczy wycofać się z pokera?

3

Co to znaczy wycofać się z pokera ? Sporo na ten temat miałby do powiedzenia m.in. Fedor Holz, który tuż po wygraniu One Drop High Roller na WSOP 2016 twierdził, że wycofuje się z gry.

Fedor Holz kontynuuje swą szaleńczą passę wygraniem turnieju €50.000 EPT Barcelona High Roller, który przyniósł mu dochód w wysokości prawie półtora miliona dolarów. Tak, ten sam Fedor Holz, który tuż po wygraniu turnieju One Drop High Roller na WSOP 2016 twierdził, że wycofa się z pokera.

Niektórzy z nas uwierzyli, kiedy mówił, że zamierza wycofać się z gry i wciąż mamy niezły ubaw kiedy „emeryt” Holz wygrywa kolejną bańkę. Tak czy inaczej ten przypadek aż prosi się o pytanie – co to znaczy wycofać się z pokera. Zastanówmy się co to znaczy oraz rzućmy okiem na powody, dla których profesjonaliści decydują się przejść na pokerową emeryturę.

Zasadniczo, wycofanie się z pokera oznacza, że odsunąłeś się od swojego głównego trybu grania, a pieniądze z pokera nie są już znaczącym źródłem Twoich dochodów.

Patrząc na umiejętności, gra od momentu wycofania się może być nawet ważniejsza. Na przykład gracza, który znacznie zmniejsza czas przy stołach, ale wciąż zarabia w ten sposób znaczną część swoich dochodów, nie można nazwać emerytowanym pokerzystą.

Warto również zaznaczyć, że profesjonalista, który znaczną część swoich dochodów uzyskuje z komercyjnych przedsięwzięć, nie jest uważany za gracza, który wycofał się z gry. Większość takich graczy nadal gra regularnie, ale posiadają stałe dochody wolne od wariancji. Gracze tacy jak Phil Hellmuth są mistrzami takich biznesów.

Gracze, którzy się wycofali rzadko pokazują się na wielkich pokerowych eventach, ale jeśli już się pojawią bądź pewien, że dowiesz się wszystkiego o ich innych przedsięwzięciach. Alex Jacob jest doskonałym przykładem tego typu graczy.

Przyjrzyjmy się teraz głównym powodom, dla których czołowi gracze decydują się zrezygnować z gry. Poniżej przestawiamy dwa częste i dwa niecodzienne powody przejścia na pokerową emeryturę.

Częsty: Wycofują się, ponieważ nie są w stanie utrzymać się z pokera

To najczęstszy powód wycofania się z gry. Gracze mogą zarobić coś na grze, ale potem dopada ich zbyt długa zła passa lub uznają, że poker nie jest w stanie zapewnić im życia na poziomie, którego oczekują.

Niektórzy będą wieść bardziej oszczędne życie, żeby kontynuować grę, którą kochają, ale dla wielu przyjdzie czas, żeby postawić na karierę i znaleźć sobie inne zajęcie.

To nie znaczy, że zrezygnują z okazjonalnej gry, ale nie będzie ona więcej głównym źródłem ich dochodu.

Częsty: Życiowe okoliczności zmuszają ich do wycofania się z pokera

O wiele łatwiej jest grać w pokera jako singiel lub kiedy nie masz na głowie większości życiowych obowiązków. Niektórzy gracze decydują się na małżeństwo i przedkładają swój związek nad pokera. Inni zakładają rodzinę i nie wyobrażają sobie gry w pełnym wymiarze czasu i jednoczesnego dbania o rodzinę.

Inne sprawy mogą mieć wpływ na profesjonalną grę, jak choćby dbanie o ukochaną osobę albo o założoną firmę. Takie życiowe okoliczności popychają niektórych do wycofania się z pokera. Ciągle mogą być wygrywającymi graczami, ale wielu z nas woli poświęcić się życiu niż grze.

Rzadki: Wycofują się, ponieważ dzięki pokerowi zyskali bezpieczeństwo finansowe

Jak często słyszysz o graczu, który zyskał stabilizację finansową dzięki pokerowi, wycofuje się i odchodzi na dobre w stronę zachodzącego słońca ? Rzadko, ponieważ rzadko się to zdarza. Większość graczy ze stabilną sytuacją finansową kontynuuje grę albo odchodzi na chwilę i szybko wraca.

Przypadki takie jak Pius Heinz czy Peter Eastgate to rzadkość. Znacznie częściej spotyka się kogoś takiego jak James Akenhead, który porzuca grę, ale wraca do niej po kilku miesiącach lub po roku.

Rzadki: Skandal zmusza ich do odejścia

Czasami zdarzają się gracze, którzy muszą odejść ze względu na pewnego rodzaju skandal. Niektóre dobrze znane przypadki to Russ Hamilton, Howard Lederer, Chris Ferguson, Annie Duke czy Jose „Girah” Macedo.

Pokerowa społeczność jest w stanie wybaczyć i zapomnieć większość przewinień graczy, ale sprawy takie, jak oszukiwanie są niewybaczalne. Niektórzy gracze sami znikają na dobre, inni – jak Hamilton – wiedzą, że nie będą już nigdy znaczącą postacią w pokerowej społeczności.

Przyjrzyjmy się bliżej kilku przykładom:

Chris Ferguson. Gracz współodpowiedzialny za wydarzenia „Czarnego Piątku” i upadek Full Tilt Poker. Wielu graczy poczuło się dotkniętych, że nie usłyszeli nawet słowa „przepraszam” za to, co się stało. Andrew Brokos wspomina o takiej wymianie zdań między nim a Fergusonem na jednym z portali społecznościowych:

CF: Odzyskałeś pieniądze?

AB: Miałem zamrożone 60k$ przez dwa lata!

CF: Przykro mi. Ale odzyskałeś je, prawda?

Kiedy Ferguson pojawił się ostatnio po kilku latach nieobecności na WSOP został przez innych niemal wygwizdany. Pojawiły się podobno nawet groźby, które skłoniły organizatorów do wzmocnienia ochrony przy stołach, przy których Ferguson się pojawiał. Sam zainteresowany wydawał się nie brać do siebie żadnych uwag i obelg i kontynuować swoją świetną grę.

Annie Duke. Jedna z najbardziej utalentowanych pokerzystek w historii. Zgromadziła ponad cztery miliony dolarów w turniejach na żywo oraz zdobyła bransoletkę WSOP. Jej ostatnie pokerowe przedsięwzięcie, czyli Epic Poker League, które okazało się niewypałem, doprowadziło do jej odejścia ze świata pokera. Wykorzystuje jednak zdobyte przy pokerowym stole doświadczenie na swojej nowej ścieżce kariery – jako trener korporacyjny i publiczny mówca.

Patrick Antonius. Niegdyś był legendą, której bali się wszyscy. Doskonały gracz zarówno turniejowy, jak i cashowy. Zdecydował się zrezygnować z gry w internecie gdyż jego rywale używali programów trackingowych, z których on sam nie chciał korzystać. W Monaco, gdzie mieszkał, brakowało mu dobrych, lukratywnych gier. To spowodowało, że jego nazwisko zniknęło na długo z pierwszych stron pokerowych portali. Pojawia się sporadycznie na większych eventach live.

Peter Eastgate. Zwycięzca Main Eventu WSOP 2008. Stał się wtedy najmłodszym pokerzystą, który tego dokonał. Rok później zdetronizował go Joe Cada. Dwa lata po zdobyciu bransoletki i kilku innych znaczących sukcesach Eastgate zapowiedział koniec swojej pokerowej kariery tłumacząc swoją decyzję utratą motywacji do gry.

Na polskim podwórku ciężko oprzeć się wrażeniu, że chcielibyśmy mieć tylko takie problemy. Wielu świetnie zapowiadających się rodaków zaprzestaje gry ze względów politycznych. Nie chcą działać w sprzeczności z prawem, boją się konsekwencji, chcą legalnego źródła dochodu i socjalu oferowanego na legalnej umowie. A czy Was to odstrasza ? Jakie są powody, dla których Wy rozważylibyście rezygnację z pokera?

źródło: www.pokerupdate.com/poker-opinion/952-mean-retired-poker/

Poprzedni artykuł10 pokerowych kanałów na Youtube, które powinniście śledzić
Następny artykułSkróty z pokerowego chata

3 KOMENTARZE

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.